Tak czy inaczej wypłaty odszkodowań są z założenia zaniżane. Za każdym razem warto bezapelacyjnie spróbować odwołania(no w zasadzie określenia swoich roszczeń z wezwaniem do ich zaspokojenia, bo firmy nie mają drogi odwoławczej, tylko pozostaje zwyczajnie prawo polskie).
U mnie w przypadku 90ki skończyło się na przedsądowym wezwaniu do zapłaty, PZU przysłało pismo określające, że "wszystko zrobili super, nieomylni, nic się więcej nie należy" itp. a dalej dopłacają tyle i tyle proponując umowę... ech, oni naprawdę myślą, że tylko u nich oświata była.
U mnie pomogło to, że 90ka jest rzadkim modelem, a do tego poważny wypas był i oględziny potwierdziły, że to była jej pierwsza przygoda(szok no nie? 90rok).
Podstawą jest wyjście od tezy "przywróceni stanu poprzedniego" ogólnie rzecz biorąc.
Ale swoją drogą większość elementów jakie wymienił Kolega to kwestie eksploatacyjne, a wręcz obowiązkowe. To nie są elementy zwiększające jego cenę rynkową, a jedynie przywracające sprawność i umożliwiające zgodne z prawem. bezpieczne poruszanie się po drogach publicznych.
Klima działająca... U mnie nawet nie prosił o załączenie -wycena 100PLN. Za chłodnicę dałem coś koło 600...
Tak to działa u nich niestety.
Nie zamotaj się z autem zastępczym! Powiedzmy przydzielają na tydzień, przedłużasz na drugi...a kasy nie ma na koncie i odmawiają na kolejny tydzień. Warto poczytać o zewnętrznych firmach oferujących takie auta, a biorących na siebie wszelkie roszczenia wobec ubezpieczyciela wynikające z jego "niechęci" do zapłaty za auto.
Czyli dają Ci auto, biorą na siebie "sądowanie". Oczywiście w uzasadnionych przypadkach.
U mnie po kilku godzinach od zdania jednego miałem kolejne auto pod domem -nowe, na lawecie przywiezione 300km. Są firmy, nie będę reklamował konkretnej.
Tylko, że ja pomoc prawną z najwyższymi uprawnieniami mam w domu, to oczywiście pomaga bardzo szerzej się uśmiechać....
[All] Wypłata odszkodowania OC
Witam,
Podstawą jest przywrócenie auta do stanu sprzed stłuczki to raz ,-a dwa to realna rynkowa wartość auta przed stłuczką. Koszta pierwszego nie mogą przekroczyć drugiego.
Jeśli naprawa na oryginalnych częściach (a tylko takie są brane pod uwagę oraz sporadycznie najwyższej klasy zamienniki jakością nie odbiegające od oryginalnych) przewyższa rynkową-realną wartość auta sprzed stłuczki to ostatecznie (po pierwszej nieco niższej wycenie-propozycji) dostaniesz kasę odpowiadającą wartości realnej-rynkowej auta na jego naprawę.
To co wymieniłeś nie ma znaczenia-dosłownego przełożenia ,że jak najdalej kilka miesięcy temu wymieniłeś części za np 3000zł to o tyle jest auto droższe,-to tak nie działa..,ale im więcej masz rachunków za serwis tym przy wycenie jego wartość nie będzie taka jak najtańszego z ogłoszenia-tylko średnia lub powyżej średniej..,albo najwyższa-jeśli auto masz bardzo długo,-jest w doskonałym stanie co widać musi być "również wizualnie", z pełną dokumentacją, -bezwypadkowe,-i np po jakiś zmianach jak np soczewki ,zderzaki od specjalnych wersji ,zawieszenia od dobrych firm (na wszystko musisz mieć rachunki zakupu ,które rzeczoznawca sfotografuje) .Rzeczoznawca sprawdzi i porobi zdjęcia oponom...Dobrze jak masz rachunek/rachunki za nowe letnie i zimowe(w sensie ze kupowałeś nowe niedawno lub jakiś czas temu) a te które masz mają nadal świeży DOT i wysoki bieżnik,-bo to jest spory wyznacznik dla firm ubezpieczeniowych czy dbasz o auto.(to jest fakt,-info od rzeczoznawcy.)
No i oczywiście obada całe nadwozie porządnym czujnikiem lakieru bo to jest bardzo potrzebne/ważne do wyceny auta w przypadku naszych audi.
Na wszystko musisz mieś rachunki.
Z wyceną wartości auta nie jest tak ze wyliczą minimalną wartość,-wyliczą realną na podstawie tego co widzieli i coś tam odejmą przedstawiając propozycje wyceny.
Dobrze wiedzą że cena nowego elementu z serwisu Audi to raz ,a dwa że cena używanych części jest dużo niższa.
Odwołasz się podając słuszne argumenty to dopłacą reszte (+10 może +20%).
