Przy okazji mozecie mi powiedziec za co odpowiada kazdy czujnik ze zdjęcia? Wiem tylko tyle ze maja cos wspolnego wlasnie z temperaturą. Dzięki za kazda odpowiedz!!!

Po odpięciu na zimnym i odpaleniu strasznie słabo chodzi jakby miał zaraz zgasnac a w środku auta śmierdzi benzyną.PieterB pisze:Szymczok, masz na zdjęciu opisane nawet co do czegoa wystarczy odpiąć na zimnym ten na dole gdzie pisze motorstyrning i odpalić jak będzie miał podwyższone obroty to masz winowajcę. Lepiej byłoby miernikiem sprawdzić ten czujnik w całym zakresie temperatur, da to bardziej miarodajne wyniki. Na forum wsio jest opisane.
U mnie to jednak mozliwe, ale tylko na benzynie, na gazie po odpięciu auto zachowuje sie tak samo jak z wpiętym czujnikiem. Nie mam pojecia czy rozrzad i zaplon są prawidłowo ustawione i tez nie wiem jak to sprawdzic, Słaby ze mnie "Mechanik".PieterB pisze:na zimnym silniku? niemożliweSzymczok pisze:Po odpięciu na zimnym i odpaleniu strasznie słabo chodzi jakby miał zaraz zgasnac a w środku auta śmierdzi benzyną.
A rozrząd i zapłon prawidłowo ustawiony?
masz gaz? jak tak to jaki?
Układ dolotu i podciśnienia szczelny?
to szukaj przyczyny albo w elektryce albo z zbyt małym ciśnieniu paliwa, sprawdź wtyczkę przy niem i zmierz ciśnienie paliwa. Druga sprawa to ustawienie klapy w rozdzielaczu, strzału gazu nie maiłeś? zdejmij gumę z rozdzielacza i sprawdź w jakim stanie jest kalpa.Szymczok pisze:Odkrecilem wtryskiwacz rozruchowy, podczas krecenia rozrusznikiem nie wydobowa sie z niego bena.
Klapa wydaje sie byc w dobrym stanie poza tym ze na samym dole lekko ociera sie po bokach, ale nie zacina sie ani nic z tych rzeczy, wygląda na prostą. Zawór dodadtkowego powietrza przeczyściłem bo miał troche syfu na klapce. Efekty czyszczenia zobaczymy jak uda mi sie odpalić auto, a co do odpalenia auta, wydaje mi sie ze do czegos doszedłem. Odkręciłem przewód paliwowy od rozdzielacza, wsadzilem do butelki i obserwowalem czy po zapłonie i w pozycji krecenia rozrusznikiem leje sie benzyna z przewodu ale okazalo sie ze nie, wyciagnalem przekaznik pompy paliwa i po zwarciu ze soba 2 stykow w gniezdzie przekaznika (zaznaczone kolorem czerwonym na zdj) z przewodu dość żwawo zaczela sie lac benzyna. Może to wszystko to wina przekaznika?PieterB pisze:to szukaj przyczyny albo w elektryce albo z zbyt małym ciśnieniu paliwa, sprawdź wtyczkę przy niem i zmierz ciśnienie paliwa. Druga sprawa to ustawienie klapy w rozdzielaczu, strzału gazu nie maiłeś? zdejmij gumę z rozdzielacza i sprawdź w jakim stanie jest kalpa.
I nic nie pisałeś czy sprawdziłeś działanie zaworu dodatkowego powietrza.
To nic, kupię przekaźnik i dam znać co z tego wyszło. DziekiPieterB pisze:no to wychodzi że przekaźnik nie załącza pompy paliwa, tylko teraz pytanie czy on nie działa czy nie ma sterowania na cewkę przekaźnika bo to co zmostkowałeś to są zdaje się styki główno prądowe.Szymczok pisze:Może to wszystko to wina przekaznika?