[B3 1.8 PM] Gumowa podkładka na poduszce amortyzatora
[B3 1.8 PM] Gumowa podkładka na poduszce amortyzatora
Witam. Rozleciał mi sie niedawno amortyzator prawy a dokladniej olej wyciekl z wkladu wiec rozebralem, zdjąlem kolumne i wyleciala mi taka gumowa podkladka jakby z poduszki amortyzatora. To znaczy jest poduszka z łożyskiem a na nią idzie talerzyk. Czy miedzy poduszką a talerzykiem powinna być gumowa podkladka, taka gruba, pasuje prawie idealnie na góre poduszki. A może to jakiś inny element obleciał. Oczywiście poduszka do wymiany. A moze mam po prostu kupic poduszke, przykręcić do amortyzatora i założyć w kielich a potem talerzyk? Juz sam nie wiem, nie moge nic znaleźć na temat tego co powinno sie znajdować miedzy poduszką a talerzykiem i czy ma byc tam gumowa podkladka. Prosze o pomoc. Jeśli bedzie to koniczne to zdjecia dodam jutro pod wieczór. Z góry dzięki.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2018, 21:26 przez ciemny11, łącznie zmieniany 1 raz.
Czyli ma to iść prosto w kielich tak jak na tym zdjeciu i na to sam talerzyk?
Zdjecia tego jak to wygląda u mnie dam jutro wieczorem bo aktualnie nie ma mnie w domu. Ta podkladka pasuje idealnie do tego dolnego ranta dookola, po nałożeniu jej równa sie z wysokością poduszki i ma takie wgłębienie jakby zgnieciona byla na srodku talerzykiem właśnie. Może ktoś kiedyś włożył ją tam żeby "przedłużyć" zywotnoś poduszki
Zdjecia tego jak to wygląda u mnie dam jutro wieczorem bo aktualnie nie ma mnie w domu. Ta podkladka pasuje idealnie do tego dolnego ranta dookola, po nałożeniu jej równa sie z wysokością poduszki i ma takie wgłębienie jakby zgnieciona byla na srodku talerzykiem właśnie. Może ktoś kiedyś włożył ją tam żeby "przedłużyć" zywotnoś poduszki
No u mnie stukalo dość mocno. Bylem swiadomy tego ze to poduszka sie rozleciała bo amorek latał w każdą strone ale nie spodziewalem sie tego ze aż tak. Poduszka łącznie grubości miala może 2cm z kawałkiem. Metalowa jej część już była tak zardzewiała że kruszyła sie w rękach a w łożysku nawet nie było koszyczka. Dolna jego część zostala pod śruba a poduszka sama odpadla po odkreceniu kolumny. Cudem jest to że jeszcze tam kulki były
Dopiero dzis mialem czas zeby wyjąć wklad. Po odkręceniu nakretki z mc persona cały wkład sie rozpadł i olej sie wylał. Zdziwiło mnie to że wkład był wązki, nie na całą szerokość otworu. Jego średnica ma może 3cm. Spodziewałem sie tego że wklad bedzie mial taką samą średnice jak otwór. Średnio ogarniam budowe amortyzatorów bo robię to pierwszy raz. A może to amortyzator gazowy dlatego wklad nie jest pełny. Jakby tak mógł mi ktoś wytłumaczyć dlaczego wkład jest taki wązki. A może a Audi nie ma wkładu tak na prawde a kolumna McPersona jest za razem amortyzatorem, tzn kolumna jest za razem obudową amorka.
Co do zdjęć to posiałem gdzieś tą gume. Jak rozbiore drugi to pokarze o ile tam też ona będzie
Co do zdjęć to posiałem gdzieś tą gume. Jak rozbiore drugi to pokarze o ile tam też ona będzie
wkład amortyzatora jest węższy niż obudowa w którą wchodzi ale niema tam za duzo luzu dlatego przy zakładaniu nowego amorka dobrze jest zostawić troche oleju w środku obudowy aby później przy następnej wymianie amortyzator nie zapiekł sie w obudowie. A jeśli z amorka sie wylał olej to raczej to chyba nie amortyzator gazowy tylko zwykły olejowy
Z tego co mi wiadomo to każdy amortyzator jest olejowy a rozróżnia się olejowe i olejowo-gazowe (w skrócie gazowe). Właśnie chodzi o to że jest duży luz. Wkład jest wyraźnie dużo węższy niż obudowa a na samej górze tego wkładu jest gumowa uszczelka tak jakby mcperson robił za obudowe zewnętrzną amortyzatorabociek22 pisze:wkład amortyzatora jest węższy niż obudowa w którą wchodzi ale niema tam za duzo luzu dlatego przy zakładaniu nowego amorka dobrze jest zostawić troche oleju w środku obudowy aby później przy następnej wymianie amortyzator nie zapiekł sie w obudowie. A jeśli z amorka sie wylał olej to raczej to chyba nie amortyzator gazowy tylko zwykły olejowy
Nie mam pojęcia. A może to właśnie jeszcze fabryczny amorek. Wygląda to na samą wewnętrzną rure z tłokiem bo na dole tego wkładu są otwory, którymi wypływał olej. Rano kupie wkłady i zobaczymy co dalej i jak będą pasować.
[ Dodano: 2018-01-19, 14:42 ]
Złożyłem, wszystko pasuje elegancko. Jak już bylo poskręcane to podczas szarpania żadnych luzów nie ma. Podczas bujania samochodem też nie słychać zadnych stuków jednak podczas jazdy słychać stukanie ale wydaje mi się ze od stabilizatora. Przy wymianie tego wszystkiego złapałem za stabilizator gdy łącznik byl odkręcony i jak szarpalem nim to było słychać stuki dość głośne więc podejrzewam że to przez gumy na stabilizatorze. Czy jest mozliwe zeby przez wyrobione gumy aż tak stukało?
[ Dodano: 2018-01-19, 14:42 ]
Złożyłem, wszystko pasuje elegancko. Jak już bylo poskręcane to podczas szarpania żadnych luzów nie ma. Podczas bujania samochodem też nie słychać zadnych stuków jednak podczas jazdy słychać stukanie ale wydaje mi się ze od stabilizatora. Przy wymianie tego wszystkiego złapałem za stabilizator gdy łącznik byl odkręcony i jak szarpalem nim to było słychać stuki dość głośne więc podejrzewam że to przez gumy na stabilizatorze. Czy jest mozliwe zeby przez wyrobione gumy aż tak stukało?