W drugi dzień Świąt Wielkanocnych wystawiłem ją na otomoto. Dzwoniło kilku ludzi i chcieli koniecznie obejrzeć samochód.
Jeden z nich zadzwonił w środę po południu i powiedział, że przyjedzie i chce kupić. Umówiłem się z nim w czwartek po południu, ponieważ byłem w Lublinie. Godzinę po jego rozmowie jechałem samochodem i stała się druga straszna rzecz, jak tylko wyjechałem spod bloku otworzyła mi się maska na szybę :shock: :shock: :shock: Nie wiem czy zapomniałem ją zamknąć czy co, nie wiem do teraz.
Nie zdążyłem wyhamować było to zaraz po deszczu :shock: :shock: Efekt maska do wymiany (pogięły się rogi przy szybie), szyba pęknięta, także do wymiany.
Wieczorem jeszcze raz zadzwonił człowiek który miał przyjechać po nią w czwartek, powiedziałem co się stało i chciałem wycofać się ze sprzedaży, naprawić i jeszcze pojeździć. Lecz on chciał żebym sprzedał troszkę taniej i koniecznie chciał kupić, po godzinie myślenia zgodziłem się i sprawa została dogadana.
W czwartek rano dostałem od niego jeszcze jeden telefon, że jest w Gorzowie Wielkopolskim i ma problem, bo samochód którym jechał do mnie zaczął się gotować. Chciał przyjechać pociągiem, ale coś mu nie wyszło.
Umówiliśmy się w taki sposób, że przyjedzie w piątek innym samochodem, obejrzy Audika i jak zechce to kupi. Ja w piątek pojechałem do Angli a Coupetka była zarejestrowana na moją mamę, ja byłem współwłaścicielem (tańsze opłaty). W piątek wieczorem dowiedziałem się tylko, że została sprzedana :cry: :cry: :cry:
Pojechała do Szczecina skąd ją kupiłem. Trochę mi jej szkoda nie wiem co mnie nakłoniło do sprzedaży, aktualnie jestem w trakcie poszukiwań innego samochodu. Na pewno będzie to Audi, ale raczej już nie 80

W domu pozostała jeszcze jedna 80 2.0 ABT więc w klubie dalej pozostanę

Niektórych może zdziwi ta wiadomość, ale cóż

Tutaj jest jeszcze link do ogłoszenia:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4760966