[B4 ABT] Wypadanie zapłonu
[B4 ABT] Wypadanie zapłonu
Witam, mam problem z którym walczę już trochę czasu a mianowicie w samochodzie wypada mi zapłon, widać to na lampie stroboskopowej oraz czuć poprzez regularne rzucanie silnika na jałowym, na benzynie bardziej czuć na gazie mniej, zapłon ustawiany tysiące razy, przewody, świece, kopułka i palec wymienione, lambda i niebieski czujnik też, zastanawiam się czy to może być poprzez cewkę, może wy mi podpowiecie lub co jeszcze może być tego przyczyną? Jeszcze jak jadę powoli na jedynce lub dwójce trzymając pedał gazu w tym samym położeniu to ma takie poszarpywanie, jakby odrzucanie do tyłu i do przodu
Cewkę jedynie poprzez podmianę na pewną(nową?) -nie wierz w żadne pomiary, bo w funkcji temperatury, obciążenia, wilgotności cewka może różnie reagować. Często pozornie dobra, pomierzona cewka, okazuje się wadliwą właśnie po wymianie.patrykzs pisze:cewka lub aparat może być uszkodzony skoro samochód pali i jeździ? Jak to ewentualnie sprawdzić można?
Aparat....cóż -kopułka nade wszystko do obejrzenia, sprawdzenie czy nie ma luzów na aparacie, palec do obejrzenia. Część tego masz już za sobą.
Miałem do czynienia z przypadkiem w silniku VW, gdzie naprawdę porządny fachowiec z niewytłumaczalnych dla mnie przyczyn przestawił rozrząd o dwa zęby
Efektem było właśnie popierdywanie i szarpanie. Nie uwierzyłbym w taki błąd, dlatego dałem ciała i rozdłubałem kumplowi resztą, porobiłem niedostatki i tylko przypadkiem trafiłem na trop rozrządu. Facet twierdził, że "znaki VW są do dupy...". Po mojej reakcji znajomość się urwała.
W każdym razie zerknięcie na rozrząd to jednak podstawa, bo jest on na pasku co nie daje aż takiej pewności jak np. podwójny łańcuch w Mercedesie w124.
Rzecz jasna jak podstawy to i szczelność, zwłaszcza....podstawy wtrysku. Tam jak podsysa to będzie problem.
Najlepiej obejrzeć na stole, prymitywnie zaś -odpalasz i naciskasz wtrysk cały przeginając na boki z wyczuciem. Jak jest szczelinka to może isię. uda otworzyć i zmieni się praca silnika.
Cewkę będę mógł podmienić najwcześniej w przyszłym tygodniu z ABK, jest w nim taka sama jak u mnie, na aparacie po zdjęciu kopułki i poruszaniu jest gdzieś po 1-2mm luzu i nie wiem czy tak ma być, a do rozrządu też zaglądaliśmy i było wszystko dobrze, i teraz na początku maja wymieniałem rozrząd także musi być z nim dobrze.
[ Dodano: 2018-08-24, 00:30 ]
Zauważyłem, że podczas wzrostu obrotów jeśli zaczka silnik spada wskazówka obrotów do zera i podnosi się,trwa to ułamek sekundy. Podobnie jeśli jadę i hamuję silnikiem wskazówka spada do zera i podnosi się spowrotem w ułamek sekundy tylko w tym przypadku nie czuć szarpnięcia. Ewidentnie podejrzewam usterkę elektryczną tylko pytanie gdzie? Z czego obrotomierz i ecu bierze sygnał o obrotach i jaki może mieć to wpływ na pracę silnika?KamilJ. pisze:Mam problem u siebie identyczny,tzn. wypadanie zapłonów, silnikiem rzuca nieregularnie, na wolnych obrotach potrafi czasami zgasnąć, podczas jazdy szarpnie mocno jednokrotnie (zdławienie). Na gazie silnik pracuje równiej, ale objawy identyczne jak na benzynie. Po podpięciu interfejsu do sterownika lpg zauważyłem, że do momentu rozgrzania silnika w miarę zgrywają się obroty jak na liczniku fabrycznym. Po rozgrzaniu silnika w oprogramowaniu lpg obrotomierz wariuje i kiedy obroty spadną do zera sterownik przełącza silnik na zasilanie benzyną (w tym samym czasie obroty na liczniku w granicach 850-900 obrotów i wskazówka delikatnie balansuje kiedy telepie silnikiem). W momencie kiedy jadę to nie przerzuca mi zasilania na benzynę, ale wystarczy, że chwile popracuje na wolnych obrotach, obrotomierz lpg spada do zera i juz mam silnik zasilany benzyną.
