[80 B3 1.8S PM] Rzężenie z okolicy rozrządu na wolnych obr.
[80 B3 1.8S PM] Rzężenie z okolicy rozrządu na wolnych obr.
[80 B3 1.8S PM] Rzężenie z okolicy rozrządu na rozgrzanym silniku na wolnych obrotach
Witam
Proszę o pomoc w diagnostyce usterki.
Po przejechaniu kilku kilometrów i rozgrzaniu silnika na wolnych obrotach 950 obr/min. słychać rzężenie z okolicy rozrządu. Na zimnym silniku nie. Rzężenie jest głośniejsze po odkręceniu korka wlewu oleju. Silnik ma przejechane 290 tys. Przy nieznacznie wyższych obrotach 1100 obr/min. problem ustępuje. Rozrząd był wymieniany na nowy i sprawdzany pod kątem tej usterki i raczej to nie to. Silnik raczej trzyma ciśnienie. Kontrolka gaśnie od razu po odpaleniu i nawet przy minimalnym poziomie oleju i ciepłym silniku nie błyska.
Poza tym silnik chodzi równo i bez problemu odpala. Dodam, że samochód wcześniej był rzadko eksploatowany i stał w oborze u poprzedniego właściciela, który nie był mocny z dbania o auto. Samochód poza tym jeździł po wiejskich i kurzących się drogach.
Czy to może być spowodowane kiepskim olejem w silniku. Samochód kupiłem nie dawno i teraz będę wymieniał olej na nowy. Podobno obecnie ma zalany mineralny lotos, a więc nie najlepszy olej do Audi. Planuję zalać Castrol GTX High milege 15W-40 albo Shell Mileage 15W-50 czy jest szansa , że to rzężenie minie po zmianie oleju i filtra oczywiście.
Mechanik u którego robiłem rozrząd sugerował mi jeszcze sprawdzenie pompy wspomagania kierownicy i pompy w układzie chłodzenia.
Proszę o pomoc i radę.
Witam
Proszę o pomoc w diagnostyce usterki.
Po przejechaniu kilku kilometrów i rozgrzaniu silnika na wolnych obrotach 950 obr/min. słychać rzężenie z okolicy rozrządu. Na zimnym silniku nie. Rzężenie jest głośniejsze po odkręceniu korka wlewu oleju. Silnik ma przejechane 290 tys. Przy nieznacznie wyższych obrotach 1100 obr/min. problem ustępuje. Rozrząd był wymieniany na nowy i sprawdzany pod kątem tej usterki i raczej to nie to. Silnik raczej trzyma ciśnienie. Kontrolka gaśnie od razu po odpaleniu i nawet przy minimalnym poziomie oleju i ciepłym silniku nie błyska.
Poza tym silnik chodzi równo i bez problemu odpala. Dodam, że samochód wcześniej był rzadko eksploatowany i stał w oborze u poprzedniego właściciela, który nie był mocny z dbania o auto. Samochód poza tym jeździł po wiejskich i kurzących się drogach.
Czy to może być spowodowane kiepskim olejem w silniku. Samochód kupiłem nie dawno i teraz będę wymieniał olej na nowy. Podobno obecnie ma zalany mineralny lotos, a więc nie najlepszy olej do Audi. Planuję zalać Castrol GTX High milege 15W-40 albo Shell Mileage 15W-50 czy jest szansa , że to rzężenie minie po zmianie oleju i filtra oczywiście.
Mechanik u którego robiłem rozrząd sugerował mi jeszcze sprawdzenie pompy wspomagania kierownicy i pompy w układzie chłodzenia.
Proszę o pomoc i radę.
proszę sie nie smiać z podanego niże przezemnie sposobu na sprawdzanie czy np szumi łożysko na pompie wspomagania czy na alternatorze. ale taka metoda pozwala na dość proste szybki i tanie sprawdzenie czy dany element wydaje jakieś niepokojące dzwięki
bedzie ci potrzebny zwykły drewniany trzonek (taki jak jest np w siekierze) najlepiej zeby miał około 50-60 cm długosci ozywiście bez założonej siekiery, sam trzonek.
