Cabrio turbo street bandito [ 2.0 -> 1.8 T ] by Jaki
- JakiBoY
- Forum Audi 80
- Posty: 197
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:56
- Imię: Mateusz
- Model: Inny
- Nadwozie: Cabrio
- Silnik: 1,8 AEB
- Lokalizacja: CinCinaty
- Kontakt:
Cabrio turbo street bandito [ 2.0 -> 1.8 T ] by Jaki
Cześć czołem dobrzy ludzie internetu.
Od dziecka zakochany jestem w kabrioletach maści wszelakiej.
Poszukując mojej własnej wymarzonej, pięknej i cudownej audiny której to pragnąłem wejść w posiadanie od około 8 lat, nauczony doświadczeniami z innych cabrio określiłem sobie plan, że ma być to ostatni jaki wychodził na ręcznym dachu bo miałem dosyć wrażeń i przygód zapewnionych dachem elektrycznym w beemkach które to wcześniej miałem.
Poza tym interesowało mnie tylko żeby buda była w miarę a reszta bez znaczenia.
Bo od razu przy planowaniu poszukiwań mojego nowego auta na codzień pomyślałem, że kupie 2.0 i zrobię swap na 1.8 T. Ot tak po prostu uznałem, że młodsza konstrukcja silnika zapewni dłuższy żywot tej powabnej piękność o nienagannych walorach od tylnych (czyt. Cabrio ma orgazmiczny tył).
Stan sprzed 2 lat
Stan na dzień dzisiejszy czyt 2018 sierpień
Zobaczyłem ją na zdjęciach, delikatnie mówiąc robionych tosterem w śnieżną noc.
Wyglądała jak niechciany bękart szatana.
No.. więc ją kupiłem bo mi sie spodobała taka właśnie zaniedbana, odepchnięta przez wszystkich i ogólnie niekochana.
Na pierwszy rzut czyszczenie budy, dachu itp. Doprowadzenie do stanu pozwalającego na jazdę z uśmiechem na twarzy do czasu aż silnik uzna, że odejdzie na zasłużoną emeryturę gdzieś w bezołowiowym niebie.
Suche dane:
Audi Cabrio urodzone 1996
Silnik to pancerna, idiotoodporna konstrukcja 8 zaworowa czyt. 2.0 ABK o ile nie znajdzie się idiota co nie dba.. i wsadza gaz na śrubę
Lakier: Laserowa czerwień
Skrzynia: Wajcha 5-cio biegowa
Wnętrze - grzane cielaki w kolorze smoły (stan względnie dobry)
Ręczny dach który to nie ma jak się zepsuć co mnie cieszy.
Kiera normalna bez wodotrysków
Bez klimy bo na co komu klima w cabrio (przydaje się, teraz to wiem)
LPG na śrubę które to rozwaliło mi po 3 dniach przepływkę. Obecnie jeździ na oploskiej tzn w sumie to już nie jeździ ale o tym później.
Budziki: Temp oleju, ciśnienie i ładowanie
2 śpiochy dla kierowcy i pasażera
Zderzaki s2
elektryczne patrzały
Buty: Keskin kt03 9 i 8 cali na gumach 205/45 i 215/45
3-cie światło stop
I jakieś tam inne rzeczy.
Co zrobiłem w kilka tygodni po zakupie w okolicach maja 2016:
Odgruzowanie
Nowy lakier na całej budzie
Pranie, czyszczenie, impregnowanie powierzchni materiałowych
Olej, filtry, świeczki, kable, kopułka, palec, opony i jakieś milion innych rzeczy.
Wywaliłem archaiczny gaz na śrubę i korzystając z faktu, że ów jest wpisany w dowód zamontowałem sekwencje BRC.
Niezadowolony z jakości audio postanowiłem rozebrać maskownice i wsadzić konkretne głośniki.
Padło na Hertza i Pioneera.
Przy okazji zauważyłem, że owe maskownice równie dobrze nadawały by się jako studzienki kanalizacyjne i nie dziw, że dźwięk nie przechodzi przez nie.