Miałem stłuczkę pod koniec października-zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych przy rondzie a auto za mną zatrzymało się na moim zderzaku..,-więc znam temat..,-i mam bardzo dobrą opinię o Warcie-tam miał OC sprawca. Zaskakująco dobrze podeszli do sprawy wiec nie nastawiaj się że i tak będzie źle. Masz auto zadbane i przedstawisz rachunki-to wycenią jego wartość na wyższą i odszkodowanie będzie wyższe.
A i jeszcze..,-mylisz pojęcie "doinwestowane auto" z "wymienione części eksploatacyjne",-Twoje auto ma "wymienione części eksploatacyjne" a absolutnie nie jest doinwestowane. Inwestycją jest coś ponad to aby auto było sprawne w pełnym tego słowa pojęciu.
Nie odbieraj tego personalnie tylko jako zimne podejście do sprawy. Tak to wygląda. Nee spodziewaj się też że zostaniesz nie wiem..,-"oszukany"..,-dostaniesz odszkodowanie adekwatne do wartości auta. Jeśli będziesz uważał i miał konkretne argumenty że jest warte więcej to po piśmie/dwóch z pewnością dopłaca jakąś niewielką kwotę(+10 może 20% wiecej o których pisałem wyżej).
Pozdrawiam.
Podstawą jest przywrócenie auta do stanu sprzed stłuczki to raz ,-a dwa to realna rynkowa wartość auta przed stłuczką. Koszta pierwszego nie mogą przekroczyć drugiego.
Jeśli naprawa na oryginalnych częściach (a tylko takie są brane pod uwagę oraz sporadycznie najwyższej klasy zamienniki jakością nie odbiegające od oryginalnych) przewyższa rynkową-realną wartość auta sprzed stłuczki to ostatecznie (po pierwszej nieco niższej wycenie-propozycji) dostaniesz kasę odpowiadającą wartości realnej-rynkowej auta na jego naprawę.
To co wymieniłeś nie ma znaczenia-dosłownego przełożenia ,że jak najdalej kilka miesięcy temu wymieniłeś części za np 3000zł to o tyle jest auto droższe,-to tak nie działa..,ale im więcej masz rachunków za serwis tym przy wycenie jego wartość nie będzie taka jak najtańszego z ogłoszenia-tylko średnia lub powyżej średniej..,albo najwyższa-jeśli auto masz bardzo długo,-jest w doskonałym stanie co widać musi być "również wizualnie", z pełną dokumentacją, -bezwypadkowe,-i np po jakiś zmianach jak np soczewki ,zderzaki od specjalnych wersji ,zawieszenia od dobrych firm (na wszystko musisz mieć rachunki zakupu ,które rzeczoznawca sfotografuje) .Rzeczoznawca sprawdzi i porobi zdjęcia oponom...Dobrze jak masz rachunek/rachunki za nowe letnie i zimowe(w sensie ze kupowałeś nowe niedawno lub jakiś czas temu) a te które masz mają nadal świeży DOT i wysoki bieżnik,-bo to jest spory wyznacznik dla firm ubezpieczeniowych czy dbasz o auto.(to jest fakt,-info od rzeczoznawcy.)
No i oczywiście obada całe nadwozie porządnym czujnikiem lakieru bo to jest bardzo potrzebne/ważne do wyceny auta w przypadku naszych audi.
Na wszystko musisz mieś rachunki.
Z wyceną wartości auta nie jest tak ze wyliczą minimalną wartość,-wyliczą realną na podstawie tego co widzieli i coś tam odejmą przedstawiając propozycje wyceny.
Dobrze wiedzą że cena nowego elementu z serwisu Audi to raz ,a dwa że cena używanych części jest dużo niższa.
Odwołasz się podając słuszne argumenty to dopłacą reszte (+10 może +20%).
Miałem stłuczkę pod koniec października-zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych przy rondzie a auto za mną zatrzymało się na moim zderzaku..,-więc znam temat..,-i mam bardzo dobrą opinię o Warcie-tam miał OC sprawca. Zaskakująco dobrze podeszli do sprawy wiec nie nastawiaj się że i tak będzie źle. Masz auto zadbane i przedstawisz rachunki-to wycenią jego wartość na wyższą i odszkodowanie będzie wyższe.
A i jeszcze..,-mylisz pojęcie "doinwestowane auto" z "wymienione części eksploatacyjne",-Twoje auto ma "wymienione części eksploatacyjne" a absolutnie nie jest doinwestowane. Inwestycją jest coś ponad to aby auto było sprawne w pełnym tego słowa pojęciu.
Nie odbieraj tego personalnie tylko jako zimne podejście do sprawy. Tak to wygląda. Nee spodziewaj się też że zostaniesz nie wiem..,-"oszukany"..,-dostaniesz odszkodowanie adekwatne do wartości auta. Jeśli będziesz uważał i miał konkretne argumenty że jest warte więcej to po piśmie/dwóch z pewnością dopłaca jakąś niewielką kwotę(+10 może 20% wiecej o których pisałem wyżej).
