[b4 ABT] Stukanie w silniku
Proszę dokładnie czytać, napisałem że nie jestem specjalistą i to co piszę to wyłącznie moje zdanie. Dla mnie osobiście jeżeli kogoś tylko stać to może lać nawel EDGE lub SLX, mało tego karierę teraz robią oleje Low ash, które równie dobrze płuczą silnik, a w dodatku nie zawierają siarki, co przedłuży kolegom dość znacznie żywot strumienic. A tak wogóle chyba najrzadszym olejem dostępnym na rynku, również poprawiającym osiągi (?) i likwidującym stuki w silniku jest...olej napędowy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ja sie wpelni zgadzam z kolega ma absolutna racje chore jest przeskakiwanie z klasa lepkosci. przeciez to wszystko wypluka i kompresja moze spasc lepiej nie ryzykowac mozna tylko pogorszyc.
Edek sporawo od maja zeszlego roku cykanie momentalnie ustalo jest inny problem umnie bo mam prawdopodobnie wytrzaskane gniazda popychaczy i umnie stuka.
Edek sporawo od maja zeszlego roku cykanie momentalnie ustalo jest inny problem umnie bo mam prawdopodobnie wytrzaskane gniazda popychaczy i umnie stuka.
Zalezy jak zareagujesz w pore skonczy sie na wymianie samych panewek jesli pojezdzisz uszkodzona panewka moze porysowac gladz ulozyskowania walu i wtedy konczy sie szlifem samego walu. Wymiana panewek to 300zl samej robocizny plus uszczelki itp panewki 25zl na jeden czop. Jazda z taka usterka grozi wyrwaniem korbowodu czego wynikiem jest czesto dziura w bloku.
Pecet do Ciebie pytanie jakie byly objawy kiedy stukalo zapalala sie kontrolka oleju ?
Pecet do Ciebie pytanie jakie byly objawy kiedy stukalo zapalala sie kontrolka oleju ?
na początku stukało przy przyspieszaniu (podobnie do stukania zaworów, nizbyt głośne ale słyszalne) przez ok 300km, później coraz głośniejsze i w większym zakresie obrotów, na końcu chodził głośniej od traktora (nie przesadzam) jakby ktoś młotkiem w coś metalowego mocno nawalał, ale samochód nie zgasł, sam zgasiłem. To delikatne stukanie przerodziło się w to mocne w ciągu 10km. Wał już sie nie nadawał do regeneracji, czy tam szlifu.
nawet jak tak mocno nawalało samochód odpalał bez problemów
a kontrolki od oleju nie miałem, bo wstawiłem zegary od B3 i nawet nie spostrzegłem że nie ma tam tej kontrolki, dopiero mechanik o tym powiedział
nawet jak tak mocno nawalało samochód odpalał bez problemów
a kontrolki od oleju nie miałem, bo wstawiłem zegary od B3 i nawet nie spostrzegłem że nie ma tam tej kontrolki, dopiero mechanik o tym powiedział
-
- Forum Audi 80
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 sty 2008, 03:01
- Imię: Grzegorz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Kielce
Re: [b4 ABT] Stukanie w silniku
Witam też mam taki problem jak jest silnik zimny to coś wali zgłaszcza jak ruszam tzn zaraz po uruchomieniu ruszam wozem to się nasila jak go troch przegazuje to mu ustępuje co to może być pomóżcie
miałem dokładnie to samo.
1 przewód HV miał przerwę i nie palił na 1 cylinder.
benzyna szła do oleju (miałem prawie 6 litrów oleju wymieszanego z benzyną)
oczywiscie hydrozawory padły (zaczeły stukać jak diesiel)
po wymianie hydrozaworów + planowanie głowicy i wymianie oleju + filtry oraz przewody HV ze swiecami wszystko wróciło do normy.
oczywiście nie odbiło sie to na innych elementach.
w dwóch miejscach na wałku rozrządu gładź slizgowa została ztarta
wiem ze za jakiś czas serce mojego autka moze odmówic posłuszeństwa własnie przez ten wałek i jego uszkodzenia. ale póki co odpukać <ok>
Hydrozawory założyłem firmy INA (ktoś już wspominał o tej firmie)
przejechane mam na nich około 40k km i jak na razie nic sie nie dzieje.
odnośnie oleju to ja także jeżdzę na półsyntetyku 10W40
nie żaden z górnej półki tylko nasz rodzimy Lotos
nic sie nie dzieje, nie ubywa go od wymiany do wymiany.
jedynie to nie polecam olejów firmy Elf
kolega do 80 b3 '88r JN wlał to badziewie i teraz jemu hydrozawory klekoczą jak traktor
1 przewód HV miał przerwę i nie palił na 1 cylinder.
benzyna szła do oleju (miałem prawie 6 litrów oleju wymieszanego z benzyną)
oczywiscie hydrozawory padły (zaczeły stukać jak diesiel)
po wymianie hydrozaworów + planowanie głowicy i wymianie oleju + filtry oraz przewody HV ze swiecami wszystko wróciło do normy.
oczywiście nie odbiło sie to na innych elementach.
w dwóch miejscach na wałku rozrządu gładź slizgowa została ztarta
wiem ze za jakiś czas serce mojego autka moze odmówic posłuszeństwa własnie przez ten wałek i jego uszkodzenia. ale póki co odpukać <ok>
Hydrozawory założyłem firmy INA (ktoś już wspominał o tej firmie)
przejechane mam na nich około 40k km i jak na razie nic sie nie dzieje.
odnośnie oleju to ja także jeżdzę na półsyntetyku 10W40
nie żaden z górnej półki tylko nasz rodzimy Lotos
nic sie nie dzieje, nie ubywa go od wymiany do wymiany.
jedynie to nie polecam olejów firmy Elf
kolega do 80 b3 '88r JN wlał to badziewie i teraz jemu hydrozawory klekoczą jak traktor
Przez ELFA ch...go pozegnalem sie z silniczkiem rovera w moim poldku. Autentycznie po wymianie na to dziadostwo automatycznie istny diesel glosniejszy od serca mercedesa beczki.
Widmo to nie poczules ze silnik nie pali na jeden gar ? Ze az taki miks powstal przeciez to czuc rzuca silnikiem jak zydem po pustym sklepie.
Widmo to nie poczules ze silnik nie pali na jeden gar ? Ze az taki miks powstal przeciez to czuc rzuca silnikiem jak zydem po pustym sklepie.
wteyd na to nie zwróciłem uwagi bo to był zakup mojego pierwszego auta. oczywiscie sprowadzone i nie zwróciłem na to uwagi po prostu cieszyłem sie jak młody pies pchłamiHans47 pisze:Widmo to nie poczules ze silnik nie pali na jeden gar ? Ze az taki miks powstal przeciez to czuc rzuca silnikiem jak zydem po pustym sklepie.
po tym jak kumpel "zajeździł" hydrozawory przez zmiane oleju na ELF doczytałem w jakiejś fachowej literaturze ze oleje ELF posiadają właściwości wypłukujące. No tak silnik jest czysty... ale albo stuka jak snopowiązałka lub jest przytarty (jak w moim przypadku wałek rozrządu) lub sie zatrał na amen. dlatego ELF to niech sobie leją właściciele "renówek" albo Ci co lubią zmieniać silniki. Smutne ale prawdziwe :-xHans47 pisze:Przez ELFA ch...go pozegnalem sie z silniczkiem rovera w moim poldku