Samochód musi być zapalony !
przykładasz owy trzonek np do alternatora lub pompy wody wspomagania etc
TYLKO UWAŻAĆ NA WIRUJACE ELEMENTY TYCHŻE PODZESPOŁÓW
Przykładasz go do jakiegoś elementu w okolicy łożyska albo najzwyczajniej do korpusu
następnie do trzonka przykładasz wewnetrzną srodkową cześć dłoni (tą na której są linie życia, zdrowia ...) następnie to górnej srodkowej czesci dłoni którą przystawiłeś do trzonka przykładasz ucho i wtedy drewniany trzonek przenosi cały odgłos pracującego elementu wprost na twoje ucho, bedziesz wstanie wtedy zobaczyć (usłyszeć) czy dany element pracuje normalnie czy coś w nim kwiczy szumi, furgoli etc...
mozna tak sprawdzić każdy wirującu element samochodu
przykładając do miski olejowej w okolicach panewek głównych mozesz usłyszeć czy sa tam jakies niepokojące stuki. tak samo gdy przyłozysz trzonek do alternatora pompy wspomagania, wody czy klimatyzacji usłyszysz czy łożyska w tych elementach pracują prawidłowo. tak samo mozesz sprawdzić rolkę napinacza rozrządu czy szumi
Metoda jest bardzo prosta tania i skuteczna
Ale zawsze należy zachować szczegółną ostrożność przy wirujących elementach samochodu. bo można stracić zęby, oko zdrowie i/lub życie
proszę też o nie naśmiewanie się z tej prostackiej metody.
w razie czego proszę pisac
jeżeli chodzi i ten ogłoś z Twojego samochodu to aby weliminować możliwe żródła tego dźwięku to bym zrobił tak:
ściagnać paski klinowe od altenatora i pompy wody oraz od wspomagania.
odpalić silnik i zobaczyć czy dany odgłos dalej występuje.
jestli tak to bym sprawdził opisanym wyżej sposobem czy szumi rolka napinacza rozrządu (po sciagnieciu osłony paska rozrządu i przyłożeniu trzonka do śruby mocującej rolkę bedziesz w stanie usłyszeć czy rolka jest sprawna czy szumi jak wsciekła)
moim skromnym zdaniem nie ma większego sensu wlewać olejów typu Castrol czy innych z górnej półki. silnik z takim przebiegiem zalał bym Lotos Semisyntetic (półsyntatyczny) 10W40. bo wydaje mi sie ze nie ma sensu wlewać oleju na wydłużone dystanse (high milage) bo i tak filtry oleju po około 10 000 km nadają sie do wymiany.
a pozatym większoć oleji ma praktycznie te same parametry lub są naprawdę bardzo zbliżone bo w koncu dostały znak znormalizowania parametrów wg SAE lub API
bedzie ci potrzebny zwykły drewniany trzonek (taki jak jest np w siekierze) najlepiej zeby miał około 50-60 cm długosci ozywiście bez założonej siekiery, sam trzonek.
Samochód musi być zapalony !
przykładasz owy trzonek np do alternatora lub pompy wody wspomagania etc
TYLKO UWAŻAĆ NA WIRUJACE ELEMENTY TYCHŻE PODZESPOŁÓW
Przykładasz go do jakiegoś elementu w okolicy łożyska albo najzwyczajniej do korpusu
następnie do trzonka przykładasz wewnetrzną srodkową cześć dłoni (tą na której są linie życia, zdrowia ...) następnie to górnej srodkowej czesci dłoni którą przystawiłeś do trzonka przykładasz ucho i wtedy drewniany trzonek przenosi cały odgłos pracującego elementu wprost na twoje ucho, bedziesz wstanie wtedy zobaczyć (usłyszeć) czy dany element pracuje normalnie czy coś w nim kwiczy szumi, furgoli etc...
mozna tak sprawdzić każdy wirującu element samochodu
przykładając do miski olejowej w okolicach panewek głównych mozesz usłyszeć czy sa tam jakies niepokojące stuki. tak samo gdy przyłozysz trzonek do alternatora pompy wspomagania, wody czy klimatyzacji usłyszysz czy łożyska w tych elementach pracują prawidłowo. tak samo mozesz sprawdzić rolkę napinacza rozrządu czy szumi
Metoda jest bardzo prosta tania i skuteczna
Ale zawsze należy zachować szczegółną ostrożność przy wirujących elementach samochodu. bo można stracić zęby, oko zdrowie i/lub życie
proszę też o nie naśmiewanie się z tej prostackiej metody.
w razie czego proszę pisac
jeżeli chodzi i ten ogłoś z Twojego samochodu to aby weliminować możliwe żródła tego dźwięku to bym zrobił tak:
ściagnać paski klinowe od altenatora i pompy wody oraz od wspomagania.
odpalić silnik i zobaczyć czy dany odgłos dalej występuje.
jestli tak to bym sprawdził opisanym wyżej sposobem czy szumi rolka napinacza rozrządu (po sciagnieciu osłony paska rozrządu i przyłożeniu trzonka do śruby mocującej rolkę bedziesz w stanie usłyszeć czy rolka jest sprawna czy szumi jak wsciekła)
moim skromnym zdaniem nie ma większego sensu wlewać olejów typu Castrol czy innych z górnej półki. silnik z takim przebiegiem zalał bym Lotos Semisyntetic (półsyntatyczny) 10W40. bo wydaje mi sie ze nie ma sensu wlewać oleju na wydłużone dystanse (high milage) bo i tak filtry oleju po około 10 000 km nadają sie do wymiany.
