[B4 2.6 ABC] na małym gazie: falują obroty, wypadają zapłony
[B4 2.6 ABC] na małym gazie: falują obroty, wypadają zapłony
Cześć
Zakładam temat, ponieważ nie mam już siły do tego auta. Moja usterka polega na szarpaniu/wypadaniu zapłonów podczas jazdy na minimalnym gazie. Nie da się też przyspieszyć na małym gazie. Wypadają wtedy zapłony i szarpie. Na pełnym gazie jak się depnie do podłogi jeździ normalnie.
Miesiąc temu wymieniłem silnik, poprzedni miał poobracane panewki i ogólnie był ruiną.
Silnik ze sprawdzonego źródła, u poprzedniego właściciela jeździł idealnie. U mnie występuje na nim ta sama usterka co na poprzednim.
Niestety nie da się tego diagnozować vagiem. Sterownik silnika nie chce się łaczyć. Na dwóch różnych ecu o tych samych numerach jest to samo.
Pożyczony mam tez późniejsze ecu z immobilizerem. Z tym vagcom się łączy od razu ale immobilizer którego nie mam w aucie gasi auto po sekundzie pracy
Wymienione/podmienione na sprawne i sprawdzone:
-sterownik silnika
-kolektor dolotowy (uszczelniony na nowo)
-przepustnica (łącznie na aucie były trzy różne)
-cewki i przewody wn
-moduł sterujący cewkami
-listwa wtryskowa z wtryskiwaczami
-czujnik położenia wałka
-czujnił położenia wału
-sprawdzona szczelność przewodów podciśnienia
Z osprzętu silnika niesprawdzony został jeszcze tylko czujnik prędkości obrotowej silnika.
Nagrałem jeden filmik jak się silnik zachowuje
Silnik na małym gazie nie chce utrzymać swoich obrotów, chwilę jest ok a później zaczyna gubic cylindry i jest lipa.
Praca silnika nie zmienia się po odpięciu czujnika położenia wałka i zaworu recyrkulacji oparów benzyny.
Ma ktoś jakiś pomysł? Mam ochotę wjechać tym samochodem do jeziora...
Zakładam temat, ponieważ nie mam już siły do tego auta. Moja usterka polega na szarpaniu/wypadaniu zapłonów podczas jazdy na minimalnym gazie. Nie da się też przyspieszyć na małym gazie. Wypadają wtedy zapłony i szarpie. Na pełnym gazie jak się depnie do podłogi jeździ normalnie.
Miesiąc temu wymieniłem silnik, poprzedni miał poobracane panewki i ogólnie był ruiną.
Silnik ze sprawdzonego źródła, u poprzedniego właściciela jeździł idealnie. U mnie występuje na nim ta sama usterka co na poprzednim.
Niestety nie da się tego diagnozować vagiem. Sterownik silnika nie chce się łaczyć. Na dwóch różnych ecu o tych samych numerach jest to samo.
Pożyczony mam tez późniejsze ecu z immobilizerem. Z tym vagcom się łączy od razu ale immobilizer którego nie mam w aucie gasi auto po sekundzie pracy
Wymienione/podmienione na sprawne i sprawdzone:
-sterownik silnika
-kolektor dolotowy (uszczelniony na nowo)
-przepustnica (łącznie na aucie były trzy różne)
-cewki i przewody wn
-moduł sterujący cewkami
-listwa wtryskowa z wtryskiwaczami
-czujnik położenia wałka
-czujnił położenia wału
-sprawdzona szczelność przewodów podciśnienia
Z osprzętu silnika niesprawdzony został jeszcze tylko czujnik prędkości obrotowej silnika.
Nagrałem jeden filmik jak się silnik zachowuje
Silnik na małym gazie nie chce utrzymać swoich obrotów, chwilę jest ok a później zaczyna gubic cylindry i jest lipa.
Praca silnika nie zmienia się po odpięciu czujnika położenia wałka i zaworu recyrkulacji oparów benzyny.
Ma ktoś jakiś pomysł? Mam ochotę wjechać tym samochodem do jeziora...
Jutro na nowo przylutuję wiązke lpg, żeby ominąć te 13 letnie luty. To szarpanie sie objawia tylko przy krótkich czasach wtrysków. Jak się depnie dużo gazu i wydłuża otwarcia wtrysków to jest ok.
A co do ECU to nie wiem dlaczego sie nie łączy. Dwa stare kompy hella nie chcą. Kiedyś czytałem na forach, ze te stare kompy w 2.6 są problematyczne i zazwyczaj sie nie da połączyć z vag.
Mój interfejs to viaken kkl po porcie szeregowym. Próbowałem różnych ustawień portu i nic to nie zmieniło. Próbowałem nawet na strasznie starym laptopie z epoki i tez było to samo. Vag wyrzuca komunikat zbyt wielu błędów połączenia.
A co do ECU to nie wiem dlaczego sie nie łączy. Dwa stare kompy hella nie chcą. Kiedyś czytałem na forach, ze te stare kompy w 2.6 są problematyczne i zazwyczaj sie nie da połączyć z vag.
Mój interfejs to viaken kkl po porcie szeregowym. Próbowałem różnych ustawień portu i nic to nie zmieniło. Próbowałem nawet na strasznie starym laptopie z epoki i tez było to samo. Vag wyrzuca komunikat zbyt wielu błędów połączenia.