[A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Kurczę, już się obawiałem, iż przeczytam nowy post, że sprzedałeś. Autko widzę nadal ma dobrze, i fajnie.
Co do daily co dzień jeszcze spokojnie można użytkować oczywiście B4, nadal duże zaplecze części, czasem i za bezcen.
Po ostatnich swoich B4-kowych ulepszeniach jakim były naprawdę dobrej jakości opony stwierdziłem, że trzyma poziom, nadal można bez żalu i z zadowoleniem tym jeździć do dziś. Z jednym ale - benzyna, jednak to milej pracuje niż nawet B6 TDI.
Mnie z kolei nachodzi myśl na jakieś fajne C4, no ale to się zobaczy. Z tym że zimą jazda raczej nie wchodziłaby już w grę.
Dobrą opcją na zimowe jeżdżenie zdaje się A8 D2, nawet osobiście bym odpuścił quattro z dużym motorem i poszukał 2.8, grunt by stan był co najmniej w miarę dobry. Tutaj podejrzewam na jakość też nie ma co narzekać.
Mnie już nieraz korciło na C5, ale nie dam się przekonać, za dużo argumentów na nie.
PS. Popękaną deskę w B4 niedawno widziałem, ale sztuka wyraźnie wskazywała na parkowaną przeważnie w słońcu, gdyż oprócz tego to tapicerka kanapy miejscami przebarwiona. To taki ekstremalny przypadek, nigdy wcześniej nie spotkałem tego również w B3, a trochę aut widziałem.
Co do daily co dzień jeszcze spokojnie można użytkować oczywiście B4, nadal duże zaplecze części, czasem i za bezcen.
Po ostatnich swoich B4-kowych ulepszeniach jakim były naprawdę dobrej jakości opony stwierdziłem, że trzyma poziom, nadal można bez żalu i z zadowoleniem tym jeździć do dziś. Z jednym ale - benzyna, jednak to milej pracuje niż nawet B6 TDI.
Mnie z kolei nachodzi myśl na jakieś fajne C4, no ale to się zobaczy. Z tym że zimą jazda raczej nie wchodziłaby już w grę.
Dobrą opcją na zimowe jeżdżenie zdaje się A8 D2, nawet osobiście bym odpuścił quattro z dużym motorem i poszukał 2.8, grunt by stan był co najmniej w miarę dobry. Tutaj podejrzewam na jakość też nie ma co narzekać.
Mnie już nieraz korciło na C5, ale nie dam się przekonać, za dużo argumentów na nie.
PS. Popękaną deskę w B4 niedawno widziałem, ale sztuka wyraźnie wskazywała na parkowaną przeważnie w słońcu, gdyż oprócz tego to tapicerka kanapy miejscami przebarwiona. To taki ekstremalny przypadek, nigdy wcześniej nie spotkałem tego również w B3, a trochę aut widziałem.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Tak przy okazji tutaj linka zostawiam - http://www.audi80.pl/viewtopic.php?t=12112
Nie użytkowanie C4 zimą to dobra droga, jeśli ma jeszcze służyć długo.
Nie użytkowanie C4 zimą to dobra droga, jeśli ma jeszcze służyć długo.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Link nie jest prawidłowy, jakiś skrypt uporczywie zmienia wklejane odnośniki.
Problem jest w internecie pod hasłem "Audi C4 korozja kielichów"
Problem jest w internecie pod hasłem "Audi C4 korozja kielichów"
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Widziałem tamten przypadek z forum. Aczkolwiek tego raczej się nie obawiam. Co do C4 jest ostatnio kilka ciekawych ogłoszeń, choć z 15k trzeba przyszykować. Teraz jest też dobry moment na negocjacje ceny bo niektóre ogłoszenia trochę wiszą. Przed i po nowym roku będzie i tak zastój w sprzedaży: "Więc Panie daję 11k, albo wsiadam i odjeżdżam. Decyduj Pan"
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Też mi się tak wydaje. Ceny paliw również skłaniają do sprzedaży takich aut.
