[B3 2.0 6A] Pytanie czy opłaca się brnąć w naprawę kilku ust
[B3 2.0 6A] Pytanie czy opłaca się brnąć w naprawę kilku ust
Witam, kilka dni temu stałem się "szczęśliwym" posiadaczem audi 80 b3 2.0 16v chyba (6A). Coś a właściwie jakaś ttajemnicza siła podkusiła mnie do zakupu tegoż auta. No więc kiedy je kupowałem auto nie było jeżdżone od 1.5-2miesięcy. Odpaliło, najgorzej nie wyglądało, sprzedający mówił że jest wszystko z nim ok, "wsiadać i jeździć" więc kupiłem. Po kilkudziesięciu kilometrach dojechałem pod dom i zobaczyłem że pojawiają się wycieki, no silnik przy zakupie najczystszy nie był, może to wina też trochę aury bo było mokro jak jechałem. Ale wracając do tematu pragnę zapytać drogich forumowiczów czy warto wpakować trochę kasy w to auto czy niekoniecznie. Dodam że auto ma służyć do jazdy w trasy, nie wymagam cudów ale jeżeli je naprawie to czy że tak powiem odwdzięczy się w miare bezawaryjnością(pomijam części eksploatacyjne) czy jednak może być kłopotliwe. Audi konkretnie to jak mówił właściciel Kamei Sport Edition 90rok zamontowany digifant z blosem(trochę mnie to przeraża bo nie wiem jak z naprawami tego i eksploatacją) oczywiście auto jest z podtlenkiem gazu LPG
Usterki jakie do tej pory zaobserwowałem :
- Cuda z licznikiem ( nie nabija kilometrów, podświetlenie raz działa raz nie, nie pokazuje temperatury wody)
- Jak się okazało ciężko odpala na zimnym (gaz i bena tak samo)
- Falują wolne obroty, (odpięty jest silniczek krokowy, po podpięciu trzyma wysokie obroty na początku 3k i pozniej spada i tzryma tak 1.8k, czytałem że może to być wina niesprawnego czyjnika temp. wody i to by się mogło zgadzać ze wskazaniami na liczniku)
- Wycieki oleju w pobliżu filtra oleju (chyba jak czytałem z chłodniczki oleju)
- No i auto strasznie zaparowane jest w środku i nawiew sobie z tym nie radzi (czytałem że to może być kończąca się nagrzewnica)
- No i z może nie do końca usterka ale chciałbym wymienić wydech bo warczy jak wściekła ta ałdica i na trasy może to męczyć (obecnie jest tam końcówka remusa jakaś, nie znam się na tym ogólnie)
Więc mam nadzieje że ktoś mnie tu poratuje jakąś radą albo chociaż dobrym słowem czy warto, jakie mogą być koszta napraw, ogólnie czy eksploatacja tego i naprawy są drogie, jak z dostępnością części/fachowców, oraz jaki tam idzie wydech i jak to auto troche wyciszyć
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi
Usterki jakie do tej pory zaobserwowałem :
- Cuda z licznikiem ( nie nabija kilometrów, podświetlenie raz działa raz nie, nie pokazuje temperatury wody)
- Jak się okazało ciężko odpala na zimnym (gaz i bena tak samo)
- Falują wolne obroty, (odpięty jest silniczek krokowy, po podpięciu trzyma wysokie obroty na początku 3k i pozniej spada i tzryma tak 1.8k, czytałem że może to być wina niesprawnego czyjnika temp. wody i to by się mogło zgadzać ze wskazaniami na liczniku)
- Wycieki oleju w pobliżu filtra oleju (chyba jak czytałem z chłodniczki oleju)
- No i auto strasznie zaparowane jest w środku i nawiew sobie z tym nie radzi (czytałem że to może być kończąca się nagrzewnica)
- No i z może nie do końca usterka ale chciałbym wymienić wydech bo warczy jak wściekła ta ałdica i na trasy może to męczyć (obecnie jest tam końcówka remusa jakaś, nie znam się na tym ogólnie)
Więc mam nadzieje że ktoś mnie tu poratuje jakąś radą albo chociaż dobrym słowem czy warto, jakie mogą być koszta napraw, ogólnie czy eksploatacja tego i naprawy są drogie, jak z dostępnością części/fachowców, oraz jaki tam idzie wydech i jak to auto troche wyciszyć
