Witam. Zwracam się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu następującego problemu. Audi B4 ABT posiada klimatyzację manualną (prawdopodobnie już od kilku lat niedziałającą-samochód kupiłem w zeszłym roku). Postanowiłem ją reanimować i zacząć od sprawdzenia szczelności układu. Dziś sprawdzając szczelność układu klimatyzacji (u fachowca) okazało się, że układ jest nieszczelny - syczenie spod akumulatora. Z tego co wywnioskowałem po przeczytaniu na forum wątków związanych z klimatyzacją może to być nieszczelność pomiędzy połączeniem przewodów klimatyzacji z chłodnicą klimatyzacji. Moje pytania:
- czy mogę się w jakiś sposób "dostać" do tego połączenia od strony komory silnika aby sprawdzić w którym miejscu występuje ewentualna nieszczelność, wymienić oringi, itp (przeszkadza akumulator) ?
- czy może będzie konieczność demontowania deski itp. jak w przypadku demontowania nagrzewnicy?
- w którym miejscu w układzie znajduje się dysza rozprężna? - chciałbym też ją wymienić na nową. Jakieś porady co do sposobu jej wymiany.
- czy jest konieczność płukania układu? - (bardzo długo klimatyzacja nie działała)
- na co jeszcze zwrócić uwagę (co wymienić itp.) po tak długim okresie nieeksploatowania klimatyzacji?
- czy podkładki dystansowe (na kole pasowym) za pomocą, których reguluje się naciąg paska klimatyzacji pasowały by z innego samochodu? jeżeli tak to z jakiego? (na portalach aukcyjnych takich nie znalazłem - sprzedają całe koła pasowe. Pytałem nawet w ASO - ta część nie jest już dostępna)
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
[B4 2.0 ABT] Nieszczeloność klimatyzacji pod akumulatorem i
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Przecież połączenie jest od strony komory silnika wiec zdejmujesz aku i filtr powietrza silnika a dostęp łatwy, tam też znajduje się dysza w cienkiej rurce HP na łączeniu. Wiec drugi punkt ci odpada.
Płukanie ukłądu jak i wymania osuszacza wskazana by była jak i wymiana oleju, ale po pierwsze nikt ci tego nie zrobi jak ksiązka pisze, a po drugie przy wymianie osuszacza pójdą gwinty wiec trzeba będzie naprawiać. Wiec temat raczej do opuszczenia bo nie warto w coś inwestować co nie zostanie prawidłowo zrobione. A po trzecie po wyciągnięciu dyszy rozprężnej trzeba zwrócić uwagę czy dużo syfu nie nałapało jak nałapało to znów jest dylemat co z kompresorem.
Z podkładami nie powiem, ale dzisiaj jest masa różnych pasków dostępna wszelakich długości co do 2mm wiec nie problem zdobyć krótszy czy dłuższy.
Płukanie ukłądu jak i wymania osuszacza wskazana by była jak i wymiana oleju, ale po pierwsze nikt ci tego nie zrobi jak ksiązka pisze, a po drugie przy wymianie osuszacza pójdą gwinty wiec trzeba będzie naprawiać. Wiec temat raczej do opuszczenia bo nie warto w coś inwestować co nie zostanie prawidłowo zrobione. A po trzecie po wyciągnięciu dyszy rozprężnej trzeba zwrócić uwagę czy dużo syfu nie nałapało jak nałapało to znów jest dylemat co z kompresorem.
Z podkładami nie powiem, ale dzisiaj jest masa różnych pasków dostępna wszelakich długości co do 2mm wiec nie problem zdobyć krótszy czy dłuższy.