Szkoda, że nie mam chociaż ogarniętego w domu co trzeba, bo kwotę szłoby wycisnąć na taką brykę.
Szkoda, że nie mam chociaż ogarniętego w domu co trzeba, bo kwotę szłoby wycisnąć na taką brykę.
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Aktualizacja.
W tygodniu zawitałem na rolkach. Chciałem zobaczyć ile realnie pokaże mój traktorek.
Wynik trochę odbiegający od tego, co pokazał Kpower. Ale myślę, że i tak nie jest źle bo soft tylko liźnięty. Dalej jest zapas. To, co na pewno muszę zrobić, to zaślepić całkowicie EGR. Na aktywnym, w górnym rejestrze obrotów brakowało 0,25 bara. Na odpiętym tylko wężyku było już 0,15 bara niedoładowania. A pamiętam, że przed wymianą motoru gdzie był właśnie całkowicie zaślepiony, doładowanie (choć seryjne) trzymał do samego końca.
W tygodniu zawitałem na rolkach. Chciałem zobaczyć ile realnie pokaże mój traktorek.
Wynik trochę odbiegający od tego, co pokazał Kpower. Ale myślę, że i tak nie jest źle bo soft tylko liźnięty. Dalej jest zapas. To, co na pewno muszę zrobić, to zaślepić całkowicie EGR. Na aktywnym, w górnym rejestrze obrotów brakowało 0,25 bara. Na odpiętym tylko wężyku było już 0,15 bara niedoładowania. A pamiętam, że przed wymianą motoru gdzie był właśnie całkowicie zaślepiony, doładowanie (choć seryjne) trzymał do samego końca.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
No i miło, mimo lekkiego modu sporo więcej niż seria.
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
W międzyczasie kiedy grzały się felgi po lakierowaniu, czyściłem sobie nadkola ze wszystkiego, co się uzbierało.
Potem przyszła pora na czyszczenie wnętrza
A po wszystkim polerka one step przed wyjazdem na zlot klasyków, który odbył się w czerwcu tego roku, w Stegnie.
Niestety na zlocie byłem raptem z godzinę. Chroniczny brak czasu
Ale Mikiciuka Porsche udało się zobaczyć.
Teraz już aktualizacja z ostatnich kilku tygodni.
Pompa wtryskowa przeszła małą regenerację w jednym z zakładów, w Gdyni, działającym od lat 50-tych. Problemem było zapowietrzanie się na uszczelniaczu wałka (niestety co dwa m-ce ten trzeba było zmieniać, a problem i tak powracał). Wytarły się tulejki, które dorobione zostały z mosiądzu przez poprzedni zakład, z którego usług korzystał wcześniejszy właściciel Audi. Trzeba przyznać, że parę lat to wytrzymało. Teraz zostały założone oryginalne + nowy uszczelniacz.
Na dniach zrobione zostały też hamulce. Kompleksowa regeneracja wszystkich zacisków włącznie z piaskowaniem i lakierowaniem, nowe przewody elastyczne z przodu, nowy płyn hamulcowy i nowa linka hamulca ręcznego. 4 nowe tarcze Zimmermann, klocki przód ATE, klocki tył Remsa. Za 100 km kontrola pod kątem ewentualnych wycieków. Koszt 2310,00 -
Kilka zdjęć cykniętych sprzed kilku godzin.
Na dzień dzisiejszy przeglądając faktury, nie licząc wymian olejów itp drobiazgów, ani samego kosztu zakupu auta, wydatki na przestrzeni 3 lat wyniosły ogółem 29 900 zł, by Audi było tym, czym jest obecnie.
Co nie zmienia faktu, że cały czas znajdzie się coś do zrobienia
Potem przyszła pora na czyszczenie wnętrza
A po wszystkim polerka one step przed wyjazdem na zlot klasyków, który odbył się w czerwcu tego roku, w Stegnie.
Niestety na zlocie byłem raptem z godzinę. Chroniczny brak czasu
Ale Mikiciuka Porsche udało się zobaczyć.