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi
temat odnosnie zmian masz tutaj\.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=122473
http://www.corrado.com.pl/warsztat/blos ... rukcja.pdf
co do samego auta ,czy warto zależy od ciebie..opcje zawsze są dwie,albo robimy dla siebie albo się pozbywamy
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=122473
http://www.corrado.com.pl/warsztat/blos ... rukcja.pdf
co do samego auta ,czy warto zależy od ciebie..opcje zawsze są dwie,albo robimy dla siebie albo się pozbywamy
Dzięki bardzo za przydatne linki , a co do Twojej uwagi odnośnie auta to wiem że opcje są dwie i właśnie zastanawiam się którą wybrać dlatego też założyłem właśnie ten wątek aby poznać jakieś opinie o tych silnikach i ich wadach/zaletach/awaryjności. Sam na obecną chwilę skłaniam się do podjęcia się naprawy, auto ma być dla mnie i jeżeli je zrobie to ma ono robić całkiem sporo kilometrów, ale chciałbym dowiedzieć się też przed rozpoczęciem napraw czy te silniki są w miare wytrzymałe, jakie mają wady te auta itp. No i czy sama naprawa jest opłacalna bo może się okazać że części ciężko dostać albo nie ma fachowców i się w połowie napraw okaże że naprawa przekroczy 3x wartość samego auta a po wszystkim i tak będę się męczył bo tylko awaria za awarią i kilometry będą ale na lawecie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Naprawdę masz tam Digifanta, czy jednak K-Jetronic? K-Jet najłatwiej rozpoznać po kilku wężach w oplocie stalowym idące od rozdzielacza paliwa do wtrysków.Risen1543 pisze:digifant z blosem(trochę mnie to przeraża bo nie wiem jak z naprawami tego i eksploatacją)
Moim zdaniem przede wszystkim zależy od tego, ile dałeś za auto i jak się przedstawia stan karoserii, wnętrza oraz pozostałych elementów (przede wszystkim zawieszenie, hamulce, skrzynia).Risen1543 pisze:No i czy sama naprawa jest opłacalna bo może się okazać że części ciężko dostać albo nie ma fachowców i się w połowie napraw okaże że naprawa przekroczy 3x wartość samego auta a po wszystkim i tak będę się męczył bo tylko awaria za awarią i kilometry będą ale na lawecie.
Powiem Tobie z doświadczenia, że jak byłoby warto inwestować to ruszać tematy na tip top, a nie na raty - skraca to czas uzdatniania do użytku kolejnych układów auta.
Jeśli jest tam K-Jetronic to przede wszystkim kluczem jest ogarnięcie tego do stanu dobrego lub wymiana na EFI.
Plusem jest nieczęsto spotykana wersja. Jak auto ma za sobą max niewielkie przygody blacharskie, zadbane wnętrze i niedrogo kupiony to moim zdaniem warto go ogarnąć.
[ Dodano: 2019-02-02, 22:30 ]
A BLOS i Stop K-Jet? Toć moim zdaniem chyba najtańsze z sensownych rozwiązań, mimo mojej awersji do gazu w dolocie (pozostało mi to po zwykłym mieszalniku i zamęczonym parowniku w ABK, w zadbanym BLOSie teoretycznie nie powinno strzelać). Pozostaje jeszcze III generacja oraz wspomniana konwersja na EFI i do tego sekwencja.Jarewa pisze:Te silniki w LPG to tylko problemy....
- Jarewa
- Forum Audi 80
- Posty: 8403
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 21:24
- Imię: Jarek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Głogów
Mechaniczny wtrysk nie lubi chodzić na sucho, prędzej czy później zaczyną się problemy. No i jeszcze druga sprawa bron borze wystrzału nie dość że rozwali klapkę to jeszcze mechaniczny wtrysk potrzebuje 100% szczelnego dolotu...h/k pisze:A BLOS i Stop K-Jet?
