Wymieniono sondę lambda (używka 30 zł)i powiem ,że w końcu silnik pracuje równo. Przyspiesza równomiernie i lepiej reaguje na pedał gazu. W LPG z śruby zmieniony na krokowiec i wyregulowane. Niestety po tym zabiegu rano (teraz gdy zima i -5) ma problemy z odpaleniem na benzynie i gazie (chyba reseter do ECU dostanie).h/k pisze:Słyszałem, że m.in. kończąca się sonda może powodować opóźnienia w reakcji na gaz.vangorre pisze:dlaczego tak "zaciąga" po wrzuceniu na bieg i ostrym przyciśnięciu na pedał gazu
Wkurza mnie bo czasami przycina się na obrotach, albo krokowiec albo coś innego jeszcze ma problem. Poszukam, popatrzę.
Wymiana poduszki pod silnikiem, oryginał rozpadł się na części. Pozostałe poduszki później bo teraz za zimno. Trafiła się na szrocie chyba z diesla. 30zł
Sprawdziłem sobie świece po poprzedniku zamontowane są NGK 3 elektrodowe. Kable zapłonowe to jakaś tanizna a palec i kopułka, niestety topran. Przyjdzie czas to wymienię.
Drgania zmniejszyły się na postoju. Czuć je podczas dodawania gazu, jakby z wydechu drgania przenosiły się na budę. Siedzi tam jakiś element gumowy?
Zostały mi jeszcze nieszczęsne spaliny (LPG i benzynę czuć) dostające się do kabiny. Czuć dopiero po włączeniu nawiewu (bez różnicy ciepły/zimny). Kolektor wygląda na cały a wkoło uszczelki nie zauważyłem nalotu. Co gorsza na postoju nie widzę gdzie to jeszcze ustrojstwo może się przedostawać.
Dziękuję Panowie za podpowiedzi, odwdzięczę się gdy temat zakończy żywot.