Więc wyposażony w papier ścierny, obrotowy teges do wiertarki, zjechałem je od srodka aż ukazał się piękny wzór. Całość pomalowałem na czarny mat. (Dziś już wiem, że to całkiem dobrze znana modyfikacja acz nie miałem takiej świadomości na tamten czas)
3 miesiące później znów zmieniałem olej, filtry itd
i po pół roku kolejny raz to samo.
Generalne od maja do października czyli jakoś 5-6 miesięcy zrobiłem 37.000 tysięcy kilometrów.
Po moim wskrzeszeniu wyglądała tak:
(Brak zdjęć przed bo wstyd)
No i tak sobię podróżowaliśmy we dwoje uśmiechnięci aż nastała zima i malina doznała ała.
Zderzak nabrał przy cofaniu błota i się wyrwał.
dla tego kochane dzieci zakłada się osłonę pod silnik lub nie robi się off road'u cabrioletem.
Od tego czasu oboje jesteśmy w żałobie bo zderzaka dostać w normalnych pieniądzach się nie da.
Ciekawostka: Cena nowego s2 ze spryskani lub bez dostępnego w centrali w rajchu wynosi 3200 złotych. FL nie lepiej bo 3600.
Zima przejechana więc z wadą zgryzu. Zderzak ponitowałem
W między czasie zacząłem robić felgi na sezon bo jako że w tym rozstawie problemem jest dostać jakieś felgi uznałem że keskin zostanie na tapecie.
Felunek wypiaskowany bo okazało się że miał na sobie 5 warstw lakierów od zielonego po czarny i sam zdjąć tego nie mogłem.
Do tego zrobiłem sobie nakrętki na wentyle w postaci 9mm Lugerów
Aż do 2 tygodnie temu gdy to malina uznała ze nie jedzie dalej.
Padła skrzynia albo rozsypało się sprzęgło już nie wiem sam diagnozować tego nie chciałem.
Szybka decyzja i stałem się posiadaczem Passata b5 przed liftem z 1.8T na pokładzie w cenie średniej krajowej w stanie lepszym niż wszystkie a4 jakie oglądałem.
Jutro zaczynam rozbiórkę maliny.
Będę potrzebował trochę fachowej pomocy forumowej co i jak robić.
W pierwszej kolejności wsadzić silnik i to jest najprostsze bo z kablami to będzie matrix dopiero.
Może wsadziłbym klimę skoro już mam w tym pasku ale nie wiem czy sie nagrzewnica zmieści w audi.
No to na razie tyle.
O postępach lub przestojach będę na bieżąco informował.
Od dziecka zakochany jestem w kabrioletach maści wszelakiej.
Poszukując mojej własnej wymarzonej, pięknej i cudownej audiny której to pragnąłem wejść w posiadanie od około 8 lat, nauczony doświadczeniami z innych cabrio określiłem sobie plan, że ma być to ostatni jaki wychodził na ręcznym dachu bo miałem dosyć wrażeń i przygód zapewnionych dachem elektrycznym w beemkach które to wcześniej miałem.
Poza tym interesowało mnie tylko żeby buda była w miarę a reszta bez znaczenia.
Bo od razu przy planowaniu poszukiwań mojego nowego auta na codzień pomyślałem, że kupie 2.0 i zrobię swap na 1.8 T. Ot tak po prostu uznałem, że młodsza konstrukcja silnika zapewni dłuższy żywot tej powabnej piękność o nienagannych walorach od tylnych (czyt. Cabrio ma orgazmiczny tył).
Stan sprzed 2 lat
Stan na dzień dzisiejszy czyt 2018 sierpień
Zobaczyłem ją na zdjęciach, delikatnie mówiąc robionych tosterem w śnieżną noc.
Wyglądała jak niechciany bękart szatana.
No.. więc ją kupiłem bo mi sie spodobała taka właśnie zaniedbana, odepchnięta przez wszystkich i ogólnie niekochana.
