Już od jakiegoś czasu posiadam swoje autko tj. od lutego 2017 roku. Z wieloma rzeczami poradziłem sobie dzięki temu forum, w wielu pomagała rodzina, do niektórych doszedłem też i sam. M.in. w miarę dobrze względem tego co było udało mi się ogarnąć kwestię komfortu podróży poprzez wymianę poduszek silnika oraz staranną ich regulację.
Ale - pozostał taki szkopułek. Nie jest on szczególnie dokuczliwy, aczkolwiek mam wrażenie, że 80 B4 stać na jeszcze lepszy komfort. Otóż, nadal jest słyszalne buczenie silnika. Po mieście w miarę OK, aczkolwiek w okolicach 2-3 tys. rpm już wyraźnie słychać, a na trasie jak mam 110 na blacie i ok. 2,5 tys. rpm i hamując silnikiem na zjeździe wtedy najmocniej słychać. Są przy tym takie leciutkie drżenia kierownicy czy innych elementów wnętrza (ale bardzo lekkie).
Co sprawdziłem:
1. Poduszka przednia, czyli odbój - nie dotyka szyny, tutaj planuję w celu usunięcia szpar dopchnąć szynę do dołu poduchy i od góry wkleić w lukę kawałek węża chłodniczego albo inną gumę. W ogóle to bardzo jestem zaskoczony po wymianie przedniego odboju, gdyż jest nieco ciszej, a skrzynia pracuje dużo lepiej, a od góry na tym starym gumowym grzybku starte było tylko może max. 0,5 cm gumy? Teraz jest minimalny luz od góry i dołu.
2. Poduszki skrzyni - niby OK, przynajmniej od lewej strony poruszana łomem skrzynia nie wydaje żadnych odgłosów. Lecz czytałem, że drgania na 2,5 tys. to sprawka jaśków skrzyni. Może skapciała guma wcale nie być wybita kiepsko przy tym tłumiąc drgania?
Najlepsze jest to, że jakby po rozgrzaniu hałas silnika jest najmocniejszy. Nie mam pojęcia dlaczego. Wiem, że olej rzednieje, a sam silnik ma swój przebieg, ale moim zdaniem i tak dość kulturalnie pracuje jak na taką wiekową konstrukcję. Zapłon jest dobrze ustawiony. W porównaniu z Audi w Golfie motor dosłownie nieco już rzęził (ale i oczywiście był w środku głośniejszy - no ale to stary kompakt).
Poza tym komfort autka pierwsza klasa, prawie w ogóle nie czuć przebiegu 380 tys. Pięknie działa wspomaganie, a biegi też super. A poza silnikiem w autku niemal nic nie słychać. Zawieszenie któryś poprzednik robił i jest bardzo wygodne.
Czy ktoś rozwiązywał podobne zagadnienie? A może ktoś, kto ma ogarnięte B4 ABK w Avancie jest w stanie pod tym kątem coś powiedzieć - jak z hałasem, szczególnie silnika wewnątrz? Proszę o jakieś podpowiedzi.
