Po kilku dniach walki na własną rękę , chciałbym prosić kolegów o pomoc.
Auto jest świeżym zakupem 93 1z na Boschu , kupione z zamiarem dopieszczenia i trzymania pod kocem z takim też planem szukałem B4.
Po zakupie zrobiłem autem 150km. Podczas jazdy , nagle zgasło i od tamtej pory zaczął sie problem. Po odpaleniu falowała i gasła , obstawiałem brak paliwa , dolałem 10 litrow , jednak zawiele sie nie zmieniło , obroty 1100 , falowanie , gubienie zapłonów, na tamten moment obstawiałem zapowietrzony układ. Powoli ruszyłem w dalsza drogę(wyzwanie było ciekawe , bo auto szarpało rwało , gasło) udało sie dojechać do stacji. Na stacji wlałem kolejne 30 litrów , auto odpalilo dalej trzymało 1100 obrotów lekko falujące, gdy klimatyzacja była włączona, trzymało równe obroty ok 900. Dotarlem do domu ok 10km , pod domem pracowała juz względnie dobrze. Na tamten moment byłem pewny , ze poprostu układ potrzebował odpowietrzenia (bylo trochę babli w przelewie)
Następnego dnia , odpaliłem auto i powtórka , falowanie , gasniecie, ale jakos udało sie ruszyć. W trakcie jazdy w miare normalnie jechała, na jałowym trzymała 1100-1200 obrotów , włączona klima zbijała wartość do poprawnych 900 a silnik pracował poprawnie. Kolejne kilometry były coraz gorsze , podczas podjazdu pod wzniesienie , zgasła. Odpaliłem, przy zjeździe równie zgasla. Szarpanie gasniecie, dotarlem do garażu i padła. Babelki , spienione paliwo w powrocie , odpalała , falowały obroty , w pewnym momencie doszło również rozpedzanie sie bez kontroli , tzn obroty falowały w coraz wyższym zakresie , bez mojego udziału, tzn bez gazu , oczywiście w takim momencie kupa dymu czarnego , oraz brak pracy obrotomierza.
Tutaj mały przykład :
https://youtube.com/shorts/rfJjQJ-lyTc? ... TyhAuWPZPp
I teraz tak sprawdzilem
- ustawienie rozrzadu (chcialem wykluczyć ścięty klin) jest na znakach
- wymieniony filtr paliwa (teraz brak pecherzy powietrza , spienienia)
- wiazke nastawnika , pompy , g28
- wymieniłem przekaznik 202
- zdjalem dekiel nastawnika, po zapłonie jest jego ruch , ale moim zdaniem (chociaz pierwszy raz w życiu mam w rękach potencjometryczny) zbyt agresywny. Pozaplonie cyka , ale też czasem na włączonym zapłonie sam z siebie , z różna częstotliwością.
Dziś przyszła mi przejsciowka na obd1 , udało mi sie połączyć z ECU jedynie raz
Błędy
01268 - 17-10 - blad regulacji nastawnkka
00541 - 07-10 - czujnik g99
00513 - 05-10 - blad g28
Niestety udało mi sie połączyć z ECU tylko raz , jak chcialem przejsci na bs , zeby podejrzeć ustawienia kata i dawki , zerwało połączenie i nie udało mi sie połączyć kolejny raz. Co ciekawe z ABS mogę połączyć sie bez problemowo.
Wydaje mi sie , że bledy bezwzględnie wskazują na skonczony nastawnik , ale ten blad od g28 , mnie nieco zastanowił i ten brak komunikacji z ECU. Istnieje szansa , ze blad od niego wkradł sie przez odłączenie kostki na zapłonie, jednak objawy i zachowanie auta może też wskazywać na jego usterke(falowanie , gasniecie etc)
Pompe z nastawnikiem potencjometrycznym udało mi sie znaleźć jedna w mojej okolicy i będę miał ją dopiero w ciągu kilku dni.
I teraz pytanie o pomoc , czy jesteście w stanie jeszcze jakoś mnie naproawdzic na sprawdzenie czegos aby calkowcie postawic na padniety nastawnik/pompe ? Albo może ktoś sie mierzył z podobną usterką.
Miałem już kilka ciekawych samochodów na pompie , jednak były to młodsze konstrukcje (asv/agr) , tutaj jednak diagnostyka jest nieco inna , a czesci przez nieszczęsnego boscha , są właściwie bardzo ciężko dostepne.
Bardzo chętnie przeszedłbym na Pierburga , ale nie wiem czy dostępne są jeszcze zestawy na szybkie przejscie od kolegi @Munior , chciałbym jeszcze chwile sezonu pocieszyć swoim b4 , a pełne przejscie zostawic na chłodniejsze dni.
Z góry dziękuję, jakąkolwiek pomoc w temacie