Forum Audi 80 Klub Polska

Witajcie
Pisałem już w jednej sprawie 2 miesiące temu, na temat mojej audiczki (chodził jak traktor, obroty falowały no, tragicznie topic107550.html) dzięki waszej pomocy, dowiedziałem się że sonda padła, ty był strzał w dziesiątkę, auto zaczęło dobrze pracować, jeździć na benzynie, wszystko było super, przez pierwszy tydzień
Przyszły mrozy, poniżej -15stopni, miał być to normalny dzień jak każdy, wsiadam, auto zapaliło od strzała, jadę do pracy i w połowie drogi zaczął się strasznie dławić na niskich obrotach, nie mogłem go wkręcić powyżej 2000obr/min, przygasał po wciśnięciu gazu, a jak wbił już na 2500obr/min to już jakoś jechał ale było ciężko, po ostygnięciu już normalnie jeździł. Potem nie było niestety lepiej, zaczął chodzić ciężko, w takim sensie ze znowu lekko przyfalowują obroty, czuć to na budzie, dławi się na dolnych obrotach i strzela w wydech tylko na niskich obrotach, przy wyższych nic nie słychać, ogółem wraz z wymianą sondy ustawiony został poprawnie zapłon na 6 +- 7 stopni, sprawdziłem od razu szczelność dolotu i inne pierdółki, olej i filtry w tym paliwa także zmieniłem. Sprawdziłem czujnik temp. płynu z tego co wyczytałem na forum, to rezystancja jest w normie, cewkę sprawdziłem też jest okey, nie wiem jak przepływka, ale klapka nie przyciera, a jak dokladniej ją sprawdzić niestety nie wiem
Nie mam pomysłów po raz kolejny więc znowu koledzy proszę was o radę co może być przyczyną, przyszykowałem znowu logi, może w nich coś będzie, błedów w komputerze nie ma

http://vaglogi.pl/log-000_HYcW3.html
http://vaglogi.pl/log-001_1630y.html
http://vaglogi.pl/log-002_L4363.html
http://vaglogi.pl/log-003_HWZiwXF.html
http://vaglogi.pl/log-004_HIV3n.html
http://vaglogi.pl/log-005_1IxO0U.html
http://vaglogi.pl/log-006_66a4i8.html
http://vaglogi.pl/log-007_EC3fK.html

Wszystkie logi zostały zrobione na rozgrzanym silniku, ponieważ na zimnym silniku te objawy nie występują, zaczyna się to dziać na mniej więcej powyżej 70stopni.

Widać jedynie że sonda pracuje w górnym zakresie napięcia więc mieszanko bogata jest troszku, acz nie powinno to powodować objawów o których piszesz.
A jak wygląda układa WN(czyli świeca, przewody) może coś w między czasie walnęło.
Silnik chodzi równo? W logach wygląda że w normie.

Spróbuj mi zrobić loga dynamicznego z gro 002 i 004, jeśli się uda bo przy tych sterownikach nie zawsze się da, bo to są wolne sterowniki i potrafią rwać połączenie. Tylko bez szarpania obrotami, wpinasz np 3 i od tam powiedzmy 1800 obr pedał w podłogę i pociągnij chociaż do 4500-5000 jak Ci się da oczywiście. No i musisz to na 2 razy podzielić po jednej grupie bo tu nie przejedzie inaczej. Najlepiej oczywiście we 2 osoby to robić.

I druga rzecz sprawdź sobie tps, na włączonym zapłonie(silnik wył) bardzo powoli dodajesz gazu i obserwujesz grupa 002 blok 3 i najlepiej z vagscope. Tam będzie ładnie wsio widać.