Na pierwszy rzut czyszczenie budy, dachu itp. Doprowadzenie do stanu pozwalającego na jazdę z uśmiechem na twarzy do czasu aż silnik uzna, że odejdzie na zasłużoną emeryturę gdzieś w bezołowiowym niebie.
Suche dane:
Audi Cabrio urodzone 1996
Silnik to pancerna, idiotoodporna konstrukcja 8 zaworowa czyt. 2.0 ABK o ile nie znajdzie się idiota co nie dba.. i wsadza gaz na śrubę
Lakier: Laserowa czerwień
Skrzynia: Wajcha 5-cio biegowa
Wnętrze - grzane cielaki w kolorze smoły (stan względnie dobry)
Ręczny dach który to nie ma jak się zepsuć co mnie cieszy.
Kiera normalna bez wodotrysków
Bez klimy bo na co komu klima w cabrio (przydaje się, teraz to wiem)
LPG na śrubę które to rozwaliło mi po 3 dniach przepływkę. Obecnie jeździ na oploskiej tzn w sumie to już nie jeździ ale o tym później.
Budziki: Temp oleju, ciśnienie i ładowanie
2 śpiochy dla kierowcy i pasażera
Zderzaki s2
elektryczne patrzały
Buty: Keskin kt03 9 i 8 cali na gumach 205/45 i 215/45
3-cie światło stop
I jakieś tam inne rzeczy.
Co zrobiłem w kilka tygodni po zakupie w okolicach maja 2016:
Odgruzowanie
Nowy lakier na całej budzie
Pranie, czyszczenie, impregnowanie powierzchni materiałowych
Olej, filtry, świeczki, kable, kopułka, palec, opony i jakieś milion innych rzeczy.
Wywaliłem archaiczny gaz na śrubę i korzystając z faktu, że ów jest wpisany w dowód zamontowałem sekwencje BRC.
Niezadowolony z jakości audio postanowiłem rozebrać maskownice i wsadzić konkretne głośniki.
Padło na Hertza i Pioneera.
Przy okazji zauważyłem, że owe maskownice równie dobrze nadawały by się jako studzienki kanalizacyjne i nie dziw, że dźwięk nie przechodzi przez nie.
Więc wyposażony w papier ścierny, obrotowy teges do wiertarki, zjechałem je od srodka aż ukazał się piękny wzór. Całość pomalowałem na czarny mat. (Dziś już wiem, że to całkiem dobrze znana modyfikacja acz nie miałem takiej świadomości na tamten czas)
3 miesiące później znów zmieniałem olej, filtry itd
i po pół roku kolejny raz to samo.
Generalne od maja do października czyli jakoś 5-6 miesięcy zrobiłem 37.000 tysięcy kilometrów.
Po moim wskrzeszeniu wyglądała tak:
(Brak zdjęć przed bo wstyd)
No i tak sobię podróżowaliśmy we dwoje uśmiechnięci aż nastała zima i malina doznała ała.
Zderzak nabrał przy cofaniu błota i się wyrwał.
dla tego kochane dzieci zakłada się osłonę pod silnik lub nie robi się off road'u cabrioletem.
Od tego czasu oboje jesteśmy w żałobie bo zderzaka dostać w normalnych pieniądzach się nie da.
Ciekawostka: Cena nowego s2 ze spryskani lub bez dostępnego w centrali w rajchu wynosi 3200 złotych. FL nie lepiej bo 3600.
Zima przejechana więc z wadą zgryzu. Zderzak ponitowałem
W między czasie zacząłem robić felgi na sezon bo jako że w tym rozstawie problemem jest dostać jakieś felgi uznałem że keskin zostanie na tapecie.
Felunek wypiaskowany bo okazało się że miał na sobie 5 warstw lakierów od zielonego po czarny i sam zdjąć tego nie mogłem.
Do tego zrobiłem sobie nakrętki na wentyle w postaci 9mm Lugerów
Aż do 2 tygodnie temu gdy to malina uznała ze nie jedzie dalej.
Padła skrzynia albo rozsypało się sprzęgło już nie wiem sam diagnozować tego nie chciałem.
