Witam.Dzisiaj wróciłem z pracy i po zaparkowaniu zauważyłem dym spod maski.Po otwarciu stwierdziłem kąpiel silnika w ropce.Zapaliłem silnik i spod wężyka przelewu,który jest zaślepiony śrubką na pierwszym wtrysku leciała fontanna tak na 50cm ropy.Takie panuje tam ciśnienie? Czy to coś poważnego,czy wystarczy obciąć kawałek i zaślepić na nowo śrubką? A może coś się przytkało i trzeba dmuchnąć w odpowiednie miejsce? Silnik pracuje bez zarzutu,więc myślę,że wtrysk jest w porządku.
pozdrawiam
