Niby auto jak na ten wiek działa jak złoto pali na strzała i od roku bez w kładu finansowego jeździ. Zainteresowałem się bo parę razy poczułem spaleniznę na krótkich trasach zwłaszcza rano jak mu trochę pocisłem w drodze do pracy. Na długich trasach (40km) i przy spokojnej jeździe nic nie czułem.
Na autach za bardzo się nie znam temu pytanie czy można założyć że poszła uszczelka pod głowicą ? Jak tak to ile może taka naprawa kosztować i czy się to w ogóle opłaca. Bo mankamentów niby nie ma żadnych buda zdrowa jedynie z maglownicy trochę leje no i tapicerka zaczęła odchodzić.
https://iv.pl/image/GrIFrEs
