Witam! Jestem świeżo po wykonaniu kapitalki w swoim ABT. Przebieg 350 tys lub więcej

Zalecam kompleksową regeneracje głowicy u mnie wyleciały zawory i prowadnice. Została splanowana niedużo 0,14mm tyle trzeba było wziąć wjechało wszystko nowe z uszczelniaczami oraz wymianą dwóch urwanych szpilek. Zespawałem jeszcze kolektor wydechowy (pęknięcie) ale to szczegół. Dół silnika tłoki nie nadawały się do dalszego użycia dzwonienie początkowo zwalilem na popychacze ale one okazały się w perfekcyjnym stanie bo pewnie ktoś je wymienił przede mną. Po zwymiarowaniu ich okazało się że na jednym z wymiaru 82,465 zostało 82,163, a więc ponad 30 setek zużycia. Więc zacząłem szukać tłoków do ABT. Nowe są trudno dostępne, a nawet jeżeli są 405zł/szt. Używanych dobrych nie znalazłem. I teraz najlepsze zakupiłem w dobrym stanie tłoki ABK z korbami i stopkami KPL. Tłoki zostały wyczyszczone wymyte i dostały nowe pierścienie. Blok silnika został "liźnięty" po gładziach honownicą, ponieważ nosily ślady poleracji oraz przycierania. Oczywiście wymieniłem panewki korbowodowe na nowe. Do tego wyciągnąłem wał korbowy. Czopy były w dobrym stanie aczkolwiek na I podporze panewka była lekko podebrana (jakby coś wpadło) na wale był również ślad, który spolerowałem do w zasadzie niewidocznego. Niestety tu również wrzucilem kpl nowych panewek wału oraz nowe dystanse. Do tego wszystkiego oczywiście wymiana uszczelek na karterach oraz uszczelniaczy.
Jest troche roboty, ale bez szału to są dość proste konstrukcje, szybko to sie składa. Przy okaazji regenerowałem jeszcze sprzegło i robiłem zawieche bo cały silnik ze skrzynią wyjechał. Zawieszenie mam na poliretanach- polecam. Po złożeniu tego wszystkiego- zalewamy płyny, najlepiej wykonać 10 kręceń rozrusznikiem po 10s. bez świec. Następnie odpaliłem na 20minut aby silnik wstępnie się spasował. Pierwsze dźwięki po odpaleniu to istna walka dobra ze złem

po 8 minutach silnik potrafi osiagnąć prawie 100st. i załaczyć wentylator po 20 minutach można próbować wyjechać z garażu. Przez pierwsze 15km silnik w zasadzie nie posiada żadnej mocy na 5 biegu- nie chciał jechać:) więc go nie męczyłem. Po 50km w zasadzie jedzie w miare normalnie ale jeszcze nie ma mocy. Po 100km jedzie już w miare, po 200 nie protestuje a po 500 można go przeciagnąć pod 5tys rpm przy wyprzedzaniu. Po 1000km w zasadzie chyba docieranie jest zakonczone. Zlewamy olej który jest mocno przepracowany- jest poprostu zajechany czarna maziaja która zebrała syf po obróbkach i pasowaniu się części. W trakcie docierania, docierałem silnik na obrotach miedzy 2 a 3 tys rpm. Unikałem jazdy poniżej 2 jak i powyżej 3. Obecnie silnik przejechał 2 tys km od remontu i fajnie dość pracuje jak na taki manewr częściami: używane tłoki z silnika ABK. Przez pierwszy tysiąc należy kontrolować olej ponieważ silnik lubi łykać w ilościach "przemysłowych" przeważnie pierwsze 200km. I zaglądać pod maske bo węże lubią się rozszczelniać i trzeba je dociągać. Pisać śmiało udziela innych informacji z remontu. Co do części polecam panewki wyłącznie KOLBEN SCHMIDT- najlepsza jakosć wykonania. pierścienie GOETZE, Kolben lub ja zastosowałem SM- tańsze ale ponoć jakością dorównują GOETZE- nie wiem narazie jeżdżą zobaczymy.
Momenty dokręceń
Panewki główne 65Nm (nasmarowane) obracamy wałem ja zrobilem najpierw 30 i obróciłem wałem kilka razy następnie dowaliłem 65.
korbowodowe 30Nm + 90 stopni (nowe nasmarowane) obracamy przed dociągnięciem 90st.
wałek rozrządu 20nm
Głowica (opisy na opakowaniu są podane) I 40nm II 60nm III 90st IV 90st
zalecam wziąć porządną rurę do IV fazy i wczesniej wyczyścić gniazda przesmarować gwinty i zaoleić łby śrub.
I to chyba tyle
