Forum Audi 80 Klub Polska

Dokładnie. Muszę kupić kompletne kolumny, jako, że nie mam możliwości montażu wkładów w oryginalne.

Chyba pierwszy raz słyszę, że wkładu nie można wyjąć. Przecież do kolumny wlewany był olej. Po rozcięciu nakrętki wkładu nie powinno być problemu.
Teraz wizyta na szrocie, kup ori kolumny.
Co do rdzy, to ja się spotkałem tylko z rdzewiejącymi rantami błotników.

krótki pisze:Chyba pierwszy raz słyszę, że wkładu nie można wyjąć. Przecież do kolumny wlewany był olej. Po rozcięciu nakrętki wkładu nie powinno być problemu.

Nakrętka jest już nacięta w kilku miejscach. Już nawet gwint został minimalnie naruszony. Jutro mogę wrzucić zdjęcia. Jej się po prostu nie da ruszyć. Jest dosłownie zespawana rdzą z kolumną na całej powierzchni gwintu...

krótki pisze:Teraz wizyta na szrocie, kup ori kolumny.

W Niemczech to nie takie łatwe.

krótki pisze:Co do rdzy, to ja się spotkałem tylko z rdzewiejącymi rantami błotników.

U mnie tylko błotnik LP na rancie + ta mała dziurka na nadkolu LP bezpośrednio przy tym okrągłym... czymś... Jest to jakiś korek czy coś w ten deseń.

Spróbuj palnikiem, ale tak na czerwono. Jsk jest nakrętka przecięta, to musi odpaść.
Przetnij ją z dwóch stron, nagrzej i przecinak.

Palnikiem. Jeszcze palnik trzeba mieć.
"Opalaliśmy" wczoraj to taką dużą zapalniczką na wkłady gazowe przez dobre 10 minut. Nic nam to nie dało.

Amory w komplecie z kolumnami są niedostępne w sklepach. Jestem uziemiony na minimum tydzień. Cholera wie co dalej.

Czas kupić nowe auto.

Mały palnik na gaz z butli wielkości farby w spray'u. Dobrze nagrzewa. Dostępny w budowlanych supermarketach.

Kilkunastominutowe nagrzewanie poniższym "palniczkiem" w dniu wczorajszym nie przyniosło efektów...

Szukaj od ludzi co rozbieraja na części auta.
Najważniejsze , to żeby gwint był jak najlepszy , reszte wypiaskuje sie i pomaluje proszkowo.

No cóż, przykro mi, zostałeś pokonany przez nakrętkę amortyzatora. Może poskładaj jak było, poszukaj dobrych używek, polakieruj i wtedy podmiana.

Krzysiek 84 pisze:Szukaj od ludzi co rozbieraja na części auta.
Najważniejsze , to żeby gwint był jak najlepszy , reszte wypiaskuje sie i pomaluje proszkowo.

Na Bawarii trudno o Audi 80 na części w zadowalającym stanie. Jeżeli jakieś się pojawia, zwykle to auto bez przeglądu od prawie 10 lat, które zrosło się już z podłożem. Tutaj jeździ się nowymi autami. Sam wielokrotnie jestem pytany dlaczego jeżdżę takim gratem, skoro za jedną wypłatę mogę kupić coś sporo "lepszego". A gdy kupiłem A4 B5 jako "tymczas" za 1/4 wypłaty współpracownicy myśleli, że żartuję mówiąc, że niebawem wrócę do jeżdżenia trzydziestolatkiem.

Znalazłem gościa z Saksonii, który wymieniał niedawno zawieszenie na gwint H/K i zostały mu kolumny w stanie dobrym. Chce za nie 65€ + wysyłka. Cóż. Trzeba będzie kupić, mimo iż porównanie cen z Polską aż boli (ceny od 25PLN za sztukę). To i tak lepsze niż 180€ za wypiaskowane czy 500€ za nowe.

Kolumna jest już w takim stanie po naszej ingerencji, że założenie jej na auto jest niemożliwe bez wymiany amortyzatora. Auto musi pozostać podniesione w garażu jeszcze kilka dni.

[ Dodano: 2019-01-02, 21:04 ]
Chwilowo czekam na części. Audi wisi na podnośniku.
Jak tylko przyjdą kolumny, które zamówiłem za 73,90€ z wysyłką, będziemy składać przednie zawieszenie. Przed montażem kolumny zostają przeze mnie oczyszczone i przemalowane. Bazując na zdjęciach i słowach sprzedającego mają jedynie powierzchniową rdzę. Gwint jest w stanie idealnym.

