to tylko się cieszyć ale wystarczy że zagapisz się z wymianą chociażby świec albo padnie jedna z nienacka i pozamiatane.Astronis96 pisze:a sobie niezle radzi xD
Awaryjność 2.0 ABK
-
OnlinePieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
a tu taki mały żarcik na rozluźnienie odnośnie abk i nie tylko, ceny niektórych rarytasów do naszych aut sięgają zenitu hehehe
http://allegro.pl/k-n-filtr-powietrza-a ... 91293.html
http://allegro.pl/k-n-filtr-powietrza-a ... 91293.html
Ło panie sto kunia wincyj z tym filterem
Ktoś pisał o ASO, jak to jest w serwisach. Otóż moi mili macie tu kolegę który pracuje w ASO Mitsubishi i SEATa i zdradzę wam jak to jest od podszewki.
ASO to trochę drogi biznes, u nas mamy narzędzia specjalne, całą ścianę i kilka regałów z grupy VW i nie, to nie jest tak że masz serwis przyślemy wam narzędzia, o nie nie. Macie serwis to żeby go mieć macie liste narzędzi które sa wymagane do audytów, czyli kontroli a narzędzia nie są wcale takie tanie. Od przyrządu do ustawiania dysz spryskiwaczy, klucze dynanometryczne made in VAG, teczkę do napraw instalacji elektrycznej po nowy kombajn do klimatyzacji z nowym czynnikiem 1234yf wartą 15 tys. + stacja płukania układu klimatyzacji za 12 koła.
Kontrole też nie są darmowe. Kiedyś nam poza programem zdradził audytor że on musi na czymś przyciąć żeby centrali koszta podróży się zwróciły, wiec szukają dziury w całym, trzepią zlecenia, sprawdzają czystość na warsztacie. I za to są kary oczywiście w tysiącach.
Żeby serwis był serwisem muszą mieć kadre wyszkolonych pracowników. Nie wiem ile kosztuje to w SEACie ale w mitsu to koszt 600 zł + podróż z hotelem. Kolejne koszta.
Ktoś pomyśli zaraz zaraz ale jak serwis jest połączony z salonem to firma ma profity za sprzedane fury. W takich firmach to salon i serwis to dwie inne bajki. Salon i serwis zarabiają na siebie. Ba oczywiście ma być zysk.
I do tego dąże, zyski. Z czego tu zyski. No oczywiście z przeglądów, napraw pogwarancyjnych i gwarancyjnych oraz napraw głównych tych co stać na roboczogodziny serwisowe. A zyskow i wysokich słupków oczekuje prezes i właściciel firmy gdzie póki co co roku idzie to wszystko w górę. A załoga mechaników się nie zmienia - co za tym idzie? Właśnie takie robótki garażowe. Szybko szybko i następny. Czasem nie ma czasu na robienie zgodnie z procedurami albo ze zdrowym rozsądkiem bo jak wezmiesz jedno auto to wjedzie ci 2 następnymi. Bo trzeba na firme zarobić. Stąd te nawyki garażowe. Oczywiście mówię tu o zwykłych naprawach, nie mówię o gwarancjach bo za to też są kary i to fest. Zle opisane zlecenie - kara, nie wysłany protokół diagnozy - kara, odrzucona gwaracja czyli całość na koszt serwisu.
I tak to właśnie jest. Nie mówię że w każdym serwisie, mowię to o własnym doświadczeniu. Góra chce zysków kosztem tych na dole żeby najlepiej za 10 robili.
Ktoś gdzieś wspominał o nowych samochodach że szmelce. Owszem... Leon - pękające lampy tylne zewnętrzne i trzeciego stopu, Ibiza 1.2 FSI - akcja serwisowa na nastawnik turbosprężarki, Toledo - akcja serwisowa na światła skręcania, Ibiza, Leon - parowanie lamp WSZYSTKICH tylne przednie nawet łezki kierunkowskazów bocznych, Toledo - akcja serwisowa na pedał przyspieszenia, skrzynie biegów od 1.2 bodajże - głośna praca skrzyni biegów - wytarte łożyska rekord przebiegu jaki mieliśmy to 6 tyś. po 6 tys km skrzynia zaczęła postukiwać. Mógłbym tak dłuuugoo nawijać...
Nowe auta są po prostu niedopracowane i idą już na ilość. Teraz mamy tą śmieszną erę downsizingu gdzie z 1.4 potrafią wycisnąć 140 km - nowy model Seat Ateca. No nie ma siły, z tak wysilonej jednostki + oszczędność na materiałach no nie da rady dorównać 80 i innym pancerniakom.
Za zgodą kolegi moderatora, wspominaliście o długim odpalaniu ABK, u mnie mam ten sam problem gaz 2 gen ale gdy przekręce pare razy kluczykiem odpala prawie od strzała. nie jest temu winna pompa paliwa lub filtr?
Ktoś pisał o ASO, jak to jest w serwisach. Otóż moi mili macie tu kolegę który pracuje w ASO Mitsubishi i SEATa i zdradzę wam jak to jest od podszewki.
ASO to trochę drogi biznes, u nas mamy narzędzia specjalne, całą ścianę i kilka regałów z grupy VW i nie, to nie jest tak że masz serwis przyślemy wam narzędzia, o nie nie. Macie serwis to żeby go mieć macie liste narzędzi które sa wymagane do audytów, czyli kontroli a narzędzia nie są wcale takie tanie. Od przyrządu do ustawiania dysz spryskiwaczy, klucze dynanometryczne made in VAG, teczkę do napraw instalacji elektrycznej po nowy kombajn do klimatyzacji z nowym czynnikiem 1234yf wartą 15 tys. + stacja płukania układu klimatyzacji za 12 koła.