Pozdrawiam.
Dzięki wielkie za wasze obszerne komentarze.
Poszukam paragonów za części, jeśli faktycznie same w sobie nie podniosą wartości auta, to może chociaż uzmysłowią ubezpieczycielowi, że dbałem o auto...
Odnośnie auta zastępczego, zamówiłem je bezpośrednio u ubezpieczyciela, tj. u firmy, która z nim współpracuje (duża ogólnopolska sieć) - auto podstawili po niespełna 24h pod dom i odbiorą też we własnym zakresie, zasadniczo nie boli mnie to jeśli zabiorą mi auto zastępcze przedwcześnie, a chciałem uniknąć dodatkowych przepychanek o to, że cena najmu za wysoka, że za długo, itp.
wystarczy mi samo potencjalne spieranie się o wysokość odszkodowania..
Dam znać, na czym się sprawa zakończyła, może się jeszcze komuś przyda świeże info odnośnie działania ubezpieczalni... (choć nikomu nie życzę, by musiał z tej wiedzy korzystać)
Poszukam paragonów za części, jeśli faktycznie same w sobie nie podniosą wartości auta, to może chociaż uzmysłowią ubezpieczycielowi, że dbałem o auto...
Odnośnie auta zastępczego, zamówiłem je bezpośrednio u ubezpieczyciela, tj. u firmy, która z nim współpracuje (duża ogólnopolska sieć) - auto podstawili po niespełna 24h pod dom i odbiorą też we własnym zakresie, zasadniczo nie boli mnie to jeśli zabiorą mi auto zastępcze przedwcześnie, a chciałem uniknąć dodatkowych przepychanek o to, że cena najmu za wysoka, że za długo, itp.
wystarczy mi samo potencjalne spieranie się o wysokość odszkodowania..
Dam znać, na czym się sprawa zakończyła, może się jeszcze komuś przyda świeże info odnośnie działania ubezpieczalni... (choć nikomu nie życzę, by musiał z tej wiedzy korzystać)
Panowie szybkie pytanko , odnośnie wypłaty z oc sprawcu ,
tydzień temu Ojcu przywalił w przód audiczki koleś cofający na parkingu z wystającymi belkami z bagażnika , uszkodzona prawa lampa, oraz wgnieciona maska w okolicy prawej lampy przy grillu , link4 zaproponowało wycenę szkody bez oględzin ( mała kolizja wiec rzeczoznawca jest nie potrzeby) i dziś zaproponowali odszkodowanie w wysokości 750zł ,
Brać w ciemno czy pisać odwołanie ?
kwota jest na rękę czy minus podatek?
właściciel jest emerytem i nie prowadzi żadnej działalności i nie jest płatnikiem Vat czyli wg wujka Google powinna to być kwota już na rękę .
z góry dzięki za szybka odpowiedz
tydzień temu Ojcu przywalił w przód audiczki koleś cofający na parkingu z wystającymi belkami z bagażnika , uszkodzona prawa lampa, oraz wgnieciona maska w okolicy prawej lampy przy grillu , link4 zaproponowało wycenę szkody bez oględzin ( mała kolizja wiec rzeczoznawca jest nie potrzeby) i dziś zaproponowali odszkodowanie w wysokości 750zł ,
Brać w ciemno czy pisać odwołanie ?
kwota jest na rękę czy minus podatek?
właściciel jest emerytem i nie prowadzi żadnej działalności i nie jest płatnikiem Vat czyli wg wujka Google powinna to być kwota już na rękę .
z góry dzięki za szybka odpowiedz
Nie wiem jak to wygląda na zdjęciu-szczególnie wgniecenie maski przy grillu ,ale zakładam tak jak napisałeś ,ze lampa prawa jest do wymiany plus miejscowe naprawienie blacharsko-lakiernicze wgniecenia maski. Jeśli za taką kwotę naprawisz auto to po co odwołanie. Kwota 750zł jest już "do ręki".
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
juz po ptokach , właśnie zgodziłem się na tą kwotę od ubezpieczyciela i faktycznie jest do ręki , znalazłem maskę w idealnym stanie + lampę tak wiec zmieszczę się w tej kwocie z naprawąhubertm pisze:Nie wiem jak to wygląda na zdjęciu-szczególnie wgniecenie maski przy grillu ,ale zakładam tak jak napisałeś ,ze lampa prawa jest do wymiany plus miejscowe naprawienie blacharsko-lakiernicze wgniecenia maski. Jeśli za taką kwotę naprawisz auto to po co odwołanie. Kwota 750zł jest już "do ręki".
Pozdrawiam.
, zamykam temat , z góry dziękuje za pomoc