[B4 ABK Avant] Zawieszenie przód remont
jakby było ciepło to zaprosił bym cie do siebie do garazu- mały ale jest kanał, ja swoja zawieche robiłem i powiem ze nie było tak zle(prase mam sciagacze do sprezyn tez) ja jak robiłem przód(wymieniłem prawie wszystko) sam, no razem ze szwagrem - oczywiscie pierwszy raz to zajeło nam to jeden dzien - zrobiłem cały przod + tuleje tylnej belki gdzie za ich wymiane krzyczeli najmniej 200zł.
- Doc
- Administrator
- Posty: 4646
- Rejestracja: 17 lis 2006, 22:35
- Imię: Andrzej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Kontakt:
W zasadzie dawno nic nie kupowałem, no może poza wymianą sprzęgła, łożyska, docisku, silentbloków itd itd :lol: a poważnie kartofelki mnie drażnią. Może uda mi się je wyeliminować. Amortyzatory nowe KYB zapewne dadzą mi komfort i lepszą trakcję. Niby mam sprawne, ale stare jak świat, wiec wiesz jak to jest z amorkami i diagnostyką. Wymienię wszystko co tylko można na nowe, a jeśli kartofelki nadal będą kupię galon benzyny i spalę ją za karęOGr pisze:Spoko, pisz co i jak A tak się spytam, co się działo że całość wymieniasz ?
No niestety ja nie mam możliwości kanałowo-warsztatowych, a to boli.jakby było ciepło to zaprosił bym cie do siebie do garazu
- Doc
- Administrator
- Posty: 4646
- Rejestracja: 17 lis 2006, 22:35
- Imię: Andrzej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Kontakt:
Da sie u mnie usłyszeć stukanie na garbach krótkich nierównościach pomijając kartofle.
Głuche stuknięcia. Nie są to tuleje wahacza, ponieważ wymieniłem je.
Zobaczymy jaki efekt będzie po wymienia amortyzatorów, poduszek i łączników stabilizatora.
Dźwięk przypominający przesypywanie kartofli w drewnianą skrzynkę przy małych, delikatnych nierównościach na drodze, typu nalewki, łaty asfaltu itp.
U mnie jest wyżej opisany dźwięk + pukania, luz na garbach studzienkach, korzeniu drzewa rosnącym pod asfaltem. Wydaje mi się, że to łożyska amorów lub amorki ponieważ w warsztacie gołym okiem, macając łapą nie widać nigdzie żadnych luzów.
Wymienie jeszcze tylne amortyzatory dla zasady, aby mieć nowe i na tym zakonczę póki co.
Zobaczymy jakie będą efekty.
Głuche stuknięcia. Nie są to tuleje wahacza, ponieważ wymieniłem je.
Zobaczymy jaki efekt będzie po wymienia amortyzatorów, poduszek i łączników stabilizatora.
Słynne kartofelki, pewnie też je maszOGr pisze:Hmmm, jakie kartofelki ?
Dźwięk przypominający przesypywanie kartofli w drewnianą skrzynkę przy małych, delikatnych nierównościach na drodze, typu nalewki, łaty asfaltu itp.
U mnie jest wyżej opisany dźwięk + pukania, luz na garbach studzienkach, korzeniu drzewa rosnącym pod asfaltem. Wydaje mi się, że to łożyska amorów lub amorki ponieważ w warsztacie gołym okiem, macając łapą nie widać nigdzie żadnych luzów.
Wymienie jeszcze tylne amortyzatory dla zasady, aby mieć nowe i na tym zakonczę póki co.
Zobaczymy jakie będą efekty.
- autocars.pl
- Forum Audi 80
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 gru 2007, 21:53
- Lokalizacja: Krk
- Kontakt:
- MARCIN 80B4
- Audi 80 Klub
- Posty: 895
- Rejestracja: 03 sie 2007, 10:12
- Lokalizacja: Busko
Tutaj @czarkuj przyznam rację , dzisiaj dla eksperymentu skasowałem luz na maglownicy. Mam taką dylatację testową jak wyjeżdżam z parkingu, po której jest uskok o ok 1cm w poziomach nawierzchni. No cóż po skasowaniu luzu "kartofelki" ucichły- minus kierownica sama a nie wraca. Czy jest możliwa jakaś regeneracja mechaniki maglownicy ?czarekj pisze:Doc muszę Cię zasmucić. "Kartofelki" prawdopodobnie nie ucichną.
Niestety wyrabiające się maglownice to bolączka tego modelu.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2008, 07:25 przez szantis, łącznie zmieniany 1 raz.
Raczej nie stabilizatory (wymieniałem), u mnie mam to samo też te "kartofelki". Jest to bardzo irytujące. Właśnie myślę o wymianie tego samego co Doc. Mam jeszcze dziwny objaw jak podjezdzam przy skręconych kołach na krawężnik to czasami coś tam puknie. Wszystkie końcówki sprawdzałem i nie ma luzu. gumy na wahaczu wymienione. stawiam na łożyska amorów. Może ktoś się z tym spotkał??
Podłacze się do tematu.
Jestem świeżo po wymianie poduszek i łączników stabilizatora, nic nie puka nic nie stuka. Nawiasem mówiąc to łącznik mnie do szału doprowadzał ale mam to juz za sobą, poczytałem o tych kartofelkach i sprawdzałem dzisiaj rano ale dalej nie wiem czy takie coś u mnie występuje Jak to sprawdzić ?
A poduszki można łatwo sprawdzić bez rzadnych przyrządów czemu tego nie zrobicie ?
Jestem świeżo po wymianie poduszek i łączników stabilizatora, nic nie puka nic nie stuka. Nawiasem mówiąc to łącznik mnie do szału doprowadzał ale mam to juz za sobą, poczytałem o tych kartofelkach i sprawdzałem dzisiaj rano ale dalej nie wiem czy takie coś u mnie występuje Jak to sprawdzić ?
A poduszki można łatwo sprawdzić bez rzadnych przyrządów czemu tego nie zrobicie ?
- MARCIN 80B4
- Audi 80 Klub
- Posty: 895
- Rejestracja: 03 sie 2007, 10:12
- Lokalizacja: Busko
to i kartofelków nie ma. efekt kartofelków to taki odgłos jakbyś do drewnianej skrzynki włożył kilka kartofelków i poruszał skrzynką, tak aby się po niej turlały.kubik pisze:nic nie puka nic nie stuka.
a to sprawdzamy, ja mam rozwalone poduch, ale przy wymianie dorzucę nowe amorki i odboje.A poduszki można łatwo sprawdzić bez rzadnych przyrządów czemu tego nie zrobicie ?
Dzisiaj odkryłem jeszcze jedno czytając posty o kolumnie kierowniczej skręciłem koła na max i poruszałem kierownicą dosyć energicznie a tu łup łup mam nadzieje że to nie przyczyna "kartofelków"