[B4 2.8 AAH] Przerywanie, ciężkie wkręcanie na obroty.
[B4 2.8 AAH] Przerywanie, ciężkie wkręcanie na obroty.
Siema.
Mam problem z tym silniczkiem, zamontowałem go sobie w buggy, wszystko było idealnie do puki nie próbowałem go odpalać po trochę mocniejszej jeździe (nie jakieś katowanie). Mianowicie silnik mimo, że posprawdzałem wszystko, uszczelniłem dolot i założyłem nowy oryginalny czujnik temperatury dusi się i ma problem z wchodzeniem na obroty. Nawet ma moc na wysokich obrotach, chociaż tutaj jakoś braku się nie odczuwa, jednak na wolnych tak jakby brakowało mu paliwa albo nie palił na wszystkie gary. Mam jakiś film, nie wiem czy wystarczająco dobrze to słychać:
Ogólnie to silnik mocno zaciąga powietrze, jakby na ssaniu był, normalnie aż tak nie syczał głośno. Proszę o pomoc bo nie chcę wymieniać elementów metodą prób i błędów
________________
edit
Coś wyczytałem o możliwości rozregulowania czujnika przepustnicy, przez słaby akumulator. W zasadzie to miałem tam problem z akumulatorem. Co do diagnostyki przez VAG'a to chyba nie da rady bo z instalacji oryginalną mam tylko silnikową i komp jest stary bez immo.
Mam problem z tym silniczkiem, zamontowałem go sobie w buggy, wszystko było idealnie do puki nie próbowałem go odpalać po trochę mocniejszej jeździe (nie jakieś katowanie). Mianowicie silnik mimo, że posprawdzałem wszystko, uszczelniłem dolot i założyłem nowy oryginalny czujnik temperatury dusi się i ma problem z wchodzeniem na obroty. Nawet ma moc na wysokich obrotach, chociaż tutaj jakoś braku się nie odczuwa, jednak na wolnych tak jakby brakowało mu paliwa albo nie palił na wszystkie gary. Mam jakiś film, nie wiem czy wystarczająco dobrze to słychać:
Ogólnie to silnik mocno zaciąga powietrze, jakby na ssaniu był, normalnie aż tak nie syczał głośno. Proszę o pomoc bo nie chcę wymieniać elementów metodą prób i błędów
________________
edit
Coś wyczytałem o możliwości rozregulowania czujnika przepustnicy, przez słaby akumulator. W zasadzie to miałem tam problem z akumulatorem. Co do diagnostyki przez VAG'a to chyba nie da rady bo z instalacji oryginalną mam tylko silnikową i komp jest stary bez immo.
Lewe powietrze raczej wyeliminowane. Po tej jeździe nic nie odpinałem mimo tego i tak przerywał. Zastanawiam się czy w tak starym silniku (komputer mam z wersjii chyba 1992 mogło wywalić jakieś błędy przez gówniany akumulator ? W sensie czasem nie chciał zakręcić i musiałem go podładować, albo odpalać z kabli.
Koło silnika już dawno zrobiłem ale myślę, że może się to przydać czytającym ten temat w przyszłości. Mianowicie winowajcą była pompa paliwa która sobie ładnie chodziła ale widocznie sekcja była już zużyta i pompowała około 1-nego bara. Przy tak małym ciśnieniu pewnie lały wtryski i nie było mowy o normalnej pracy silnika, po wymianie pompy jak nowy