Mam problem z tym silniczkiem, zamontowałem go sobie w buggy, wszystko było idealnie do puki nie próbowałem go odpalać po trochę mocniejszej jeździe (nie jakieś katowanie). Mianowicie silnik mimo, że posprawdzałem wszystko, uszczelniłem dolot i założyłem nowy oryginalny czujnik temperatury dusi się i ma problem z wchodzeniem na obroty. Nawet ma moc na wysokich obrotach, chociaż tutaj jakoś braku się nie odczuwa, jednak na wolnych tak jakby brakowało mu paliwa albo nie palił na wszystkie gary. Mam jakiś film, nie wiem czy wystarczająco dobrze to słychać:
Ogólnie to silnik mocno zaciąga powietrze, jakby na ssaniu był, normalnie aż tak nie syczał głośno. Proszę o pomoc bo nie chcę wymieniać elementów metodą prób i błędów

________________
edit
Coś wyczytałem o możliwości rozregulowania czujnika przepustnicy, przez słaby akumulator. W zasadzie to miałem tam problem z akumulatorem. Co do diagnostyki przez VAG'a to chyba nie da rady bo z instalacji oryginalną mam tylko silnikową i komp jest stary bez immo.