Wczoraj też rzuciliśmy okiem na bębny. Mam de facto komplet, tłoczki jeszcze lecą - będą jutro. Szczęki kupiłem niepotrzebnie. Są w stanie niemal idealnym. Tłoki puszczają płyn. Sprężynki okiem mechanika są do odratowania, jednakże mam już nowe Boschowskie, więc wymiana będzie tak czy siak. Bębny są w miarę OK, jednakże mam już zakupione nowe Brembo - także wpadną. Ciekawostką są łożyska. Widać, że są dość świeże, jednakże ich stan pozostawia wiele do życzenia. Musiały rozpaść się bardzo szybko po montażu. Dlaczego? Ano, dlatego, iż znacząco się różnią od tego, co powinno tam de facto siedzieć. Innymi słowy - te łożyska nie powinny znaleźć się w Audi 80.

Amory i sprężyny z tyłu są OK. Nurtuje mnie jednak pewna rzecz - czy ktokolwiek produkuje sprężyny tylne do B3 utwardzone, niekoniecznie obniżające? Tył jest bardzo miękki. Czasem jeżdżę z pełnym bagażnikiem, czasem ciągnę przyczepkę. Jest to dość irytujące...

[ Dodano: 2019-01-04, 20:29 ]
Dzisiaj dumnie mieliśmy zamontować poniższy zestaw:


bębny BREMBO 14.5597.10
sprężynki BOSCH 1 987 475 004
tłoki METZGER 101-226
łożyska MEYLE (numeru nie pamiętam)

Szczęki, mimo iż kupiłem nówki, zostają. Dotychczasowe są jak nowe. Bez sensu je zmieniać.

Wynik - negatywny. Musimy wrócić jutro z obrabiarką do przewodów hamulcowych. Na obu stronach nakrętki przewodów do tłoków są tak zjechane, że jest to aż nieprawdopodobne. Nie wiem co za imbecyl naprawiał te auto, ale sumując wszystkie prowizorki i skrajnie kiepskiej jakości naprawy jestem przerażony. Może kiedyś będę miał czas by spisać całą listę... Ale to i tak nie jest najlepsze. Lewa strona czeka na obrobienie przewodu, nową nakrętkę i montaż całego zestawu. Po ściągnięciu prawego bębna pośmialiśmy się i stwierdziliśmy, że wrócimy jutro. Chyba czegoś brakuje, nieprawdaż? Sami zobaczcie. PS. najlepsza jest żółta sprężynka...

strona lewa:



strona prawa:




A... czy zastosowane łożyska (nie licząc strony prawej, gdzie ewidentnie brakuje części łożyska) są aby na pewno z Audi 80? Mam zupełnie inne z Meyle, a wiem, że na pewno pasują.

Jeszcze dodam, że największe zagrożenie w kwestii projektu, tj. moje emocje i nerwy zostały uspokojone. Audi zostaje. Każde następne problemy spotykają się ze śmiechem. Szukałem drugiego auta, jednakże stwierdziłem, że to nie ma sensu. Płacić znowu 250€ podatku i 1000€ ubezpieczenia za drugi samochód mija się z celem. Wolę opcję z ubezpieczeniem w wysokości 60€ na rok oraz brakiem konieczności wykonywania przeglądów technicznych. Jutro kupuję Yamahę z ogromnym silnikiem o pojemności 49ccm i bodaj 3,3KM. Nie dam się już Audi uziemić.

Reszta łożysk została w bębnie

krzych900 pisze:Reszta łożysk została w bębnie

Sęk w tym, że od strony pasażera nawet w bębnie nie było brakujących elementów.

[ Dodano: 2019-01-06, 20:49 ]
Lewy przód jest już zamontowany w całości. Prawy przód niestety nie. Brakuje podkładki górnego mocowania sprężyny. Jest to następna część, której w moim egzemplarzu po prostu brakowało. Tych braków robi się co raz więcej...

Chodzi dokładnie o to:

Numer części to 823 412 369

Z ciekawości zmontowałem całą kolumnę bez podkładki. Górne mocowanie ma luz. Nie mogę tego tak założyć na auto. Następny postój.

Na szczęście nabyłem w międzyczasie skuterek Yamaha Breeze. Umili mi to brak Audi i po przerwie znowu będę mógł wjeżdżać do Umwelt Zone.

[ Dodano: 2019-01-06, 22:39 ]
Zamówione dwie sztuki 811 412 369 A z Audi Tradition, jako, że w EU podkładek 823 412 369 już nie dostanę. Etka wybija je jako "podkladka miseczkowa dla samochodów z wyposażeniem do jazdy na złych drogach". Jako, że osłony amorów mam nieco inne kształtem od OEM, bardziej wymiarami i kształtem przypomiające właśnie te do zestawu "do jazdy na złych drogach" powinno się to zgrać w całość. Przy okazji zamówiłem kappe maskującą na stoper kolumny pod maskę (811 412 375). Brakowało mi jednej sztuki.

[ Dodano: 2019-03-03, 15:52 ]
Po dwóch miesiącach przerwy Audi wyjechało na drogi, otrzymując przegląd 28 lutego na następne dwa lata.
Ciąg dalszy nastąpi...

Przegląd na 2 lata?

Tak, w Niemczech przegląd robimy co dwa lata.

No racja. Trudno sobie wyobrazić takie coś u nas