Teraz już aktualizacja z ostatnich kilku tygodni.
Pompa wtryskowa przeszła małą regenerację w jednym z zakładów, w Gdyni, działającym od lat 50-tych. Problemem było zapowietrzanie się na uszczelniaczu wałka (niestety co dwa m-ce ten trzeba było zmieniać, a problem i tak powracał). Wytarły się tulejki, które dorobione zostały z mosiądzu przez poprzedni zakład, z którego usług korzystał wcześniejszy właściciel Audi. Trzeba przyznać, że parę lat to wytrzymało. Teraz zostały założone oryginalne + nowy uszczelniacz.
Na dniach zrobione zostały też hamulce. Kompleksowa regeneracja wszystkich zacisków włącznie z piaskowaniem i lakierowaniem, nowe przewody elastyczne z przodu, nowy płyn hamulcowy i nowa linka hamulca ręcznego. 4 nowe tarcze Zimmermann, klocki przód ATE, klocki tył Remsa. Za 100 km kontrola pod kątem ewentualnych wycieków. Koszt 2310,00 -
Kilka zdjęć cykniętych sprzed kilku godzin.
Na dzień dzisiejszy przeglądając faktury, nie licząc wymian olejów itp drobiazgów, ani samego kosztu zakupu auta, wydatki na przestrzeni 3 lat wyniosły ogółem 29 900 zł, by Audi było tym, czym jest obecnie.
Co nie zmienia faktu, że cały czas znajdzie się coś do zrobienia
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
No cóż, takie hobby to kosztowna zabawa ale jest na czym oko zawiesić
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Dzięki
Ale jak to ze starymi samochodami bywa, czasem te musi o sobie przypomnieć, że ma już ćwierć wieku. I tak oto wracając ostatnio z trasy, po zjeździe z obwodnicy, a następnie przy wyjeżdżaniu ze stacji benzynowej, jedyneczka, cyk, dwójeczka i... pedał sprzęgła został w podłodze. Na szczęście byłem już w swoim mieście, więc obeszło się bez lawety. Jednak w oczekiwaniu na hol, wszedłem na forum C4, wpisałem frazę, która mnie interesowała i już wiedziałem na czym stoję.
Niestety po latach pada pompka sprzęgła, a dokładnie pęka trzpień łączący pedał sprzęgła z tłoczkiem pompki. To trochę jak w B4 Tdi pękający przewód pomiędzy turbo/IC. Jeśli jeszcze się nie zdarzyło, to się zdarzy.
Niestety relacje osób na forum, które już ową pompkę wymieniały nie nastawiały mnie optymistycznie.
I powiem szczerze, że o ile wiele rzeczy w tym aucie to przyjemność do majsterkowania tak wymiana pompki sprzęgła to jakiś dramat i nieporozumienie. 7h (tyle zeszło za pierwszym razem) wysiłku fizycznego i psychicznego. Były ze cztery momenty, że miałem ochotę się poddać.
Ostatni raz przy odpowietrzaniu układu. W tym aucie i z tym motorem robi się to z pozycji kanału. Ja się uparłem by zrobić spod maski. Udało się, ale jak ktoś na sąsiednim forum napisał, jest to doświadczenie, o którym człowiek chce jak najszybciej zapomnieć.
Fragment ramienia pompki mocowanej do pedału
Nowa
Miejsce zmagań. Cała robota opiera się na patentach, pomysłowości, gimnastyce i ogromnych pokładach cierpliwości. Inaczej się nie da z racji absurdalnego dostępu.
Ale jak to ze starymi samochodami bywa, czasem te musi o sobie przypomnieć, że ma już ćwierć wieku. I tak oto wracając ostatnio z trasy, po zjeździe z obwodnicy, a następnie przy wyjeżdżaniu ze stacji benzynowej, jedyneczka, cyk, dwójeczka i... pedał sprzęgła został w podłodze. Na szczęście byłem już w swoim mieście, więc obeszło się bez lawety. Jednak w oczekiwaniu na hol, wszedłem na forum C4, wpisałem frazę, która mnie interesowała i już wiedziałem na czym stoję.
