[b3 all] obudowa kolumny kierowniczej
[b3 all] obudowa kolumny kierowniczej
Rozbierałem ostatnio przełącznik zespolony. Teraz wszystko działa, ale cała obudowa kolumny kierownicy (razem z przełącznikiem) ruszają się nieco na boki. Przykładowo chcąc wrzucić kierunkowskaz w prawo naciskając na dźwignię najpierw nieco przekręcam całą obudowę, a dopiero potem wrzuca się kierunek. Pytanie - co dokładnie odpowiada za unieruchomienie całości? Te plastiki mają się gdzieś zaczepić w okolicy zegarów? A może ta metalowa opaska zaciskowa na samym pająku?
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Pająk ma być nasadzony na kolumnie kierownicy do oporu - ile się da i dopiero skręcony wkrętem
-tym co pod kątem się wsadza.
W przeciwnym razie, przy najmniejszym ruchu kierownica będzie nieprzyjemnie piszczała (skrzeczała ).
Tak miałem, i dopiero przez przypadek, kiedy sie bawiłem z wymianą kostki stacyjki , odkryłem cojegrane.
DŁUGIE LATA , rUżni mechanicy smarowali mi po kropelce łoliwiarką aż po kolanach ciekło . Inni
zowu pierścień blaszany od sygnału kazali wymieniać, że to niby on i kulka co się po nim przesuwa tak piszczą. Ło żesz...
A że klakson ma z tym coś wspólnego ??
Kierownica na wieloklinie idzie na maxa nakrętką 24. Między kierownicą a pająkiem jest minimalny odstęp. --To o jakie ustawienie odległości tam chodzi ?
-tym co pod kątem się wsadza.
W przeciwnym razie, przy najmniejszym ruchu kierownica będzie nieprzyjemnie piszczała (skrzeczała ).
Tak miałem, i dopiero przez przypadek, kiedy sie bawiłem z wymianą kostki stacyjki , odkryłem cojegrane.
DŁUGIE LATA , rUżni mechanicy smarowali mi po kropelce łoliwiarką aż po kolanach ciekło . Inni
zowu pierścień blaszany od sygnału kazali wymieniać, że to niby on i kulka co się po nim przesuwa tak piszczą. Ło żesz...
A że klakson ma z tym coś wspólnego ??
Kierownica na wieloklinie idzie na maxa nakrętką 24. Między kierownicą a pająkiem jest minimalny odstęp. --To o jakie ustawienie odległości tam chodzi ?
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
o toantoni pisze:To o jakie ustawienie odległości tam chodzi ?
Nie ma być na maxa a dostosowana. Nie tyczy sie to z airbag zwykłe kiery potrafia mieć 1cm luzu i klakos nie działa wtedy.antoni pisze:Pająk ma być nasadzony na kolumnie kierownicy do oporu - ile się da
Bo pewnie pierścień ślizgowy suchy.antoni pisze:W przeciwnym razie, przy najmniejszym ruchu kierownica będzie nieprzyjemnie piszczała (skrzeczała )
Pierścień był oblepiony smarem że go nie było widać i piszczało ( PRZERAZLIWIE RYPIAŁO ) - im mniejszy ruch kierownicą tym zgrzyt silniejszy. Coś ocieralo o coś !!
Dopiero poluzowanie wkręta na obejmie i ręczne pchnięcie pająka w dół do oporu i skontrowanie go tymżesz wkrętem ( tym co pod kątem wkładamy srubokręt ) spowodowało że jest CISZA.
zATEM O JAKICH TAM CENTYMETROWYCH ODSTĘPACH MIĘDZY KIERĄ A PAJĄKIEM MOWA ? tAM CHODZI O NIECAŁY MILIMETR ODSTĘPU.
ZResztą diabli wiedzą , bo moja bryka jest składakiem w 97 r. i nie wiadomo jak oni to złozyli w stodole już po polskiej stronie.
Ja to sprawdzę! --Złożę wszystko do kupy , aale bez osłon ( dolnej i górnej ). Wtedy zluzuję pająka i zobaczę jakie on ma luzy wzdłuż kolumny kierownicy.
Już wiem . Będzie miał minimalne albo żadnych. Jak w szFajcarskim zegarku.
Dopiero poluzowanie wkręta na obejmie i ręczne pchnięcie pająka w dół do oporu i skontrowanie go tymżesz wkrętem ( tym co pod kątem wkładamy srubokręt ) spowodowało że jest CISZA.
zATEM O JAKICH TAM CENTYMETROWYCH ODSTĘPACH MIĘDZY KIERĄ A PAJĄKIEM MOWA ? tAM CHODZI O NIECAŁY MILIMETR ODSTĘPU.
ZResztą diabli wiedzą , bo moja bryka jest składakiem w 97 r. i nie wiadomo jak oni to złozyli w stodole już po polskiej stronie.
Ja to sprawdzę! --Złożę wszystko do kupy , aale bez osłon ( dolnej i górnej ). Wtedy zluzuję pająka i zobaczę jakie on ma luzy wzdłuż kolumny kierownicy.
Już wiem . Będzie miał minimalne albo żadnych. Jak w szFajcarskim zegarku.