[B4] Problem Uszkodzona chłodnica a pilny wyjazd.
[B4] Problem Uszkodzona chłodnica a pilny wyjazd.
Witam.
Mam problem w audi B4 silnik ABK otóż urwał mi się króciec z chłodnicy z którego wychodzi wąż do górnego wejścia w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodniczego.
Niestety nie da się tego niczym naprawić (skleić) gdyż urwał się przy samej chłodnicy.
Niestety mam pilny wyjazd w piątek do swojego miejsca zamieszkania (około 400km)
Na chwilę obecną dziura w chłodnicy została zaślepiona wkręconą śrubką z klejem żywicznym co by wyeliminować wyciek płynu ale zastanawiam się co zrobić z wężem idącym od zbiornika wyrównawczego czy też go mogę na tą drogę zaślepić czy może wyciągnąć poza auto i obserwować czy nie będzie płyn nim uciekał podczas jazdy. Nowa chłodnica już czeka niestety muszę do niej jakoś dojechać Proszę o wszelkie sugestie jak to rozwiązać aby nie zaszkodzić silnikowi i szczęśliwie dojechać na docelowe miejsce.
Mam problem w audi B4 silnik ABK otóż urwał mi się króciec z chłodnicy z którego wychodzi wąż do górnego wejścia w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodniczego.
Niestety nie da się tego niczym naprawić (skleić) gdyż urwał się przy samej chłodnicy.
Niestety mam pilny wyjazd w piątek do swojego miejsca zamieszkania (około 400km)
Na chwilę obecną dziura w chłodnicy została zaślepiona wkręconą śrubką z klejem żywicznym co by wyeliminować wyciek płynu ale zastanawiam się co zrobić z wężem idącym od zbiornika wyrównawczego czy też go mogę na tą drogę zaślepić czy może wyciągnąć poza auto i obserwować czy nie będzie płyn nim uciekał podczas jazdy. Nowa chłodnica już czeka niestety muszę do niej jakoś dojechać Proszę o wszelkie sugestie jak to rozwiązać aby nie zaszkodzić silnikowi i szczęśliwie dojechać na docelowe miejsce.
Domyślam się że jestem w takim razie w dość fatalnej sytuacji. Dostałem taką podpowiedź by w zbiorniku wyrównawczym spuścić płynu poniżej wartości minimalnej a wężyk górny zatkać wówczas płyn który będzie się cofał zatrzyma się na pewnym poziomie w tym zbiorniku a bańka powietrza zabezpieczy przed rozerwaniem instalacji jak się zrobi za duże ciśnienie, lecz czy to zda egzamin tego nie wiem. Zastanawiam się również czy na drogę nie uruchomić wiatraka chłodnicy by cały czas chodził oraz nagrzewania w aucie nie włączyć na maxa niech grzeje i wychładza płyn. Niestety muszę jakoś dojechać na miejsce docelowe.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
kolego nic Ci to nie da a to dlatego że największy wzrost ciśnienia będzie do momentu puszczenia obiegu przez termostat na duży układ czyli przez chłodnicę. A wentylator i tak ci tego nie schłodzi bo niby jak i co, skoro chłodnica jeszcze będzie zimna a gorące będą tylko węże w pobliżu silnika i nagrzewniczka.sq8kmw pisze:Zastanawiam się również czy na drogę nie uruchomić wiatraka chłodnicy by cały czas chodził oraz nagrzewania w aucie nie włączyć na maxa niech grzeje i wychładza płyn.
ps już chyba lepiej jechać z włączonym na max ogrzewaniem.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4735
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Można spróbować rozwiercić i dać metalową wkrętkę taką jak się stosuje przy instalacjach lpg. https://allegro.pl/kategoria/lpg-pozost ... t-1-5-0901
Albo zawieźć chłodnicę do kogoś kto spawa plastiki sam kiedyś z tak przyspawanym króćcem jeździłem.
Albo zawieźć chłodnicę do kogoś kto spawa plastiki sam kiedyś z tak przyspawanym króćcem jeździłem.
Niestety króciec ten jest w takim miejscu że gdybym chciał go spawać trzeba by demontować chłodnicę a na to nie ma czasu. Też znalazłem takie króćce i było by to dobre rozwiązanie niestety w obecnej lokalizacji nie mają tego Niestety wszystko skłania mnie na wyjazd z zaślepionym wyjściem.
Podsumowując zrobię tak wąż od zbiornika przedłużony wypuszczam pod wycieraczkę gdzie będzie wchodził do małej butelki i gdy w drodze zobaczę cofnięcie się płynu z przegrzania do butelki będę niestety musiał robić przerwy ogrzewanie oczywiście będzie chodzić ciągle na maksa by ile się da wychładzać płyn chłodniczy.
Pisząc temat myślałem że ktoś już przerabiał taki wyjazd z takim uszkodzeniem no widocznie będę pierwszy hehe. Po trasie zdam relację jak to wyglądało czy nic więcej nie padło.
Podsumowując zrobię tak wąż od zbiornika przedłużony wypuszczam pod wycieraczkę gdzie będzie wchodził do małej butelki i gdy w drodze zobaczę cofnięcie się płynu z przegrzania do butelki będę niestety musiał robić przerwy ogrzewanie oczywiście będzie chodzić ciągle na maksa by ile się da wychładzać płyn chłodniczy.
Pisząc temat myślałem że ktoś już przerabiał taki wyjazd z takim uszkodzeniem no widocznie będę pierwszy hehe. Po trasie zdam relację jak to wyglądało czy nic więcej nie padło.
Trasa zrobiona chłodnica wymieniona więc już problemu nie ma.
A było tak pojechałem z zaślepioną dziurą w chłodnicy po króćcu, wcześniej spuściłem płynu w zbiorniczku wyrównawczym na centymetr poniżej progu minimum. Górny wąż ze zbiornika wyrównawczego przedłużyłem i wypuściłem na wycieraczkę. Podczas drogi z włączonym ogrzewaniem na full a nawiew na trzeci poziom płyn miał około 80 stopni (według licznika) w korkach rósł do około 85-90. Nic się nie wylało ale poziom podniósł się do maksymalnego. Prędkość max 95km/h przy większej (110-120) już temperatura szła w górę. Podsumowując jak się komuś kiedyś taka usterka stanie spokojnie można jechać nawet długą trasę jedynie spuszczając troszkę płynu w zbiorniku wyrównawczym i nie przekraczać 100km/h i da radę jechać.
Pozdrawiam.
A było tak pojechałem z zaślepioną dziurą w chłodnicy po króćcu, wcześniej spuściłem płynu w zbiorniczku wyrównawczym na centymetr poniżej progu minimum. Górny wąż ze zbiornika wyrównawczego przedłużyłem i wypuściłem na wycieraczkę. Podczas drogi z włączonym ogrzewaniem na full a nawiew na trzeci poziom płyn miał około 80 stopni (według licznika) w korkach rósł do około 85-90. Nic się nie wylało ale poziom podniósł się do maksymalnego. Prędkość max 95km/h przy większej (110-120) już temperatura szła w górę. Podsumowując jak się komuś kiedyś taka usterka stanie spokojnie można jechać nawet długą trasę jedynie spuszczając troszkę płynu w zbiorniku wyrównawczym i nie przekraczać 100km/h i da radę jechać.
Pozdrawiam.