Szybka decyzja i stałem się posiadaczem Passata b5 przed liftem z 1.8T na pokładzie w cenie średniej krajowej w stanie lepszym niż wszystkie a4 jakie oglądałem.
Jutro zaczynam rozbiórkę maliny.
Będę potrzebował trochę fachowej pomocy forumowej co i jak robić.
W pierwszej kolejności wsadzić silnik i to jest najprostsze bo z kablami to będzie matrix dopiero.
Może wsadziłbym klimę skoro już mam w tym pasku ale nie wiem czy sie nagrzewnica zmieści w audi.
No to na razie tyle.
O postępach lub przestojach będę na bieżąco informował.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2020, 16:01 przez JakiBoY, łącznie zmieniany 3 razy.
- JakiBoY
- Forum Audi 80
- Posty: 197
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:56
- Imię: Mateusz
- Model: Inny
- Nadwozie: Cabrio
- Silnik: 1,8 AEB
- Lokalizacja: CinCinaty
- Kontakt:
Hertze z tyłu na dwa kanały i z przodu Pioneer ( w beemce miałem 10 głośników i brak mi trochę tego otaczającego Ciebie dźwięku)zomson pisze:Ten początek to bardzo poetycki Cab piękny, a plan na swap 1.8t rozsądny.
Mam pytanie o głośniki - w podszybiu masz Hertze czy Pioneery? Jaki model?
Nie pamiętam jednak modelu. Porobie zdjęcia niebawem.
Update prac godzina 14:12
Ściągam cały pas z chłodnicą żeby się nie bawić za dużo.
Powoli silnik się wyłania w całej swej okazałości.
Zderzaka zrobiłem zdjęcie cobyscie zobaczyli jaki to szrot.
Nie wiem co z nim zrobię. Podoba mi się i ma dużo miejsca na icka.
Może jakoś go odratuje.
Całość prac wykonywanych przezemnie to "nauka w toku".
Pojęcia nie mam co robie ale chcę to robić sam żeby się czegoś nauczyć.
Update godzina 17:48
Prądownia wywalona
Rozpinam instalacje LPG
następnie demontaż wszystkiego co benzynowe
Nie wiem co z serwem robić. Zostawić to audi czy wkładać od paska. Niby rozmiarem to samo.
ABS też nie wiem czy od paska wkładać nie wiem jak tam w kołach czujniki wyglądają.
Update 19:34
Na dzisiaj koniec.
Gaz odpięty i masa różnych innych kabelkow też.
[ Dodano: 2017-05-07, 23:38 ]
Dwa dni padało więc nie wiele mogłem zrobić.
Ale ABK jest gotowy do wyjścia. Łapy odkręcone.
Dzisiaj zacząłem rozbierać passerati.
Idzie jak krew z nosa.
Wiem że nagrzewnicy nie wsadze. Nie wiem więc co zrobię z klima.
Powoli acz do przodu, prace się posuwają.
- JakiBoY
- Forum Audi 80
- Posty: 197
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:56
- Imię: Mateusz
- Model: Inny
- Nadwozie: Cabrio
- Silnik: 1,8 AEB
- Lokalizacja: CinCinaty
- Kontakt:
Stan na te godzinę.
3 godziny męczyłem się z przewodami od klimy. Nakrętki miękkie a nie chciałem nic złamać czy ukrecic.
Postępów ciąg dalszy.
Dzień 3 rozbiórki (nie liczę przestojow)
- Klimatyzacja out! Nie wykorzystam jej w b4 więc wszystko idzie do żyda. Zbędne kilogramy. Kompresor, łapa wszystko odkręcone.
- Pompa wspomagania odkręcona.
- Komputer odpięty i ku uciesze mej z całą wiązka silnika schodzi. Jeeeej.
- Turbina odkręcona
-Katalizator odkręcony od turbiny. Raczej wykorzystam flansze od kata przy robieniu wydechu.
- Pierdyliard innych rzeczy też odkręcone
Będę musiał spawacz kolektor wydechowy bo pykniety.
