[80 B3 1.8 JN] LPG na monowtrysk?

Post autor: **ghost2255** » 16 sty 2008, 22:32

Witam!

Jestem tu nowy. Od kilku dni mam AUDI 80 z silnikiem 1.8 JN(KE-jetronic) i automatyczną skrzynią.
Planuję założyć instalację gazową, jednk wiem, że ten rodzaj zasilania benzyną nie lubi się zbytnio z gazem. W związku z ty mam pytanie: czy można założyć kolektor ssący z silnika z monowtryskiem elektronicznym (np. RP) bez przeróbek mechanicznych?
Sprawę sterowania wtryskiem i silniczkiem krokowym w tej chwili pomijamy.

Najbardziej chodzi mi o to, czy ten kolektor ma taki sam kształt na powierzchni przylegania do głowicy i można po prostu zdjąć stary i złożyć nowy.

Polecam lekturę regulaminu!
Nastepnym razem temat bez tagów leci do kosza :!:
pozdrawiam, cobra

bartek18150 · Post autor: **bartek18150** » 16 sty 2008, 22:45

Trzeba by bylo zmienic glowice, poniewaz w tym silniku jest 4wtryski w niej, a jak sama nazwa wskazuje nonowtrys ma 1, moim zdanie wcale nie oplacalne. Chyba ze by kolega znalazl silnik z nomowtryskiem w dobrym stanie i sprzedal potem swoj, lecz to rowniez wiaze sie z duzymi kosztami, pompa paliwa, elektryka. Jak cos radze zakladac do tego gazik, aby na dwa nie jezdzic

Tutaj cos bylo o instalacji do tego silnika
viewtopic.php?p=111657&sid=1b7cc4514242 ... 824#111657

I tu tez poczytaj, wiele ciekawego tu mowili <urodziny>
search.php

Post autor: **ghost2255** » 16 sty 2008, 23:39

To nie jest pierwsze forum, na którym się udzielam i znam zasady. Zanim napisałem ten wątek, przeczytałem WSZYSTKIE wątki w części technicznej dot. LPG i/lub silnika JN.

Czytałem również ten wątek i używałem szukajki.

Dlatego zadałem konkretne pytanie i oczekiwałem konkretnej odpowiedzi.

I tak założę gaz i jeśli będą problemy z benzyną, to będę udoskonalał gaz, a nie benzynę. Może to doprowadzić do sytuacji, że silnik będzie pracował poprawnie na LPG a na benzynie(czy jak niektórzy piszą "na paliwie", chociaż gaz to też paliwo) wcale.

Obecnie jeżdżę właśnie JETTĄ z automatem, która chodzi TYLKO na gazie i wcale mi to nie przeszkadza. Dlatego w moim pytaniu pomijam sterowanie wtryskiwaczem monowtrysku, bo mnie to nie interesuje.

Mam nadzieję, że naświetliłem moje pogądy jasno i nikt nie będzie miał wątpliwości o co mi chodzi.

Jeśli kogoś zainteresował mój problem, to chętnie podzielę się informacjami, jak sie rozwija sytuacja mojego B3 JN+LPG+ew. przeróbki.

bartek18150 · Post autor: **bartek18150** » 17 sty 2008, 00:05

Przepraszam kolege jesli urazilem, sadzilem ze kolega nie przegladal owego forum :roll:
Tak wiec, silniki te potrafia dlugo pracowac na gazie bez wiekszych uszczerbkow na jego "zdrowiu". Moim zdaniem lpg sprawdzi sie w tym silniku jesi bedzie go zakladala osoba kompetetna, kotura wie co robi, jak rowniez uzytkownik bedzie z rozsadkiem uzytkowal maszyne. Samochody te lubia czesto "strzelac" na LPG, lecz jak juz powiedzialem jezeli bedzie to dobrze zalozony gaz i uzytkownik bedzie dbal o jakosc zaplonu, nie traktowal gwaltownie pedalu, nie powinno byc wiekszych problemow.
Co do benzyny, to czeste rozgrzewanie silnika na pb, dolewanie srodkow czyszczacych powinny pozwolic na dlugie uzytkowanie przy uzyciu obydwu zrudel zasilania.

