Forum Audi 80 Klub Polska

Cześć. Tak jak w temacie: od dłuższego czasu zauważyłem, że auto na zimnym silniku wyraźnie szarpie, jeśli dodać mu gazu. Przy ruszaniu też to czuć, bo aż rzuca całą kabiną. Objawy ustępują po max kilku minutach. Na początku myślałem, że to powiązane z wilgocią, bo zazwyczaj się tak działo w zimie albo w jakieś bardzo deszczowe dni, ale dzisiaj, choć listopad, było dość ładnie, a objaw i tak wystąpił. Oczywiście wciąż to nie wyklucza powstawania wilgoci, w końcu silnik jest gorący, a na zewnątrz zimno.

Z ciekawości spojrzałem na wydech, ale żadnego dymu nie było. Przewody WN i świece wymieniłem w tym roku. Podejrzewam, że mam też UPG do roboty w przyszłości, bo delikatnie olej rosi spod bloku na zimnym (i ustaje, gdy się nieco rozgrzeje). Uszczelka pod monowtryskiem była wymieniona trzy lata temu z kawałkiem, ale trochę na odwal, choć nie wiem, czy można to z problemem powiązać.

Miał ktoś do czynienia z takim problemem albo ma jakiś pomysł, jak temu zaradzić? Niby jakoś bardzo w życiu nie przeszkadza, ale ja mam dość zero-jedynkowe podejście do wszelkiego sprzętu: albo jest sprawny, albo nie (więc Audi mam permanentnie niesprawne XD; choć pewnie dobrze by było, żeby wszystkie gruzy w Polsce były w takim stopniu niesprawne).