Załatwić rury na wydech pewnie o 2.5 będzie łatwiej niż 2.75
Kombinuje tak :
2.5 na wydech i 2.75 na DP
Icka muszę kombinować bo bez sensu składać na oryginalnych gratach a później to znowu rozbierać
Z ciekawostek. Dzisiaj padał pół dnia śnieg.. Jest maj.
- JakiBoY
- Forum Audi 80
- Posty: 197
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:56
- Imię: Mateusz
- Model: Inny
- Nadwozie: Cabrio
- Silnik: 1,8 AEB
- Lokalizacja: CinCinaty
- Kontakt:
Mała aktualizacja.
Na dzisiejszy dzień sytuacja wygląda tak:
Silnik z passerati wyjęty, wstępnie umyty benzyna.
Będę go dopieszczal po weekendzie gdy przyjdzie czas na zdjęcie czapki wymianę łańcucha lub samego napinacza bo nie wiem dokładnie co to tam hałasuje.
Pokrywa i kolektor zostaną pomalowane albo na czarną strukturę
albo na czerwono. Nie zdecydowałem. Zabieg czysto estetyczny co by oko cieszyło pod maską. Pokrywke plastikowa i tak posadzę na miejsce.
Wszystko się przeciąga trochę ponieważ pakuje pieniądze jednocześnie w dwa samochody i tak ciężko wyrobić ze wszystkim.
Robię jeszcze sobie Chryslera w czterech butach którego i tak prawdopodobnie sprzedam bo za młode auto jak na mój gust.
Zamówiłem już icka zdjęć brak narazie ale będzie to fmic o wymiarach 550x230x65.
Kwasówki jeszcze niedoszły.
Silikonow brak.
Tip zostaje oryginalny i jeszcze nie wiem co z puszka filtra powietrza. Gdzieś tu czytałem że pasują od 1z czy czegoś innego dieslowskiego bo wygląda jak s2. Nie wiem może odseparuje i zrobię na stożku.
Aha i jeszcze o dziwo flansze skrzyni bardzo przypominają te które mam w audi więc nie wiem czy będą z tym takie problemy jak przewidywalem.
No i standardem jest pęknięty kolektor i muszla turbiny z obu stron.
Narazie nie wiem kiedy nastąpi upragniona chwila odpalenia maliny. Podejrzewam że miesiąc lekko ale się okaże.
Coś jeszcze miałem napisać fajnego ciekawego ale już nie pamiętam.
(po opublikowaniu posta mi się przypomniało)
Wiskoza idzie out a właściwie już poszła do grobu.
Montuje wszystko na chłodnicy z audi i dwóch elektrycznych kręciołkach. Doświadczenie bowiem z modowania bmw podpowiada że wypieprzenie wiskozy spowoduje przyrost mocy. Tzn brak oporów stawianych przez wiatrak wisko. Wszędzie się to sprawdza więc i tu napewno też.
Kombinuje jeszcze z pompą wody ale to niespodzianka dla wiernych fanów (heheheh)
Mam wiele szatanskich pomysłów dla mojej małej niczego niespodziewajacej się maliny
[ Dodano: 2017-05-23, 15:31 ]
Kolejna drobna aktualizacja.
Że taka sytuacja.
Zderzak będzie modzony.
Czapka zdjęta łańcuch napięty nie wiem co hałasuje może szklanki.
Tak patrzę żeby się dostać do tego to chyba trzeba głowice zwalić.
[ Dodano: 2017-06-05, 19:48 ]
Aktualizacja
Silnik z audi w końcu wyjęty. Bardzo ciasno jak się ze skrzynia wyciąga.
Dla potomnosci dowód że flansze skrzyni nie są zamienne.
Obie skrzynie czyt. DHV i ta z ABK są identyczne. Łapy są w różnych miejscach i mają inne rozmiary i kształty ale obie skrzynie mają identycznie rozstawione otwory więc wystarczy poprzekladac sobie mocowania i wszystko pasuje.
Uparlem się na skrzynie z aeb'a ale chcę żeby przełożenia się zgadzały. Poza tym biegi lepiej wchodzą w DHV.