Ja rowniez posiadam idetyczny silnik bez instalacji (zrazila mnie jej cena bo to 1/3 ceny pojazdu :shock: ), wiec jak by kolega wymyslil cos ciekawego to prosze uprzejmie o informacje :oops:

Post autor: **ghost2255** » 17 sty 2008, 08:38

Będę informował o stanie auta. Na razie robię mu pełną obsługe o zakupie - paski, filtry, płyny i usuwanie drobnych usterek.

WOJTEK26 · Post autor: **WOJTEK26** » 17 sty 2008, 11:39

Głowicy nie trzeba zmieniac, jedynie zaslepic otwory we wtryskach, a kolektor jest taki sam

leito1610 · Post autor: **leito1610** » 17 sty 2008, 23:55

polecam to co mi zasugerowal kolega danek nic niezmieniaj tylko instalacja gazowa 3 generacji na dniach moja b3 bedzie zgazowana w ten sposób tez myslalem ze zmiana sposobu zasilania to dobry pomysl ale nielubie takiej żezby

Post autor: **ghost2255** » 18 sty 2008, 00:09

Niestety nie znalazłem we Wrocławiu warsztat, który montuje instalacje tego typu, więc zostaje rzeźba.

Ze wstępnych oględzin, to chyba jednak głowica się różni, ale mam już odpowiednią w zanadrzu razem z kolektorem. Jak KE-jet nie polubi gazu, to mam już więcej jak połowę gratów do przekładki. Przerobić trzeba będzie na pewno linkę gazu, bo idzie zupełnie pod innym kątem i w innym miejscu.

Jutro odbieram auto, zobaczę, czy na benzynie wszystko OK, jak tak, to umawiam sie na gazowanie i zobaczymy, jak się sprawy potoczą.

leito1610 · Post autor: **leito1610** » 18 sty 2008, 09:03

A jak elektryka przy przeróbce? to juz chyba lepiej zwykly gaznik wsadzic :mrgreen: musi byc u ciebie taki warsztat , a jesli niema to juz lepiej znalazłbym odpowiedni sklep z czesciami lpg i niech dobiora jesli to możliwe bo wiesz moze gazowanik u którego byles nielubi za duzo jezdzic za jedna instalacja i szukac podzespołow ;/

sapera24 · Post autor: **sapera24** » 18 sty 2008, 12:05

osobiscie jeżdze audi 80b3 na instalacji brc i nie narzekam wiec nie wiem nad czym tu sie zastanawiać taka instalacjie zakładają prawdopodobnie na grabiszyńskiej tam za stacją cpn w głąb tam sie dowiedz

matthew · Post autor: **matthew** » 19 sty 2008, 10:58

Mam ten sam silnik i instalacje LPG. Na kolektoze mam założony rozpręznik. Generalnie nie polecam tego silnika do gazu. Przed lpg palil mi bardzo malo paliwa i mial niesamowitego kopa. Teraz jest słabszy o jakies 30%, czyli tez dobrze, ale pamietam jak bylo... pozatym jak wdepne gaz poza 2gi stopien, to najpierw mi sie przydusza, potem jedzie(czasem jest ok, niewiem od czego to zalezy).Czyli najpierw musze ja bujnąć do 2,5tys.obrotow a potem w podłoge dopiero.

Post autor: **ghost2255** » 19 sty 2008, 11:33

A co to jest ten rozprężnik? Antywybuch? Czy coś innego.
Jeśli muli się na gazie, to jest to kwestia regulacji i dopracowania instalacji. W I i II gen. nie powinno być żadnych zadławień, bo gaz jest podawany ciągle i z odpowiednim ciśnieniem. Problemem może być tylko odpowiednie zestrojenie.