a pozatym większoć oleji ma praktycznie te same parametry lub są naprawdę bardzo zbliżone bo w koncu dostały znak znormalizowania parametrów wg SAE lub API
Spoko luzik <ok> ale miałem przypadek ze sprawdzałem znajomemu tą metodą alternator w POLMOZGRZYCIE (Polonez) i smiał sie do rozpuku gdy mu powiedziałem ze ma łożyska do wymiany. ale gdy pojechał do "innego" mechanika który mu wymienił łożyska i powiedział ze także tak sprawdził to znajomy przyjechał z flaszką <urodziny> niedowiarek był z niego ale juz teraz wierzymarko pisze:Kolego , nikt się z Ciebie nie będzie śmiał . J a zamiast trzonka siekiery używam metrowej długości drewnianej listwy , też bardzo ładnie przenisi dźwięk . Jak ktoś jest niedowiarkiem , to niech najpierw sam sprawdzi , a później pisze ewentualne sugestje co do tej metody .
- bartek18150
- Audi 80 Klub
- Posty: 846
- Rejestracja: 25 wrz 2007, 21:25
- Imię: Dawid
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Mojsławice- Chelm
- Kontakt:
Moze na fizyke nie chodzil to sie smial, to co opisales to jest naturalne zjawisko fizyczne <ok>widmo pisze:smiał sie do rozpuku gdy mu powiedziałem ze ma łożyska do wymiany.
A ja do tego uzywam rurki 3/4 cala i slicznie przenosi wszytkie dziweki.
Ten sposub jest niezwykle miarodajny.
Niech sie tylko kturen sprubuje zasmiac <nono>
hm hm. Oleje typu high millage to nie są środki smarne przystosowane do wydłużonych okresów między wymianami oleju (od tego są min. TXT, SLX i inne typu Long Life) a właśnie do aut z dużym przebiegiem i dość wyeksploatowanych. Po raz kolejny proszę nie wprowadzać ludzi w błąd jeśli chodzi o sprawy olejowe. Zastosowanie oleju lotos 10w 40 w tym przypadku to duży błąd, zważywszy na to że auto już jakiś czas jeżdzi na 15w 40 i jak wspomniałużytkownik nie było ono oczkiem w głowie poprzedniego właściciela. Pozatym nie wiem czy ten osławiony Lotos wyjdzie taniej niż np. Castrol.
Bardzo dobry pomysł z tym drewnianym trzonkiem czy listwom. Według mnie im pomysł prostszy tym lepszy , byle był pożądany efekt. A co do oleju to sprawdzałem dziś w sklepie. Lotos 15W-40 75 zł , a Castrol GTX high Milege 85 zł. Więc w tym przypadku chyba nie warto oszczędzać. Półsyntetyka na pewno nie wleje. Spore ryzyko. Ten Lotos 15W-40 to jest w silniku podobno, a co naprawdę to tylko Ursus poprzedniego właściciela wie.
Ja rajdowo nie jeżdżę i wymieniam w autach olej regularnie co 10 tys. lub raz w roku.
Samochód będę diagnozował dopiero po świętach. Postaram się zamieścić jak najszybciej wyniki moich spostrzeżeń. Dziękuję za pomysł prostej diagnostyki.
Ja rajdowo nie jeżdżę i wymieniam w autach olej regularnie co 10 tys. lub raz w roku.
Samochód będę diagnozował dopiero po świętach. Postaram się zamieścić jak najszybciej wyniki moich spostrzeżeń. Dziękuję za pomysł prostej diagnostyki.
pisząc o olejach high milage miałem na myśli ze olej jest wymieniany rzadziej niż 10k kmmadazaw pisze:Oleje typu high millage to nie są środki smarne przystosowane do wydłużonych okresów między wymianami oleju (od tego są min. TXT, SLX i inne typu Long Life) a właśnie do aut z dużym przebiegiem i dość wyeksploatowanych
a co silnika mocno wyekspoaltowanego to mój ma wg licznika 200k km (a licznik na 100% był cofnięty) i jeżdzę na Lotosie Semi 10w40 i jakoś nic mu sie nie dzieje.
niektórzy właściciele różne rzeczy wlewają jako olej taka juz jest mentalność.
jak Ursus chodzi to Audi tez
Kolego loban jak bedziesz wiedział juz co to jest to daj znać <ok>
loban pisze:Po przejechaniu kilku kilometrów i rozgrzaniu silnika na wolnych obrotach 950 obr/min. słychać rzężenie z okolicy rozrządu. Na zimnym silniku nie. Rzężenie jest głośniejsze po odkręceniu korka wlewu oleju.