Przy okazji odkryłem dlaczego malina przestała jechać.
Rzecz trywialna. Ukrecilo śruby w półosi. Hehe. No więc skrzynia i sprzęgło są ok.
Na dzisiejszy dzień sytuacja wygląda tak:
Silnik z passerati wyjęty, wstępnie umyty benzyna.
Będę go dopieszczal po weekendzie gdy przyjdzie czas na zdjęcie czapki wymianę łańcucha lub samego napinacza bo nie wiem dokładnie co to tam hałasuje.
Pokrywa i kolektor zostaną pomalowane albo na czarną strukturę
albo na czerwono. Nie zdecydowałem. Zabieg czysto estetyczny co by oko cieszyło pod maską. Pokrywke plastikowa i tak posadzę na miejsce.
Wszystko się przeciąga trochę ponieważ pakuje pieniądze jednocześnie w dwa samochody i tak ciężko wyrobić ze wszystkim.
Robię jeszcze sobie Chryslera w czterech butach którego i tak prawdopodobnie sprzedam bo za młode auto jak na mój gust.
Zamówiłem już icka zdjęć brak narazie ale będzie to fmic o wymiarach 550x230x65.
Kwasówki jeszcze niedoszły.
Silikonow brak.
Tip zostaje oryginalny i jeszcze nie wiem co z puszka filtra powietrza. Gdzieś tu czytałem że pasują od 1z czy czegoś innego dieslowskiego bo wygląda jak s2. Nie wiem może odseparuje i zrobię na stożku.
Aha i jeszcze o dziwo flansze skrzyni bardzo przypominają te które mam w audi więc nie wiem czy będą z tym takie problemy jak przewidywalem.
No i standardem jest pęknięty kolektor i muszla turbiny z obu stron.
Narazie nie wiem kiedy nastąpi upragniona chwila odpalenia maliny. Podejrzewam że miesiąc lekko ale się okaże.
Coś jeszcze miałem napisać fajnego ciekawego ale już nie pamiętam.
(po opublikowaniu posta mi się przypomniało)
Wiskoza idzie out a właściwie już poszła do grobu.
Montuje wszystko na chłodnicy z audi i dwóch elektrycznych kręciołkach. Doświadczenie bowiem z modowania bmw podpowiada że wypieprzenie wiskozy spowoduje przyrost mocy. Tzn brak oporów stawianych przez wiatrak wisko. Wszędzie się to sprawdza więc i tu napewno też.
Kombinuje jeszcze z pompą wody ale to niespodzianka dla wiernych fanów (heheheh)
Mam wiele szatanskich pomysłów dla mojej małej niczego niespodziewajacej się maliny
[ Dodano: 2017-05-23, 15:31 ]
Kolejna drobna aktualizacja.
Że taka sytuacja.
Zderzak będzie modzony.
Czapka zdjęta łańcuch napięty nie wiem co hałasuje może szklanki.
Tak patrzę żeby się dostać do tego to chyba trzeba głowice zwalić.
[ Dodano: 2017-06-05, 19:48 ]
Aktualizacja
Silnik z audi w końcu wyjęty. Bardzo ciasno jak się ze skrzynia wyciąga.
Dla potomnosci dowód że flansze skrzyni nie są zamienne.
Obie skrzynie czyt. DHV i ta z ABK są identyczne. Łapy są w różnych miejscach i mają inne rozmiary i kształty ale obie skrzynie mają identycznie rozstawione otwory więc wystarczy poprzekladac sobie mocowania i wszystko pasuje.
Uparlem się na skrzynie z aeb'a ale chcę żeby przełożenia się zgadzały. Poza tym biegi lepiej wchodzą w DHV.
Przy okazji odkryłem dlaczego malina przestała jechać.
Rzecz trywialna. Ukrecilo śruby w półosi. Hehe. No więc skrzynia i sprzęgło są ok.
- Audi Sport
- Forum Audi 80
- Posty: 1819
- Rejestracja: 27 lis 2007, 18:23
- Lokalizacja: Okolice Ostrów Wlkp.