Układ WN był robiony praktycznie cały pół roku temu, świece jak wykręcałem wyglądały dobrze,
Z obrotami jest taki problem ze są drgania, w takim sensie ze lata tak powiedzmy 50obr w górę i w dół niby mało ale to takie no wkurzające dosyć, najbardziej czuć nierówna pracę silnika w momencie wystartowania, powiedzmy ruszylem z jedynki, wbijam dwójkę i gaz w podłogę, jest nagłe szarpnięcie, przyduszenie i potem dopiero zaczyna ciągnąć, ale nie ma wtedy pelnej swojej mocy i tak.
Są dni w których drgania są o wiele większe, i skacze nawet mocniej i brzmi jak tzw. traktor, ale nie czuć benzyną jak wcześniej gdy była uszkodzona sonda, poprostu obroty szaleją.

To postaram się we wtorek zrobić logi dynamiczne tylko muszę znaleźć dobre miejsce gdzie mógłbym przycisnąć ale dam radę
Nie wiem tylko jak uzywac Vagscope ale myślę ze znajde co i jak

Zrobiłem dziś logi dynamiczne oto one:
http://vaglogi.pl/log-002_9s9gjl.html
http://vaglogi.pl/log-004_j3J8fvv.html

Sprawdziłem tez tps, ale samym vagiem bez vagscope ponieważ wyrzucało mi ciągle błąd że nie chce stworzyć folderu, no trudno, ale z tego co patrzyłem w bloku to raczej dobrze działa, powoli wzrastał od 0.0 do 76 stopni bez żadnych przeskoków

Pomyślałem że może brak audi cięższej nogi, ale po takim przegazowaniu nic się nie zmieniło niestety dalej na dolnych obrotach go przydusza po wciśnięciu gazu

Sprawdź sobie vagiem jaką temp widzi ecu na zimnym silniku. Bo tutaj albo czujnik coś tego lub termostat kaput. Nic więcej nie widać niestety.
Chodź bardziej to drugie obstawiam.

A czy to możliwe, żeby przez termostat sie przyduszał i strzelał w wydech na wolnych?

Maniecki pisze: ↑

26 sty 2021, 12:06

A czy to możliwe, żeby przez termostat sie przyduszał i strzelał w wydech na wolnych?

nie, to tylko przy okazji zauważyłem.
ustawienia tego zapłonu jesteś na 100% pewien?

Tak, ustawiałem go tak jak w instrukcji, mam lampę ze stopniami, ustawiłem ją na 6, sterownik silnika zablokowalem Vagiem, niebieski czujnik odpiety był, 2250obr/min i 0 pokrywa się z krawędzią, jeżeli tak to trzeba było zrobić to jest on poprawnie i nie przestawił się

Czujnik temperatury pokazuje dobrą temperaturę, sprawdzone vagiem. Z nudów wyczyściłem przeplywkę i regulator biegu jałowego sprawdzając przy okazji czy nie jest mokry w środku (jest sucho czyli nie to). Po przejechaniu dalej to samo, nie pomogło. Najchętniej bym sprawdził cewkę, być może ona jest winna, ale szczerze nie wiem jakie powinny być wartości, szukałem i nie znalazlem, do tego myślę nad lekkim przyspieszeniem zapłonu, bo skoro strzela w wydech, to może zaplon jest za późno ale to by go tez przyduszało na zimnym chyba będę szukał przyczyny dalej, ale jak by ktos miał jakiś pomysł co zrobić, sprawdzić to bede wdzięczny ogółem na zaś powiem zeby nie bylo, aparat zaplonowy nowy (uzywany, ale dla mnie nowy), kable nowe, palec, kopułka i świece też, wczoraj sprawdzalem, nic sie z nimi niepokojącego nie dzieje, przewody podcisnienia, jak i wszelkie gumy sprawdzone, szczelne, zaplon ustawiony, sonda nówka, wydech szczelny, przeplywka też działa, nie przyciera o scianki, strzałów nie miała (jeszcze), tps działa prawidłowo, kompresja na cylindrach w normie, ładowanie też dobre 13,8V, w sumie to jeszcze sprawdzę czy rozrząd nie przestawiony, ale juz wiecej niestety pomysłów co może byc z nim nie tak, nie mam Słynny przekaźnik numer 30, dawałem kiedyś logi, nikt nic nie mówił, czyli chyba dobry, błędów nie ma żadnych w vagu

Dodano po 8 minutach 43 sekundach:
A w sumie to miałbym do was jedno pytanie, czy jest szansa, że rozjechała się mapa przez to, że samochód jeździł przez jakiś czas na uszkodzonej sondzie, i teraz podaje inne wartości niz faktycznie powinny byc? Bo tu kolega wspominał, że sonda pracuje na wysokich zakresach, czyli daje na bogato jeżeli tak, to czy jest szansa na odratowanie czy podmiana na drugi komputer jedynie?