Niestety po latach pada pompka sprzęgła, a dokładnie pęka trzpień łączący pedał sprzęgła z tłoczkiem pompki. To trochę jak w B4 Tdi pękający przewód pomiędzy turbo/IC. Jeśli jeszcze się nie zdarzyło, to się zdarzy.
Niestety relacje osób na forum, które już ową pompkę wymieniały nie nastawiały mnie optymistycznie.
I powiem szczerze, że o ile wiele rzeczy w tym aucie to przyjemność do majsterkowania tak wymiana pompki sprzęgła to jakiś dramat i nieporozumienie. 7h (tyle zeszło za pierwszym razem) wysiłku fizycznego i psychicznego. Były ze cztery momenty, że miałem ochotę się poddać.
Ostatni raz przy odpowietrzaniu układu. W tym aucie i z tym motorem robi się to z pozycji kanału. Ja się uparłem by zrobić spod maski. Udało się, ale jak ktoś na sąsiednim forum napisał, jest to doświadczenie, o którym człowiek chce jak najszybciej zapomnieć.
Fragment ramienia pompki mocowanej do pedału
Nowa
Miejsce zmagań. Cała robota opiera się na patentach, pomysłowości, gimnastyce i ogromnych pokładach cierpliwości. Inaczej się nie da z racji absurdalnego dostępu.
- Sagitari
- Forum Audi 80
- Posty: 220
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 09:07
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
W B4 Tdi dla mnie takim tematem był napinacz paska wielorowkowego - docinanie ampula na wymiar, żeby jakkolwiek do niego dojść
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Sagitari to są chwile, które na długo już zostaną w pamięci.
Wątek trzeba popchnąć do przodu. W Listopadzie był przegląd. Wyszło, że jedna osłona przegubu jest uszkodzona i wybity sworzeń wahacza. Auto trafiło do zaufanego mechanika. Oczywiście jak dobieramy się do przedniego zawieszenia, to robimy wszystko co niezbędne.
Pierwsza paczka następnego dnia już zawitała do progu mych drzwi.
Dalej wychodziło wszystko w trakcie prac... i trochę się tego uzbierało
Do wymiany poszły:
- Przednie wahacze x2 Lemforder
- Poduszki Mcpherson x2 Lemforder
- Łożyska Mcpherson x2 (chyba Magneti Marelli)
- Gumy stabilizatora x2 Reinhoch
- Osłona przegubu x1 SKF
- Wszystkie tuleje sanek oryginał ASO
- Poduszki skrzyni x2 (tu muszę się jeszcze dowiedzieć)
- Ustawienie zbieżności
Przy okazji wymienione króćce na układzie chłodznia:
- z tyłu głowicy nowy ASO
- kolejny z tyłu silnika łączący dwa węże z mocowaniem na czujnik również ASO
Teraz rzecz, o której warto wspomnieć, co też zasygnalizował h/k. Kielichy w C4 i nie tylko.
Po zrzuceniu Mcphersonów poprosiłem mechanika by zrobił mi zdjęcia kielichów od spodu. Wyglądały tak:
Nie pamiętam teraz, która lewa, która prawa ale to bez znaczenia. Po obu stronach jest podobnie (po bokach to akurat zaschnięte błoto).
Kiedy dotarłem na miejsce z "zestawem małego lakiernika" chłopacy umyli już kielichy i o ile samo osadzenie/miejsce styku Mcphersona z kielichem, to tylko nalot rdzy łatwy do oczyszczenia i dalej jest zdrowa blacha. O tyle boczne ścianki kielicha tam gdzie przylega zbierające się błoto wyglądały już trochę gorzej ponieważ były wżery, NIE mylić z dziurami. Choć widok jak na starsze Audi trochę zaskakujący, nie powiem . Ale do ogarnięcia. Generalnie nawet gdyby tego nie dotykał to Audi i tak kolejne dwie dekady przejeździ. Nie mam niestety więcej zdjęć, ponieważ jak przyjechałem do mechanika (został specjalnie dłużej w firmie) to czym prędzej zabrałem się za robotę by to ogarnąć i mieć z tym spokój. Czyli kolejno, umycie, wydmuchanie/wysuszenie, oczyszczenie rdzy, podkład reaktywny, dwie warstwy podkładu epoksydowego (jeden i drugi podkład PPG) i na koniec baranek Teroson. Bez lakierowania, bo to tylko powłoka dekoracyjna, nic więcej.