Kontrole też nie są darmowe. Kiedyś nam poza programem zdradził audytor że on musi na czymś przyciąć żeby centrali koszta podróży się zwróciły, wiec szukają dziury w całym, trzepią zlecenia, sprawdzają czystość na warsztacie. I za to są kary oczywiście w tysiącach.
Żeby serwis był serwisem muszą mieć kadre wyszkolonych pracowników. Nie wiem ile kosztuje to w SEACie ale w mitsu to koszt 600 zł + podróż z hotelem. Kolejne koszta.
Ktoś pomyśli zaraz zaraz ale jak serwis jest połączony z salonem to firma ma profity za sprzedane fury. W takich firmach to salon i serwis to dwie inne bajki. Salon i serwis zarabiają na siebie. Ba oczywiście ma być zysk.
I do tego dąże, zyski. Z czego tu zyski. No oczywiście z przeglądów, napraw pogwarancyjnych i gwarancyjnych oraz napraw głównych tych co stać na roboczogodziny serwisowe. A zyskow i wysokich słupków oczekuje prezes i właściciel firmy gdzie póki co co roku idzie to wszystko w górę. A załoga mechaników się nie zmienia - co za tym idzie? Właśnie takie robótki garażowe. Szybko szybko i następny. Czasem nie ma czasu na robienie zgodnie z procedurami albo ze zdrowym rozsądkiem bo jak wezmiesz jedno auto to wjedzie ci 2 następnymi. Bo trzeba na firme zarobić. Stąd te nawyki garażowe. Oczywiście mówię tu o zwykłych naprawach, nie mówię o gwarancjach bo za to też są kary i to fest. Zle opisane zlecenie - kara, nie wysłany protokół diagnozy - kara, odrzucona gwaracja czyli całość na koszt serwisu.
I tak to właśnie jest. Nie mówię że w każdym serwisie, mowię to o własnym doświadczeniu. Góra chce zysków kosztem tych na dole żeby najlepiej za 10 robili.
Ktoś gdzieś wspominał o nowych samochodach że szmelce. Owszem... Leon - pękające lampy tylne zewnętrzne i trzeciego stopu, Ibiza 1.2 FSI - akcja serwisowa na nastawnik turbosprężarki, Toledo - akcja serwisowa na światła skręcania, Ibiza, Leon - parowanie lamp WSZYSTKICH tylne przednie nawet łezki kierunkowskazów bocznych, Toledo - akcja serwisowa na pedał przyspieszenia, skrzynie biegów od 1.2 bodajże - głośna praca skrzyni biegów - wytarte łożyska rekord przebiegu jaki mieliśmy to 6 tyś. po 6 tys km skrzynia zaczęła postukiwać. Mógłbym tak dłuuugoo nawijać...
Nowe auta są po prostu niedopracowane i idą już na ilość. Teraz mamy tą śmieszną erę downsizingu gdzie z 1.4 potrafią wycisnąć 140 km - nowy model Seat Ateca. No nie ma siły, z tak wysilonej jednostki + oszczędność na materiałach no nie da rady dorównać 80 i innym pancerniakom.
Za zgodą kolegi moderatora, wspominaliście o długim odpalaniu ABK, u mnie mam ten sam problem gaz 2 gen ale gdy przekręce pare razy kluczykiem odpala prawie od strzała. nie jest temu winna pompa paliwa lub filtr?
-
OnlinePieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
raczej bym od regulatora ciśnienia paliwa zaczął sprawdzanie bo rozumiem że mówisz o zapalaniu na bp ale poszperaj w działach technicznych było gdzieś opisywaneKubas95 pisze:nie jest temu winna pompa paliwa lub filtr?
Tu to bardziej temat tak w formie luźniej rozmowy na temat abk bo tematów z problemami tego silnika pojawia się coraz więcej.
Ok, dzięki, poszperam, zobaczę co da się zrobić. Na gazie nawet nie odpalam bo według mnie to śmierć dla silnika.
@Jarewa
Dzisiaj kolegi z komisu nie było ale zapytam go na fajce jaka jest przebitka z flot wypożyczalni które nam je potem sprzedają. Nie mam na myśli aut bitych, walonych lub składanych z pięciu tylko z przebiegiem 13, 6, 20 tys które jeszcze pierwszego przeglądu nie miały.
@Jarewa
Dzisiaj kolegi z komisu nie było ale zapytam go na fajce jaka jest przebitka z flot wypożyczalni które nam je potem sprzedają. Nie mam na myśli aut bitych, walonych lub składanych z pięciu tylko z przebiegiem 13, 6, 20 tys które jeszcze pierwszego przeglądu nie miały.
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Nie wiem jak teraz ale 10,5 lat temu to była norma w serwisach autoryzowanych naprawy z dwóch jeden czy sprzedaży poleasingowych po stłuczce, i najlepsze ze te naprawy nie wprowadzono w bazie danych sprzedawali jako bezwypadkowe.
Ale chyba nikt nie przebije tego jak w Polsce w serwisie/salonie autoryzowanym sprzedano kradzione auto.
Ale chyba nikt nie przebije tego jak w Polsce w serwisie/salonie autoryzowanym sprzedano kradzione auto.