W sumie miałem podobny problem w swojej B3. Na zimnym chodziła normalnie a gdy tylko sie zagrzała coś zaczynało szumieć. Wymieniłem łańcuch rozrządu (16V) i szum był troszkę cichszy ale nadal nie dawało mi to spokoju... jak się okazało przyczyną była pompa wody a dokładnie łożysko w pompie. Najprościej można to sprawdzić odpalając silnik na moment ze zdjętym paskiem napędzającym pompę wody Po zdjęciu paska silnik chodził jak pszczółka <ok> Sprawdź to u siebie :->
Na pewno sprawdzę. Tym bardziej, zę fachman przy wymianie rozrządu gadał coś, że pompę też się czasami wymienia razem z rozrządem. Oczywiście napiszę jak będę już coś wiedział ale dopiero niestety po Świętach, wcześniej nie dam rady.
[ Dodano: 2008-03-10, 00:30 ]
pisząc o olejach high milage miałem na myśli ze olej jest wymieniany rzadziej niż 10k km
niektórzy właściciele różne rzeczy wlewają jako olej taka juz jest mentalność.
jak Ursus chodzi to Audi tez
Kolego loban jak bedziesz wiedział juz co to jest to daj znać <ok>[/quote]
Jaki byś kolego proponował okres wymian przy Castrol High milege?
[ Dodano: 2008-03-10, 00:30 ]
pisząc o olejach high milage miałem na myśli ze olej jest wymieniany rzadziej niż 10k km
niektórzy właściciele różne rzeczy wlewają jako olej taka juz jest mentalność.
jak Ursus chodzi to Audi tez
Kolego loban jak bedziesz wiedział juz co to jest to daj znać <ok>[/quote]
Jaki byś kolego proponował okres wymian przy Castrol High milege?
ja wymieniam olej regularnie tj 10k km czasmi sie zdarzy ze przeciągne wymiane o 1000km ale to jest sporadycznie.
napisałem wczesniej że wydaje mi sie ze nie ma sensu wlewać oleju na wydłużone dystanse (high milage czy long live) bo i tak filtry oleju po około 10 000 km nadają sie do wymiany bo juz nie mają takich właściwości filtrujących (z czasm sie zapycha nagarem z silnika)
wiec proponuje 10000 km tak jak Producent przykazał
napisałem wczesniej że wydaje mi sie ze nie ma sensu wlewać oleju na wydłużone dystanse (high milage czy long live) bo i tak filtry oleju po około 10 000 km nadają sie do wymiany bo juz nie mają takich właściwości filtrujących (z czasm sie zapycha nagarem z silnika)
wiec proponuje 10000 km tak jak Producent przykazał
- goldi j51
- Forum Audi 80
- Posty: 3625
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 19:01
- Imię: Robert
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
ja bym po zdejmował najpierw paski od alternatora a pózniej od pompy wody i będziesz wiedział czy to któreś łożysko nie rzezi a co do oleju ten co chcesz zalać ja stosuję od czterech lat i już 70 tys km przejechałem i silnik pracuję cichutko wszystko ok i też mam przejechane ponad 307 tys a rolkę napinacza oczywiście sprawdziłeś
Witam.Miałem to samo w mojej audiczce.U mnie po wymianie paska rozrządu, napinacza,pompy wody,łożysk w alternatorze było tak samo,jak rzęźiło tak rzęźiło.Na zimnym silniku było wszystko ok.natomiast po rozgrzaniu zaczynał hałasować,okazało się ze pasek rozrządu był troszeczkę za mocno naciągnięty,lekko popuściłem napinacz.Jak ręką odjął,cisza. Pozdrawiam.
kamil753 pisze:Witam.Miałem to samo w mojej audiczce.U mnie po wymianie paska rozrządu, napinacza,pompy wody,łożysk w alternatorze było tak samo,jak rzęźiło tak rzęźiło.Na zimnym silniku było wszystko ok.natomiast po rozgrzaniu zaczynał hałasować,okazało się ze pasek rozrządu był troszeczkę za mocno naciągnięty,lekko popuściłem napinacz.Jak ręką odjął,cisza. Pozdrawiam.
Potwierdzam - dzisiaj zwalczyłem takie samo rzężenie, które pojawiało się na wolnych obrotach po nagrzaniu silnika. Mechanik trochę przesadził z naciągiem paska rozrządu i po delikatnym poluzowaniu rolki jest wreszcie CISZA!