Podejrzewam czujnik halla lub cewka z tym modułem zapłonowym obok niej. sygnał obrotów brany jest z minusa cewki zapłonowej. Podmienię cewkę i zorientuję się jak to wpłynie na pracę silnika. Co ewentualnie jeszcze mogę sprawdzić i jak? Czy na żyle sygnałowej po wypięciu wtyki z czujnika halla powinno być napięcie jak między pinami skrajnymi? (bo u mnie tak jest)
[ Dodano: 2018-07-22, 13:43 ]
Cewka z modułem elektronicznym wymieniona.
Efekt? - Problem z przełączaniem na benzynę i wariującymi obrotami na sterowniku lpg usunięty. Oprócz tego zauważyłem, że nie burczy mi w okolicach deski rozdzielczej (przed wymianą burczało coś nie wiem co, a częstotliwość tego burczenia była proporcjonalna do obrotów). Termometr na desce rozdzielczej zaczął pokazywać przyzwoita i bardziej prawdopodobną temperaturę silnika, tj. 95*C i wentylator załącza się, a nie jak wcześniej, ze dopiero przy 100*C
Pozostało nadal to, że silnik nie utrzymuje równych obrotów i zdarzyło mi się raz, że podczas pracy silnik zaczkał jednokrotnie co zdarzało się wcześniej. Pojeżdżę i zaobserwuje co się bedzie jeszcze działo.
Podczas wypadania zapłonu nie zauważyłem, aby z elektryką działo się coś więcej. Kontrolki nie zaświecają się, nie mrugają, jakby wszystko było w porządku. Żadnych zaników zasilania na instalacji itp., ale może nie ma to znaczenia bo nie musi to być ze sobą powiązane, dlatego też wezmę pod uwagę zasilanie ECU. Zauważyłem też jedną rzecz, że na zimnym silniku mi się to nie przytrafia, dopiero na rozgrzanym. W sobotę miałem problem z wymontowaniem aparatu zapłonowego, jakoś się zapiekł, jutro spróbuję go zdemontować i pojechać po drugi.
[ Dodano: 2018-08-27, 21:26 ]
Okazało się, że w aparacie zapłonowym blaszany kręcący się korpus od podawania sygnału orził o czujnik halla. Nie rozbierałem i nie sprawdzałem co tam było nie tak(nie miałem czasu), podmieniłem na drugi i chodzi. Potrzebuję czasu aby stwierdzić, że wypadania zapłonu już nie będzie, ale czuć od razu po kulturze pracy, że jest lepiej. Muszę sprawdzić teraz jeszcze ustawienie zapłonu.
[ Dodano: 2018-08-29, 16:47 ]
Mogę już chyba stwierdzić, że usterką był czujnik halla. Auto zupełnie inaczej wchodzi na obroty, nie śmierdzi tak gazem jak wcześniej i żadnych szarpnięć i gaśnięć silnika. Wskazówka od obrotomierza również już nie szaleje. Dziękuje wszystkim zainteresowanym moim problemem.
[ Dodano: 2018-08-27, 21:26 ]
Okazało się, że w aparacie zapłonowym blaszany kręcący się korpus od podawania sygnału orził o czujnik halla. Nie rozbierałem i nie sprawdzałem co tam było nie tak(nie miałem czasu), podmieniłem na drugi i chodzi. Potrzebuję czasu aby stwierdzić, że wypadania zapłonu już nie będzie, ale czuć od razu po kulturze pracy, że jest lepiej. Muszę sprawdzić teraz jeszcze ustawienie zapłonu.
[ Dodano: 2018-08-29, 16:47 ]
Mogę już chyba stwierdzić, że usterką był czujnik halla. Auto zupełnie inaczej wchodzi na obroty, nie śmierdzi tak gazem jak wcześniej i żadnych szarpnięć i gaśnięć silnika. Wskazówka od obrotomierza również już nie szaleje. Dziękuje wszystkim zainteresowanym moim problemem.