Forum Audi 80 Klub Polska

Teraz korekcję mogą być ...tyle ze cisnienia 220/300 nie są ani pod ori pompę ani pod ori program .Jedynie słuszne sa i zawsze będą cisnienia 190/300 ...nawet po wymianie pompy czy zmanie programu ..wyzsze cisnienie otwarcia zwykle powoduje wyraznie słyszalną "twardszą " prace silnika i często nieznacznie ale zauważalnie dłuższe odpalanie

Przed wysyłką wtrysków rozmawiałem ze sprzedawcą na temat ciśnień. Mówiłem mu że mają być do 1Z pod pompę 028 130 109L ale on stwierdził żebym się nie przejmował bo i tak po pewnym czasie ciśnienia uklepią się w dół. Facet ma chyba większe pojęcie niż ja...
A jak wyszły logi? Zastanawiam się, dlaczego nie widać 4 cylindra?
MUNIOR, czy jest sens zmieniać kompa? Dużo z tym roboty? Czy ogarnę to samym VAG-COMem?
Z odpalaniem to prawda bo teraz trwa to około 1,5s, ale jeżeli chodzi o moc to niebo a ziemia, na AFNach ledwo 160 km/h a teraz bez problemu ponad 190 km/h (to nie było max ale musiałem hamować) na ori pompie i kompie. Turbina nie była jeszcze regenerowana, skrzynia biegów to EEN z Passata.
Ale szarpanie nadal się pojawia Logi tego nie pokażą bo pojawia się wtedy gdy jadę na 4 biegu rozpędzając się tak do około 80 km/h i jak odpuszczam gaz i znowu wciskam go bardzo delikatnie tak z 2mm to wtedy zaczyna się epilepsja silnika (i to też nie zawsze, jak ma humor)... Ale jak wcisnę gaz mocniej do połowy to nie ma telepotania... Czyli to chyba potencjometr... Szukałem nowego zamiennika albo oryginału ale nic nie ma do kupienia, są tylko używki. Próbowałem rozebrać swój, ale jest zalany klejem!

Przepływomierz powietrza można by było przemyć benzyną ekstrakcyjną lub zmywaczem do hamulców.

A spróbuj odpiąć wtyczkę od impulsatora , może pomoże:

Voytex86 pisze:Przed wysyłką wtrysków rozmawiałem ze sprzedawcą na temat ciśnień. Mówiłem mu że mają być do 1Z pod pompę 028 130 109L ale on stwierdził żebym się nie przejmował bo i tak po pewnym czasie ciśnienia uklepią się w dół. Facet ma chyba większe pojęcie niż ja...

Nie wątpię ..."uklepało " to mu się coś w głowie ...idąc jego "tokiem myłsenia " to fabryka te wtryski 190/300 też powinna ustawiać na 220/300 bo przecież się zaraz "uklepią " .Tyle tylko ze trwało by to ze 20 pare lat .Domyłsam się czemu z uporem maniaka ustawiają te wtryski na te 220/300 bar ,ale to pozostawię dla siebie .Fakty z trudniejszym odpaleniem mówią same za siebie i chyba nikt nie ma wątpliwosci kto tu ma rację w temacie ustawiania wyższych cisnień na wtryskach .Co do szarpania " to zostaw potencjometr gazu w spokoju ,bo to na pewno nie jego wina .Winny najprawdopodobniej jest przybrudzony opiłkami nastawnik .Odepnij impulsator tak żeby nie działał predkosciomierz i sprawdż czy nadal ''telepie " ...jak przestanie to na 100% nastawnik do czyszczenia .Co do zmiany komputera to tu nie ma czego "ogarniać " ..po prostu wymieniasz i tyle .Na ori sterowniku masz wykorzystany potencjał wtrysków powiedzmy w 30% .Tuningowany sterownik ma dopasowane dawkowanie pod takie wtryski i oczywiscie podciagniete doladowanie.Co do logow to jedynie czego bym się czepił to jak zauwazył Krzysiek84 ,trochę za wczesnie "przycinający " dawkę przepływiomierz ,zaczyna lekko ograniczac dawkę powyżej 3200obr ...przepłukaj benzyną i powinno mu pomóc

Przepłukałem przepływomierz benzyną ekstrakcyjną. Po odłączeniu czujnika prędkości rytmiczne telepanie znika, ale pojedyncze szarpnięcia przy dodawaniu lub odejmowaniu gazu nadal występują. Rozumiem, że nastawnik do czyszczenia, ale problem uważam za nierozwiązany, ponieważ wychodzi na to że korpus mojej pompy jest zajechany i porysowany i będzie już ciągle generował opiłki co oznacza czyszczenie nastawnika co kilka miesięcy (sprzedawca z Niemiec zapewniał, że pompa jest jak nowa i zregenerowana w 100% - widocznie kłamał xD ). I teraz nasuwa się pytanie: czy istnieje w Polsce lub za granicą jakaś firma która regeneruje gładź korpusów pomp? Czy jest to w ogóle możliwe? A może można jeszcze gdzieś kupić nowy korpus za rozsądne pieniądze? Czyszczenie nastawnika co kilka miesięcy nie jest moim zdaniem normalne. Zwłaszcza, że zawsze tankuję Vervę na sprawdzonej stacji, a filtr paliwa (zawsze BOSCH) wymieniam co roku...

Korpus pompy jest z aluminium i nie ma nic wspólnego z produkcją opiłków,bo aluminiowe opiłki nie są "magnetyczne " Mogą co najwyżej zatkać sitko na n108 i na zaworku powrotnym w nastawniku...ale nigdy nie "przykleją " się do korpusu cewki elektromagnesu w nastawniku , a tylko tam będą powodować znane wszystkim "szarpanie " .Te "grożne "opiłki które "łapie " rdzeń cewki ,są stalowe i powstają z tarcia o siebie stalowych i utwardzanych elementów pompy ,szczególnie "fali " i "rolek "które straciły "gładzie" wskutek pracy na zbyt "suchym " paliwie ...,czyli ktoś musiał kiedyś zalać jakiegoś "trefnego " zbyt sucheg paliwa ...wystaczy raz tym "poczęstować " pompe i po gładziach ...nawet nie widać tego gołym okiem ale nastawnik jest nimi "zawalony " po 30-40 tys km a nie rzadko częściej ,gdzie normalnie "zawala "się po ok 200-300tys pod warunkiem że pompa zawsze miała odpowiednio "tłuste " paliwo. .Musisz wymienić cały dół pompy a nie korpus ,na taki który opiłków nie produkuje .Trochę tych pomp rozebrałem i jak widze ze "opilkuje " albo ze już czyszczony nastawnik ,to taką pompę od razu "kasuje " .A jak widze po sciągnieciu nastawnika z takiej pompy ,że jest czysciutko , nie ma śladów opilków ,nastawnik ori ,to znaczy ze taka pompa opiłków nie "produkuje" ...co wcale nie znaczy że nie zacznie i nigdy nie ma na to gwarancji , bo przy jakości naszych paliw i "kombinacjach " to nie można być pewnym co lejemy do zbiornika .Jedyny sposób zeby jej nie "załatwić " takiej dobrej pompy ,to profilaktyczne dolewanie oleju do dwusuwów do paliwa .200 -250ml oleju na zbiornik paliwa wystarc

Dobra, już wiem o co chodzi. Dziękuję wszystkim za porady, wskazówki i pomoc.