[80 B4 2.0 ABK]spala24litry/100,szarpie,pluje czarna mazia
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Czasem dobrze poczytać dla jakiegoś odniesienia co inni przez jaki czas robią w aucie.sebtul pisze: Jeżeli kogoś zanudziłem tym opisem to przepraszam. Ale chciałem, jak najwierniej przedstawić swoje auto. Teraz sedno sprawy. W maju br. silnik zaczął brać olej. Na początku było to około 0,5l na 1000 km, we wrześniu wziął już 1l na 1000 km, po czym zrobiłem 600 km i nie dolałem ani kropli. Przyznaję, że mam ciężką nogę i zdarza się pociągnąć te 160-170km/h.
Co do nagłego brania oleju przyjrzyj się uważnie, czy gdzieś nie leje Ci przez uszczelniacz wałka/wału czy uszczelkę. Jest kilka czułych punktów.
W sprawie gorącego środka to czy w tych momentach obserwowałeś wskazania temperatury silnika? Poziom płynu chłodniczego był w normie? Jesteś pewny, że na 100% wcześniej nie było tego?
Szczerze mówiąc nie jestem fanem przekładania na inny typ, to jest dużo roboty, a ABK to jednak dobry silnik i całkiem żwawy.
Sytuacja wygląda następująco. To ja popsułem silnik, bo go zagotowałem. Wskazówka temperatury źle wskazywała. Jak na laika amatora przystało, nie zwracałem na nią uwagi. Nie dogadałem się z żoną, co do przełożenia silnika, dlatego stanęło na remoncie. Trwało to cztery dni i kosztowało mniej niż założyłem. Przypuszczam, że dostałem mały upust. Jestem zadowolony z remontu. Podkręcony został też trochę zapłon. Odczuwalnie zwiększyła się moc. Pierwsze 150 km zrobiłem spokojnie po mieście. Następnie w dwa dni prawie 1500 km, już bez oszczędzania. Spalanie po remoncie wyszło następujące:
16,22l/100 km - pierwsze 150 km po mieście
8,02l/100 km - trasa przy prędkościach około 90 km/h-120 km/h
9,21l/100 km - trasa przy prędkościach około 130 km/h - 150 km/h
Nie zauważyłem aby wziął choć kroplę oleju. Przy przestrzeganiu zaleceń mechanika i systematycznej kontroli dostałem gwarancję na minimum 5 lat.
Teraz chciałbym zadbać trochę o wygląd. Potrzebuję lewy przedni błotnik. Czy warto kupić nowy zamiennik, czy lepiej szukać używki w dobrym stanie? Błotnik już się posypał. W drugiej kolejności maska. Jeszcze się trzyma ale kilka burchli już wyszło.
16,22l/100 km - pierwsze 150 km po mieście
8,02l/100 km - trasa przy prędkościach około 90 km/h-120 km/h
9,21l/100 km - trasa przy prędkościach około 130 km/h - 150 km/h
Nie zauważyłem aby wziął choć kroplę oleju. Przy przestrzeganiu zaleceń mechanika i systematycznej kontroli dostałem gwarancję na minimum 5 lat.
Teraz chciałbym zadbać trochę o wygląd. Potrzebuję lewy przedni błotnik. Czy warto kupić nowy zamiennik, czy lepiej szukać używki w dobrym stanie? Błotnik już się posypał. W drugiej kolejności maska. Jeszcze się trzyma ale kilka burchli już wyszło.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Błotnik używany najlepiej oryginał. Osobiście nie mogłem znaleźć oryginału w ładnym stanie to obejrzałem zamiennik jak leży i wziąłem - do wyczyszczenia i poprawki za wielkie 10 zł.
Jak maska prosta i ma zdrową listwę pod atrapą to na Twoim miejscu bym ratował to co masz. To jest bardzo gruba blacha i potrzebuje dużo czasu żeby skorodowała na wylot, tak samo zresztą jak praktycznie każdy element w tym samochodzie. Dobrze wyczyścić z popękanej szpachli i rdzy (również pod szpachlą), o ile była wcześniej robiona, a zakładam że jest skoro wychodzą bąble. Moja też ma purchle i bym to zrobił, ale kiedyś ktoś miał kolizję i jednak idzie na złom, bo właśnie pod atrapą jest jeden wielki skwar rdzy.
Jak maska prosta i ma zdrową listwę pod atrapą to na Twoim miejscu bym ratował to co masz. To jest bardzo gruba blacha i potrzebuje dużo czasu żeby skorodowała na wylot, tak samo zresztą jak praktycznie każdy element w tym samochodzie. Dobrze wyczyścić z popękanej szpachli i rdzy (również pod szpachlą), o ile była wcześniej robiona, a zakładam że jest skoro wychodzą bąble. Moja też ma purchle i bym to zrobił, ale kiedyś ktoś miał kolizję i jednak idzie na złom, bo właśnie pod atrapą jest jeden wielki skwar rdzy.
Cena końcowa wyniosła 2300 zł.beast pisze:"Trwało to cztery dni i kosztowało mniej niż założyłem. Przypuszczam, że dostałem mały upust. "
Z ciekawości ile taka nieprzyjemność ?
I co bylo robione , bo remont remontowi nie równy
Co było robione? Nie powiem, bo nie wiem. Nie znam się na tym. Ogólnie nazwane to zostało "kapitalnym remontem silnika". Z nazw, które zapamiętałem to silnik, świece, kable od świec, czujnik temperatury. Jak otworzyłem maskę, to wszystko w środku było wyczyszczone i umyte. dosłownie wszystko. Autko pod maską, wyglądało prawie jak nowe. Nawet korek od płynu do spryskiwaczy był wypucowany. Na wewnętrznej stronie zderzaka nie było ani ziarenka piasku.