Temat będzie trzeba też poruszyć na forum AudiC4, bo tam widzę, że to trochę tabu. Generalnie kielichy to jedno. Od nich korozja wchodzi też na wzmocnienia boczne pod błotnikami. U mnie na ten czas bez żadnych dziur, na wzmocnieniach bocznych tylko nalot, ale to jeszcze nie moment by szarpać seryjny ocynk. Jednak co roku będzie trzeba zrzucać nadkola i wymywać cały brud jaki się uzbiera i nic się nie powinno więcej dziać.
Wątek trzeba popchnąć do przodu. W Listopadzie był przegląd. Wyszło, że jedna osłona przegubu jest uszkodzona i wybity sworzeń wahacza. Auto trafiło do zaufanego mechanika. Oczywiście jak dobieramy się do przedniego zawieszenia, to robimy wszystko co niezbędne.
Pierwsza paczka następnego dnia już zawitała do progu mych drzwi.
Dalej wychodziło wszystko w trakcie prac... i trochę się tego uzbierało
Do wymiany poszły:
- Przednie wahacze x2 Lemforder
- Poduszki Mcpherson x2 Lemforder
- Łożyska Mcpherson x2 (chyba Magneti Marelli)
- Gumy stabilizatora x2 Reinhoch
- Osłona przegubu x1 SKF
- Wszystkie tuleje sanek oryginał ASO
- Poduszki skrzyni x2 (tu muszę się jeszcze dowiedzieć)
- Ustawienie zbieżności
Przy okazji wymienione króćce na układzie chłodznia:
- z tyłu głowicy nowy ASO
- kolejny z tyłu silnika łączący dwa węże z mocowaniem na czujnik również ASO
Teraz rzecz, o której warto wspomnieć, co też zasygnalizował h/k. Kielichy w C4 i nie tylko.
Po zrzuceniu Mcphersonów poprosiłem mechanika by zrobił mi zdjęcia kielichów od spodu. Wyglądały tak:
Nie pamiętam teraz, która lewa, która prawa ale to bez znaczenia. Po obu stronach jest podobnie (po bokach to akurat zaschnięte błoto).
Kiedy dotarłem na miejsce z "zestawem małego lakiernika" chłopacy umyli już kielichy i o ile samo osadzenie/miejsce styku Mcphersona z kielichem, to tylko nalot rdzy łatwy do oczyszczenia i dalej jest zdrowa blacha. O tyle boczne ścianki kielicha tam gdzie przylega zbierające się błoto wyglądały już trochę gorzej ponieważ były wżery, NIE mylić z dziurami. Choć widok jak na starsze Audi trochę zaskakujący, nie powiem . Ale do ogarnięcia. Generalnie nawet gdyby tego nie dotykał to Audi i tak kolejne dwie dekady przejeździ. Nie mam niestety więcej zdjęć, ponieważ jak przyjechałem do mechanika (został specjalnie dłużej w firmie) to czym prędzej zabrałem się za robotę by to ogarnąć i mieć z tym spokój. Czyli kolejno, umycie, wydmuchanie/wysuszenie, oczyszczenie rdzy, podkład reaktywny, dwie warstwy podkładu epoksydowego (jeden i drugi podkład PPG) i na koniec baranek Teroson. Bez lakierowania, bo to tylko powłoka dekoracyjna, nic więcej.