Danek · Post autor: **Danek** » 19 sty 2008, 13:51

ghost2255 pisze:W I i II gen. nie powinno być żadnych zadławień, bo gaz jest podawany ciągle i z odpowiednim ciśnieniem

I tu się trochę mylisz kolego. Zanim gaz dotrze do cylindra to musi pokonać sporą odległość, a zanim reduktor i/lub elektronika zdąży zareagować na nagłe gwałtowne zmiany to autko może się przymulić. Oczywiście przy normalnej, standardowej eksploatacji i dobrym wyregulowaniu jest to nieodczuwalne. Jednak I i II generacja to nie są instalacje, które jak to napisałeś podają gaz pod stałym ciśnieniem. To nie instalacja podaje gaz tylko podciśnienie z miksera go wysysa. Nie myl proszę I i II generacji z wtryskiem gazu w fazie lotnej czyli III i IV genaracją.

Post autor: **ghost2255** » 19 sty 2008, 19:23

[quote="Danek]Jednak I i II generacja to nie są instalacje, które jak to napisałeś podają gaz pod stałym ciśnieniem. To nie instalacja podaje gaz tylko podciśnienie z miksera go wysysa. Nie myl proszę I i II generacji z wtryskiem gazu w fazie lotnej czyli III i IV genaracją.[/quote]

Nie napisałem, że pod stałym, tylko pod odpowiednim. Użyłem skrótu myślowego nazywając podciśnienie odpowiednim ciśnieniem.

Chodziło mi o to, że w I i II gen. w miejscu, gdzie jest mikser panuje odpowiednie podciśnienie, aby przy dobrze dobranym mikserze wyssać odpowiednią ilość gazu, który dostarczy reduktor. Jeśli i on jest dobrze dobrany do mocy auta i wszystko jest sprawne, to zadławienie może występować tylko w przypadku złej regulacji.

Reasumując: jeśli reduktor nie jest za mały do mocy auta, mikser nie ma za dużej średnicy, układ chłodzący jest sprawny i niezapowietrzony, to nie powinno być zadławień z braku gazu. Jeśi te elementy są OK, to dobra regulacja zażegna problem.

Inaczej jest w III i IV gen, gdzie gaz jest podawany pod lekkim nadciśnieniem i tylko komputer decyduje, ile i gdzie go podać.

Danek · Post autor: **Danek** » 20 sty 2008, 17:00

ghost2255 pisze:Chodziło mi o to, że w I i II gen. w miejscu, gdzie jest mikser panuje odpowiednie podciśnienie, aby przy dobrze dobranym mikserze wyssać odpowiednią ilość gazu, który dostarczy reduktor

Ok. ale nie bierzesz pod uwagę długości węża reduktor mikser, który powoduje większą lub mniejszą bezwładność układu. Drugim czynnikiem zwiększającym bezwładność układu jest miejsce wpięcia miksera. O ile w monowtrysku mikser przeważnie jest montowany bezpośrednio nad przepustnicą (a więc bardzo blisko kolektora) co minimalizuje bezwładność to w wielopunktach mikser jest umieszczony bardzo daleko od kolektora, a to zwiększa bezwładność układu. M.in. po to w lepszych sterownikach II generacji jest możliwość ustawienia dodatkowych parametrów krokowego (prędkość otwarcia i zamknięcia), żeby zredukować zjawisko opóźnienia reakcji w wyniku bezwładności układu. Ostatnim czynnikiem powodującym bezwładność układu jest stan i umiejscowienie sondy lambda (dot. II generacji). Im sonda dalej od kolektora wydechowego i im bardziej zużyta tym większa bezwładność. Tak więc jak widzisz nie zawsze sama poprawna regulacja załatwia sprawę.
W/w zjawiska bezwładności nie występują tylko w IV generacji i częściowo w III (tu pozostaje problem bezwładności lambdy)