Nie do kupienia już.h/k pisze: Pozostaje jeszcze III generacja
Też nie jest kolorowo będzie zdatny tylko na siebie albo na warsztat który zamontował...h/k pisze:konwersja na EFI i do tego sekwencja.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Przepraszam za pomyłkę, chodziło oczywiście o Stop-KE, z tego co mi wiadomo do założenia tylko w KE-Jetronicu (nie K).Jarewa pisze:Mechaniczny wtrysk nie lubi chodzić na sucho, prędzej czy później zaczyną się problemy.
https://www.agsiedlik.pl/gfx/upload/instrukcje/PD45.pdf
Ale właśnie sprawdziłem w niebieskiej książce jaki dokładnie fabryczne był w 6A wtrysk i wyszło, że ponoć oryginalnie nie miał K-Jeta, a KE-Motronic i nie wymieniono w liście czujnika ciśnienia benzyny, więc Stop-KE może być bezużyteczny i trzeba szukać innego sposobu, ale i tak:
Może jest szansa, że jednak jest ten Digifant... wstawić sekwencję byłby najmniejszy kłopot, o ile dałoby się doprowadzić wtrysk do ładu.Jarewa pisze:bron borze wystrzału nie dość że rozwali klapkę to jeszcze mechaniczny wtrysk potrzebuje 100% szczelnego dolotu
@h/k Dzięki za rady, więc auto ma tego digifanta wygląda mniejwięcej tak w 1.47 też mam stożka i wtryski puszczone tak samo z tym że może są deko inne ale podobnie, przez kolektor leci jedynie gumowy czarny wąż od gazu ( w sęsie leży na nim po prostu)
Auto wizualnie nie wygląda tragicznie https://www.google.com/search?q=23+Wrz+ ... 66&bih=657 tutaj są zdjęcia tego auta z archiwum ogłoszenia ale nie od gościa od którego kupowałem, jednak jest to dokładnie to auto.
Kierownica jest zmieniona na zwykłą, poprzednik handlarz jak się okazało sprzedał osobno
Aluski są ale inne też domyślam się z jakich powodów
Rudej nie widać
Układ hamulcowy to tarcze są praktycznie nowe i klocki ogólnie no jako tako se hamuje, ciężko stwierdzić bo nie był jeżdżony i to widać bo na tarczach trochę rdzy było i to też swoje robi, trzeba przeczyścić i myślę że jest git w tej kwestii
Z wad to prawe tylne drzwi są w lekko innym odcieniu, ma delikatne nierówności na tylnym błotniku w okolicy wlewu benzy i najgorsze to wgięty od spodu próg od pasażera ;/
Co do zawieszenia no zrobiłem nim dosłownie kilka kilometrów obecnie i nic specjalnego nie słychać żeby coś tam się tłukło
Oczywiście katalizator jest wycięty -.- (bo ktoś z 2 tankowania lpg potrzebował pewnie....)
A skrzynia no ogólnie biegi wchodzą lekko, z tym że no mnie obecnie nie ma na miejscu i mój tatusiek oglądał go od spodu to jak to określił jest tam ta skrzynia "polepiona"
I mówił że jakieś łapy od spodu do mocowania silnika, ma tam pod silnikiem "dospawane" chyba
Ogólnie osobiście do spraw wizualnych nie przykładam w tym aucie strasznej wagi, najważniejsze dla mnie jest aby był sprawny technicznie
Za auto dałem 2.800(tak może i przepłaciłem) ale ogólnie myślę że nie jest to cena kosmiczna, po dotychczasowych oględzinach różnych audic głównie (A4) nawet do 6k to tutaj stosunek ceny do wyglądu i stanu dla mnie wydawał się przy zakupie rozsądnym.
Trudno jest co jest i teraz trzeba myśleć co z tym dalej robić.
Ogólnie dzięki wszystkim za rady
Auto wizualnie nie wygląda tragicznie https://www.google.com/search?q=23+Wrz+ ... 66&bih=657 tutaj są zdjęcia tego auta z archiwum ogłoszenia ale nie od gościa od którego kupowałem, jednak jest to dokładnie to auto.