ABK nie zapamiętuje tak adaptacji paliwa jak ABT, więc nawet po wyłączeniu powinno startować na prawie świeżo. Albo na vagu można w kanale 00 adaptacji przywrócić fabryczne ustawienia.

Jak po dobrym rozgrzaniu masz kłopoty to jak dla mnie coś nie tak może być z układem WN.
Myślałem o tym czy nie masz przypadkiem źle ustawionej przepustnicy czy od jakichś poprzednich macherów czy po prostu luzu większego dostała i dobrze by było skorygować, ale jeśli w fazie rozgrzewania motoru wszystko pracuje jak należy to raczej nie będzie to.

Ja bym podmienił cewkę na inną używaną z jakąś gwar. rozruchową - szukaj po numerze OEM, da się od Golfa czy Polo wtedy za grosze kupić.
Drugi w kolejności podejrzany to czujnik Halla.

Nie rozumiem tylko o co chodzi, że w zaworze biegu jałowego było "sucho". Element ten jest smarowany oparami ze skrzyni korbowej. Po jakimkolwiek myciu, płukaniu należy go nasmarować olejem, by start po zamontowaniu był na mokro.

Jak masz na 100% dobrze ustawiony zapłon to nic nie ruszaj.

h/k pisze: ↑

29 sty 2021, 06:43

Nie rozumiem tylko o co chodzi, że w zaworze biegu jałowego było "sucho". Element ten jest smarowany oparami ze skrzyni korbowej. Po jakimkolwiek myciu, płukaniu należy go nasmarować olejem, by start po zamontowaniu był na mokro.

Jak masz na 100% dobrze ustawiony zapłon to nic nie ruszaj.

Chodziło mi bardziej o to, że podobno benzyny nie powinno być w środku, jakis temat kiedyś tu byl i to wyczytałem, wiec bylo sucho, a nasmarowamy byl po czyszczeniu

Chyba ci się pomyliło z wężykiem podciśnienia od regulatora ciśnienia benzyny na listwie. Bo w nim nie powinno być benzyny.

maciek889 pisze: ↑

29 sty 2021, 12:19

Chyba ci się pomyliło z wężykiem podciśnienia od regulatora ciśnienia benzyny na listwie. Bo w nim nie powinno być benzyny.

O, możliwe że o to chodziło, mój błąd, ale w tym wężyku nie ma paliwa, a teraz takie inne pytanie, prawdopodobnie (a raczej na pewno) mam zapowietrzony bak paliwa, pistolet odbija przy tankowaniu, po nacisnieciu zaworka nie słychać sykniecia, a wszystko jest podłączone, może przez to właśnie tak dziwnie sie zachowuje, ogółem nie znam zasady działania tegoż zaworka, ani jak jest podpiety i jak idzie jak by ktoś umial mi wyjaśnić, jak sprawdzić/dobrać się/co posprawdzac będę bardzo wdzięczny

Maniecki pisze: ↑

01 lut 2021, 12:16

prawdopodobnie (a raczej na pewno) mam zapowietrzony bak paliwa, pistolet odbija przy tankowaniu, po nacisnieciu zaworka nie słychać sykniecia, a wszystko jest podłączone, może przez to właśnie tak dziwnie sie zachowuje, ogółem nie znam zasady działania tegoż zaworka, ani jak jest podpiety i jak idzie jak by ktoś umial mi wyjaśnić, jak sprawdzić/dobrać się/co posprawdzac będę bardzo wdzięczny

o jakim zaworku Ty mówisz i o jakim psyknięciu bo trochę nie kumam Twoich wpisów