Fakt bo zamiast śmigającego auta są trzy problemy. Niunia i na dwoje wróżyła mechanik oraz gazownik.
Szkoda tylko nerwów,kasy i wysłuchiwania bzdetów z fachowych ust zamiast trafnej diagnozy.Pozdrawiam
Po pierwsze gazownik nie miał pojęcia jakie wymagania stawia ABK jeśli chodzi o wtryskiwacze LPG dał za wolne i nie wydalały na wolnych obrotach, do tego ustawienie zapłonu i auto odżyło i zaczęło poprawnie pracować i na Pb i na LPG wiec kolejne ABK odzyskało pełnie sił