Kierownica jest zmieniona na zwykłą, poprzednik handlarz jak się okazało sprzedał osobno
Aluski są ale inne też domyślam się z jakich powodów
Rudej nie widać
Układ hamulcowy to tarcze są praktycznie nowe i klocki ogólnie no jako tako se hamuje, ciężko stwierdzić bo nie był jeżdżony i to widać bo na tarczach trochę rdzy było i to też swoje robi, trzeba przeczyścić i myślę że jest git w tej kwestii
Z wad to prawe tylne drzwi są w lekko innym odcieniu, ma delikatne nierówności na tylnym błotniku w okolicy wlewu benzy i najgorsze to wgięty od spodu próg od pasażera ;/
Co do zawieszenia no zrobiłem nim dosłownie kilka kilometrów obecnie i nic specjalnego nie słychać żeby coś tam się tłukło
Oczywiście katalizator jest wycięty -.- (bo ktoś z 2 tankowania lpg potrzebował pewnie....)
A skrzynia no ogólnie biegi wchodzą lekko, z tym że no mnie obecnie nie ma na miejscu i mój tatusiek oglądał go od spodu to jak to określił jest tam ta skrzynia "polepiona"
I mówił że jakieś łapy od spodu do mocowania silnika, ma tam pod silnikiem "dospawane" chyba
Ogólnie osobiście do spraw wizualnych nie przykładam w tym aucie strasznej wagi, najważniejsze dla mnie jest aby był sprawny technicznie
Za auto dałem 2.800(tak może i przepłaciłem) ale ogólnie myślę że nie jest to cena kosmiczna, po dotychczasowych oględzinach różnych audic głównie (A4) nawet do 6k to tutaj stosunek ceny do wyglądu i stanu dla mnie wydawał się przy zakupie rozsądnym.
Trudno jest co jest i teraz trzeba myśleć co z tym dalej robić.
Ogólnie dzięki wszystkim za rady
tapicerka w tym aucie według mnie na plus z auta zostało wyciągnięte to na czym szybko można kilka stówek zarobić a resztę się sprzedaje dalej może to jakiś swap i tam ori siedział inny motor weź z ciekawosci sprawdź wlepkę w bagażniku tam gdzie jest koło zapasowe i zrób foto,kurcze już zapomniałem gdzie w B3 jest wlepka
Zdjęcie jak najbardziej zrobię, tylko że najprawdopodobniej dopiero w przyszły weekend bo obecnie jestem w pracy na Pomorzu a auto jest w okolicach Lublina xD ale jak zrobię zdjęcie to na pewno tu wstawię. Albo jak się uda to poproszę siostrę o to żeby zrobiła, tylko gdzie ta wlepka dokładnie się znajduje ? tam za kołem zapasowym ? bo ono jest przykręcone do lewego boku w bagażniku.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
Risen1543, Trochę mnie dziwią takie pytanie tuż po zakupie, bo na nie sam sobie powinieneś odpowiedzieć Jak kupowałeś to widziałeś co bierzesz i że albo trzeba będzie jakoś kasę inwestować albo nie. I czy to się Ci opłaca czy nie? Pamiętaj też o tym że mało kiedy włożona praca i pieniądze się zwracają
- Patrique
- Forum Audi 80
- Posty: 1399
- Rejestracja: 27 paź 2009, 13:08
- Imię: Patryk
- Model: Audi A4
- Nadwozie: Avant
- Silnik:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Mnie także. Szczególnie w dzisiejszych czasach kiedy można wziąść kredyt kupić całą masę nowszych samochodów. Ja w życiu żadnemu kto nie ma pojęcia o mechanice nie poleciłbym zakupu audi 80. Tak... bo większość warsztatów nie chce się już "męczyć" ze starymi łupkami. Wiem, że te słowa nie są miłe. Ja tak nie myślę osobiście, ale tak niestety jest. Większość warsztatów przynajmniej w mojej okolicy nie patrzy zbyt przychylnie na wszelkie stare golfy, passaty, astry i inne 90's years cars. Ja sb zawsze sam naprawiałem 80-tkę, ale jak przychodziło do robienia zbieżności to zawsze mechanicy mieli wielkie ale... bo a to stare drążki, śruby rzymskie, a to sanki jakieś nie takie i masę innych pierdułek gadali. A ja.. Panie to auto ma ponad 20 lat... nie będzie wyglądać jak nowe...PieterB pisze:Risen1543, Trochę mnie dziwią takie pytanie tuż po zakupie, bo na nie sam sobie powinieneś odpowiedzieć ...
