[B4] syf w środku czym wyczyścić?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 2322
- Rejestracja: 16 gru 2007, 16:22
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Skuciok pisze:nie doczytałeś, powiedziałem że kompletne czyszczenie środka + polerka całego lakieru, i masz nowe autonorbi28 napisał/a:
Skuciok ochłonij.4 stówki za pranie auta?
ale sam chyba też bym tyle nie dał sam bym dymał ręcami
za 400zł które trzeba wydac za pranie wnętrza, polerke i mycie auta... moźna to zrobić we własnym zakresie w tej zamej cenie [z tym że własnoręcznie można robić to kilka krotnie przy jednokrotnym wydaniu kasy], otóż:Ezumaru pisze:Za tą cenę to chyba lepiej sobie darować. Lepiej wziąść te pieniądze, kupić co trzeba(w tym chłodziwo ) i za ojczyznę
-350zł wydać na szlifierkę kątową ze zmienną prędkością obrotów + nakładka do polerowania w cenie
- 15 zł Vanish
- 2zł szczoteczka
- 5zł szampon do mycia auta
- 10zł na środek do czyszczenia plastików wewnątrz
- reszte na jakiś dobry wosk do lakieru
no i jeszcze przydałoby się z 40zł na kratę zimego , słoneczko, i ok 15"C najmniej <ok>
no i może odrobina czasu, samozaparcia... ale przy piwku czas leci szybko <lol> dzień... dwa... a auto lśni jak psu jaja <ok>
Do tapicerki polecam piankę jakiejś niemieckiej firmy, w żółtej puszce, napisy po niemiecku PUFF coś tam nie pamiętam jak się nazywała ale zabójcza była, wystarczyło spryskać, poczekać chwilkę, machnąć ze dwa razy szczotką i tapicerka jak nowa. Odradzam plak do czyszczenia tapicerki, beznadziejny, źle się czyści i pozostają takie białe kropki na plastikach, a jak do szyb się dostanie to już tragedia w ogóle.
przypomnij sobie jak się nazywała ta pianka.Dzisiaj korzystając z pogody zabrałem wanisha i poszedłem zobaczyć jak mi pójdzie z tym czyszczeniem,myśle śmigne narazie fotel pasażera i zobacze jak będzie,naj....łem się przy tym jak wół a efekt powiem szczerze mizerny.Zobacze jak to będzie wyglądało jak wyschnie do końca ale jestem pełan obaw.gonzales pisze:Do tapicerki polecam piankę jakiejś niemieckiej firmy, w żółtej puszce, napisy po niemiecku PUFF coś tam nie pamiętam jak się nazywała ale zabójcza była, wystarczyło spryskać, poczekać chwilkę, machnąć ze dwa razy szczotką i tapicerka jak nowa. Odradzam plak do czyszczenia tapicerki, beznadziejny, źle się czyści i pozostają takie białe kropki na plastikach, a jak do szyb się dostanie to już tragedia w ogóle.
ja sam miałem taki problem. i postanowiłem sam go załatwić. efekt był niesamowity, całkiem inne autko. a do tego szczęścia wystarczyły mi dwie gąbki (takie do mycia naczyń), wiadro z ciepłą wodą oraz proszek karchera, a dokładnie to RM760. wszystko to razem kosztowało mnie pół dnia pracy i 40 zł (proszek 35 zł w tubie 800 gram). jeśli ktoś chce się sam za to zabrać to polecam właśnie to
no i oczywiście wszystko ręcznie to robiłem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
no i oczywiście wszystko ręcznie to robiłem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: