Otóż tak jak w temacie mam problem z bardzo wysokim spalaniem, nawet w trasie, za 100zł aktualnie robie max 150km jak dobrze pójdzie. Nie wiem czym to może być spowodowane, nigdzie nie znalazłem pomocy na ten temat, bo przeważnie ktoś miał LPG i problem leżał po stronie instalacji. Ja mam gaz lecz instalacja jest wyłączona, węże dostarczające gaz sa zaślepione, także czysta benzyna.
Kolejna sprawa jest taka, nie wiem czy może się z tym wiązać, ale strasznie długo kręci aż odpali, muszę dodawać dużo gazu, a jak silnik rozgrzany chce odpalić po 20 min, to kręcenie trwa nawet od 10 do 15 sekund.
Zna ktoś może odpowiedź na te dolegliwości?
[B4 2.6 ABC] Bardzo duże spalanie, i problem z odpalaniem
[B4 2.6 ABC] Bardzo duże spalanie, i problem z odpalaniem
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2018, 23:47 przez Adakiahz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4740
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Co do spalania to do sprawdzenia sondy lambda czy pracują.
Co do odpalania to ciśnienia paliwa oraz czujniki wału i czujnik wałka. Sprawdzić czy paliwo nie leje się z wężyka podciśnieniowego od regulatora ciśnienia paliwa.
Dobrze by było podpiąć pod vaga i zobaczyć czy wyskoczą jakieś usterki.
[ Dodano: 2017-01-11, 19:48 ]
Sondy możesz sprawdzić miernikiem bo dostęp do ich kostek jest dobry. Jedną masz na kielichu po stronie kierowcy (jedyne złącze na pojedyńczej wsuwce a drugie takie same na ścianie grodziowej.
Co do odpalania to ciśnienia paliwa oraz czujniki wału i czujnik wałka. Sprawdzić czy paliwo nie leje się z wężyka podciśnieniowego od regulatora ciśnienia paliwa.
Dobrze by było podpiąć pod vaga i zobaczyć czy wyskoczą jakieś usterki.
[ Dodano: 2017-01-11, 19:48 ]
Sondy możesz sprawdzić miernikiem bo dostęp do ich kostek jest dobry. Jedną masz na kielichu po stronie kierowcy (jedyne złącze na pojedyńczej wsuwce a drugie takie same na ścianie grodziowej.
Otóż to. Nie na darmo zresztą do sprawdzania sondy wymyślono listewki diodowe i inne "aeferki"(mowa o zwykłych sondach). Jakby wystarczył zwykły woltomierz to by życie było łatwiejsze. Pomiar zwykłym miernikiem może pokazać prawdę ale raczej przypadkiem. Sonda może "wisieć" na rzekomo prawidłowym wskazaniu ale nie będzie pracowała jak na sondę przystało i będziemy mieli właśnie rzekomo odfajkowany temat.tak, ale jak ktoś ma dobry miernik a nie g.. z lidla albo innego marketu.
Zwykłe mierniki są zwyczajnie za powolne.
Nawet wskaźnik dedykowany AFR(mam dwa) daje dość ogólne pojęcie o pracy sondy niemniej już coś widać.
A sama jakość miernika... Przypomniał mi się kumpel -"podkręcacz sprzętu IT". Jak uwędził płytę i dwie grafiki to polazłem popatrzyć. Miernik za 12pln(chyba z biletem MPK licząc hehe) i pomiary napięć na płycie. Jak zweryfikowaliśmy to miernikiem brata(elektronik) i moim(d..a nie elektronik ale miernik mam całkiem średni) to wyszło, że pomiary tandetą ze względu na specyfikę napięć w obrębie płyty itp. były operacją Market-Garden("O jeden most za daleko").
Sonda też me swoją specyfikę...
Przy takich historiach jak z tym ABC ja zacząłbym od podstawy, a dla mnie to rozrząd. Oczywiście łatwiej VAGa podpiąć i czytać co się da(a tu bywa różnie).
Ale najpierw Adam może napiszesz od kiedy ten problem masz, czy coś się na niego złożyło, coś go poprzedziło(np. zamiana rozrządu czy czegoś innego)... Co sprawdzałeś.
Czemu gaz odpięty.
Hamulce nie trzymają -da się łatwo przetoczyć? Jak z osiągami? Żre ale czy jedzie? Czy wali z wydechu bardzo? Czy ma wypierd -to znaczy czy przegazowany dmucha spalinami mocno, czy jak kolegi ledwo buczał, bo katalizator zmienił się w szambo?