I to fakt... żadne $$$ wpakowane w jakikolwiek samochód nigdy się nie zwrócą i nie podniosą wartości tego auta.
Moje zdanie jest takie, że Audi 80 jest samochodem dla p a s j o n a t ó w. Te auta mają duszę i swój klimat. Niestety nie będzie ich przybywać i musimy dbać o to co mamy. Także trzeba sb odpowiedzieć na pytanie czy chcemy mieć klasyka jakim jest stare audi, czy po prostu jakieś tam wozidełko do jeźdżenia z punktu a do b , w miarę świeże i w najprostszej benzynce (na temat nowych diesli się wgl nie wypowiadam..)
Rozwiałem czyjeś wątpliwości?
Drodzy Panowie każdego coś dziwi w życiu.Patrique pisze: PieterB napisał/a:
Risen1543, Trochę mnie dziwią takie pytanie tuż po zakupie, bo na nie sam sobie powinieneś odpowiedzieć ...
Mnie także. Szczególnie w dzisiejszych czasach kiedy można wziąść kredyt kupić całą masę nowszych samochodów.
PieterB - widziałem co kupowałem - w dzisiejszych czasach chyba sam w to nie wierzysz. Oglądając auta do 10 tysięcy możesz się wszystkiego spodziewać, "nikt w silniku nie siedzi" jak to znajomy mówi, kręcone liczniki, coś tam na chwilę podlepione motodoktorem zalane i trytką ściśnięte - aby poszło. W każde zakupione auto używane trzeba zainwestować i nie ważne czy to 80-tka czy Q5 za 60kafli.... Auta nie kupiłem żeby na nim zarobić tylko aby wozić swą "d...". I pytania dotyczą tego czy na przykład to auto które już mam jest do zrobienia w normalnych pieniądzach czy raczej jest problem z dostępnością części i czy w ogóle te auta są awaryjne, do tego chciałem otrzymać jakieś informacje odnośnie tego co juz w tym aucie zauważyłem (Ja w tym nic dziwnego nie widzę że na forum o tematyce "audi 80" pytam o takie rzeczy).
Patrique - Po pierwsze primo takie rady że kredyt se weź, to można sobie w kieszeń schować, to każdego sprawa jak i za co kupi auto. Moje zdanie w tym temacie jest takie że w dzisiejszych czasach ja nie chcę brać kredytu i żyć całe życie z pętlą na łbie bo kredyt na to tamto i jeszcze co innego.
Drugie primo to że kupię sobie powiedzmy auto za 20tys to wyznacznik że ono będzie super ? no nie sądze (znam przypadek Q5 za 60 i gość wywalił po zakupie zaraz jeszcze 10 i kilka innych przypadków też się znajdzie).
Mówisz że mechanicy nie patrzą przychylnie na auta z 90 lat, ja się nie dziwię bo co w 80-tce popsuje Ci się coś to gość się orobi w warsztacie i nie wezmie tyle co za wymianę jakiegoś zespołu w aucie z 2010r. Po pierwsze do 80-tki dokupi jakąś część czy sprężynkę i musi się pierdzielić żeby to wymienić a w nowszym zamawia cały zespolony element bo nie idzie kupić mniej i wali cenę bo to panie tam tyle było....
A po trzecie waląc prosto z mostu to może i nie mam nie wiadomo jakiej wiedzy na temat mechaniki, swoją wiedzę określiłbym jako niską wręcz ale może właśnie takie auto to zmieni w końcu na czymś trzeba się może podszkolić, nie jestem z tych co od razu z byle pierdołą walą do warsztatu i hajsy na stół więc może i pasjonatem nie jestem ale uważam że źle do końca nie zrobiłem wybierając to co mam.
I ogólnie auto już mam więc będzie naprawiane tylko proszę was o rady na temat tego auta i usterek możliwych i napraw, czyli to o czym pisałem w pierwszym poście .