Temat będzie trzeba też poruszyć na forum AudiC4, bo tam widzę, że to trochę tabu. Generalnie kielichy to jedno. Od nich korozja wchodzi też na wzmocnienia boczne pod błotnikami. U mnie na ten czas bez żadnych dziur, na wzmocnieniach bocznych tylko nalot, ale to jeszcze nie moment by szarpać seryjny ocynk. Jednak co roku będzie trzeba zrzucać nadkola i wymywać cały brud jaki się uzbiera i nic się nie powinno więcej dziać.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1064
- Rejestracja: 21 sie 2017, 22:04
- Imię: Łukasz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Rumia
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
Dobrze, że w porę to zrobiłeś. Jeśli auto jeździ zimą w chlapie będącej mieszaniną soli i błota to obawiam się, że mógłby jednak tych dwóch dekad nie znieść.
Sygnalizuję występowanie podobnego problemu w B4, ale w dużo mniejszej skali, podobnie jak w C4 te wzmocnienia przeze mnie zwane górnymi odciągami nad "kieszeniami" plastikowych nadkoli bierze rdza, na szczęście jest to do wyczyszczenia i zabezpieczenia bez problemu.
Dodatkowo zaaplikowałem na już wyschniętym epoksydzie wosk do profili zamkniętych, by odpychał wilgoć. Niestety końcówki podłużnic przednich pod zderzakiem również podeszło, jakby pod warstwą lakieru, również juz zabezpieczone.
Pewnie, że mycie tych miejsc jest bardzo dobrym pomysłem, ja z kolei myję najlepiej jak mogę bez zdejmowania nadkoli i daje radę. Na bezdotykowej myjni ze sporym dystansem jak sypią sól to nawet co 3 dni staram się spłukiwać dół, ale najlepiej się sprawdza mycie z węża ogrodowego ze zraszaczem, wtedy pod nadkolami wypłukać idzie praktycznie większość błota.
Sygnalizuję występowanie podobnego problemu w B4, ale w dużo mniejszej skali, podobnie jak w C4 te wzmocnienia przeze mnie zwane górnymi odciągami nad "kieszeniami" plastikowych nadkoli bierze rdza, na szczęście jest to do wyczyszczenia i zabezpieczenia bez problemu.
Dodatkowo zaaplikowałem na już wyschniętym epoksydzie wosk do profili zamkniętych, by odpychał wilgoć. Niestety końcówki podłużnic przednich pod zderzakiem również podeszło, jakby pod warstwą lakieru, również juz zabezpieczone.
Pewnie, że mycie tych miejsc jest bardzo dobrym pomysłem, ja z kolei myję najlepiej jak mogę bez zdejmowania nadkoli i daje radę. Na bezdotykowej myjni ze sporym dystansem jak sypią sól to nawet co 3 dni staram się spłukiwać dół, ale najlepiej się sprawdza mycie z węża ogrodowego ze zraszaczem, wtedy pod nadkolami wypłukać idzie praktycznie większość błota.
- Sagitari
- Forum Audi 80
- Posty: 220
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 09:07
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
Re: [A6 C4 Sedan 2.5 TDI AAT] by Mzet
h/k, mycie zimą tak często jak piszesz to najlepsze co można robić. Od siebie dodam, że bardzo lubię myjki, w których lance mają tzw. wolny bieg na niskim ciśnieniu, czyli po wrzuceniu żetonu bez naciskania spustu już leci woda z bardzo małym ciśnieniem, co pozwala bezpiecznie opłukać z bliska hamulce, uszczelki gumowe i wszystko inne, co nie lubi mega ciśnienia.
Dodano po 8 minutach 20 sekundach:
Mzet, napisz czy rdzę udało ci się doczyścić na błysk ? Jak to jest z tymi reaktywnymi, gdy nie ma możliwości super dokładnego doczyszczenia ?
Dodano po 8 minutach 20 sekundach:
Mzet, napisz czy rdzę udało ci się doczyścić na błysk ? Jak to jest z tymi reaktywnymi, gdy nie ma możliwości super dokładnego doczyszczenia ?