Pozdrawiam
Z nawiewem zajrzyj na podszybie. Często jest tam zawalone liśćmi wejście nawiewów(a jak mokre to parują). W ten otwór jeżeli nie ma żadnej kratki lecą liście często aż do wirnika dmuchawy. Jak jest kratka potrafią ją oblepić. Jak jest filtr przeciwpyłkowy też może być jego wina(stary, zawalony syfem). Posmakuj parę z miejsca, gdzie jest możliwie dużo i możliwie blisko nawiewu na szybę. Jak jest słodkawa to glikol. Czyli puszcza nagrzewnica.
Chłodniczka oleju do wyjęcia bezwzględnie -uszczelnienia wymienisz i oczyścisz króćce pod ciecz, bo bankowo zarośnięte osadami. Tak czy inaczej ogarnij ją od razu, bo i tak Cię to czeka -ale wybierz moment, teraz jest dobry.
Miałem ACE 2.0 16v w C4. Z gazem. BLOS. Sprzedałem, a znajomy rozbił(nie jego wina). Silnik mamy do dzisiaj jakby co. Z BLOSem nie było problemów ale ja umiem to ogarnąć. Potem znajomy miał zwykłe LPG i też co ciekawe było ok.
Da się to ogarnąć ale trzeba pojęcia. A jak wtrysk elektroniczny(jest kilka możliwości obecnie) i gaz... da się.
Ogólnie takie silniki z racji wieku są kłopotliwe benzyna czy gaz. Ale mój JN na KE-J z BLOSem przeżył nieco diesli u znajomych co im gaz tylko do zapalniczek pasował. Kilkaset tysięcy na gazie...
Liczniki do rozbiórki, przejrzenie i sprawdzenie lutów, ewentualne przelutowanie "zimnych" oraz weryfikacja/zmiana stabilizatora.
Uwaga -po łebkach przejrzałem wątek, jeżeli coś pokręciłem przepraszam ale dzielę czas na forum i pracę na laptopie więc...
A swoją drogą spryt oszustów jest nie do ogarnięcia i żadne oględziny nie są gwarancją -np. spęczanie tłoków przez nabijanie im po obwodzie punktów... Sam widziałem takie cudo, fakt, że wieki temu ale...
Szukając obecnie s124 mogę powiedzieć, że taki sam samochód można kupić za 6000 jak i za 22000. Taki sam stan. Widziałem auto za 4500, które po umyciu i polerce poszło za niecałe 9000. Miesiąc temu
Chłodniczka oleju do wyjęcia bezwzględnie -uszczelnienia wymienisz i oczyścisz króćce pod ciecz, bo bankowo zarośnięte osadami. Tak czy inaczej ogarnij ją od razu, bo i tak Cię to czeka -ale wybierz moment, teraz jest dobry.
Miałem ACE 2.0 16v w C4. Z gazem. BLOS. Sprzedałem, a znajomy rozbił(nie jego wina). Silnik mamy do dzisiaj jakby co. Z BLOSem nie było problemów ale ja umiem to ogarnąć. Potem znajomy miał zwykłe LPG i też co ciekawe było ok.
Da się to ogarnąć ale trzeba pojęcia. A jak wtrysk elektroniczny(jest kilka możliwości obecnie) i gaz... da się.
Ogólnie takie silniki z racji wieku są kłopotliwe benzyna czy gaz. Ale mój JN na KE-J z BLOSem przeżył nieco diesli u znajomych co im gaz tylko do zapalniczek pasował. Kilkaset tysięcy na gazie...
Liczniki do rozbiórki, przejrzenie i sprawdzenie lutów, ewentualne przelutowanie "zimnych" oraz weryfikacja/zmiana stabilizatora.
Uwaga -po łebkach przejrzałem wątek, jeżeli coś pokręciłem przepraszam ale dzielę czas na forum i pracę na laptopie więc...
A swoją drogą spryt oszustów jest nie do ogarnięcia i żadne oględziny nie są gwarancją -np. spęczanie tłoków przez nabijanie im po obwodzie punktów... Sam widziałem takie cudo, fakt, że wieki temu ale...
Szukając obecnie s124 mogę powiedzieć, że taki sam samochód można kupić za 6000 jak i za 22000. Taki sam stan. Widziałem auto za 4500, które po umyciu i polerce poszło za niecałe 9000. Miesiąc temu