[All] Technika Jazdy

wanmic1 · Post autor: **wanmic1** » 06 kwie 2008, 10:45

Witajcie Panowie,

jakiś czas temu kolega mi próbował "wmówić" że jadąc na załączonym biegu i bez dodawania gazu silnik nie zużywa ani kropli paliwa...a ja głupek mu nie wierzyłem... :roll:

Teraz już wierzę :mrgreen:

Przy okazji znalazłem świetną stronkę o eco-driving'u. Polecam każdemu - świetne rzeczowe porady : http://www.technikajazdy.info/techniczne/eco-driving/

Pozdrawiam, Michał

Arczizioom · Post autor: **Arczizioom** » 06 kwie 2008, 11:08

Nic nowego nie napisali ale piszą prawdę. Zawsze unikałem jeżdzenia na luzie ale jeździłem na biegu próbując oszczędzać :mrgreen:

Motostacja pl · Post autor: **Motostacja pl** » 06 kwie 2008, 11:14

Kiedyś ta jazda na luzie chyba była taka modna, bo jak pamiętam to zawsze starszy mi mówił żeby "wrzucać na luz". Ale odkąd na forum został poruszony ten temat nie jeżdżę już na luzie i inaczej już nie umie

Po za tym jakoś mi się wydaje niebezpiecznie jechać na tym luzie, szczególnie przy większej prędkości.

FranoF1 · Post autor: **FranoF1** » 06 kwie 2008, 11:18

a ja dalej śmigam na luzie...

Selfish · Post autor: **Selfish** » 06 kwie 2008, 11:31

Widze ze nikt nie poruszył wątku aut zasilanych LPG. Ja sam jeżdze B3-ką 1,8 SF na gaźniku z gazem i w moim konkretnym wypadku wyrzucanie na luz jest jak najbardziej uzasadnione.

I) Mam gaźnik bez elektronicznego sterowania i ręcznym ssaniem więc o odcinaniu paliwa nie ma mowy

II) Mam LPG I gen. i poraz kolejny o odcinaniu paliwa nie moze byc mowy

Wniosek: jestem podobnie jak FranoF1, "luzakiem" 8-)

Co do aut z gazem to w tym przypadku niemożliwe jest odcinanie paliwa bo spalanie gazu przebiega zupełnie innaczej niż spalanie benzyny. Gaz podawany jest do cylindrów już w fazie lotnej. Przy jeździe na benzynie w moim aucie mam przy gaźniku specjalne ustrojstwo (kurde nie pamiętam nazwy) odpowiedzialne za zapas Pb przy jeździe na luzie. W przypadku gazu jakakolwiek chwilowa przerwa w podawaniu LPG i zgon na miejscu.

Pozdrawiam

wanmic1 · Post autor: **wanmic1** » 06 kwie 2008, 12:38

Paliwo zaczyna ponownie płynąć do silnika dopiero – jak podaje tygodnik Motor - w okolicach 1300 obr/min.

Zastanowiło mnie trochę to zdanie (cytat pochodzi z podanej przeze mnie kilka postów wyżej strony). Gdzieś czytałem, że na biegu jałowym takie AUDI jak moje powinno się kręcić w granicach 800-900 obr/min. Jeśli tak faktycznie jest (niestety nie mogę sprawdzić bo nie mam obrotomierza) to paliwo powinno dopływać do silnika przy obrotach 800-900 obr/min.

Jak wiadomo zdejmując nogę z gazu i jadąc na zapiętym biegu auto dość szybko zwalnia, dlatego nawet przy niewielkich prędkościach (rzędu 50-80 km) wrzucam piątkę żeby zbyt szybko nie wytracić prędkości i na tym biegu toczę się aż do wytracenia prędkości do 40 km/h Czy dobrze robię? Czy wówczas również nie spalam ani kropli paliwa? Czy to źle toczyć się przy tak niskich prędkościach na tak wysokim biegu (nie dodaję w ogóle gazu) ?
Będę dźwięczny za wszelkie sugestie i odpowiedzi

Pozdrawiam, Michał

Tomay · Post autor: **Tomay** » 06 kwie 2008, 13:31

Odcięcie paliwa następuje po puszczeniu pedału gazu(wrzucony bieg)Jeśli będziesz miał wysokie obroty-szybciej zwolnisz.Jeśli widzisz że do przeszkody masz jeszcze daleko to opłaca się wrzucic wyższy bieg.Ale jeśli nie masz pewności że będziesz musiał stanąc to raczej nie,bo za chwilę będziesz musiał redukowac bieg żeby nie ciągnąc na V biegu od 1000rpm:)
Inaczej,wg.mnie wszystko zależy od sytuacji na drodze-prochu tu raczej nie wymyśliłem ale tak to wygląda

wanmic1 · Post autor: **wanmic1** » 06 kwie 2008, 13:46

Ok, dzięki za odpowiedź Tomay

Skuciok, przeczytałem Twoją magisterkę - fajny temat, ciekawa praca i dobra robota

Czemu piszesz że ten program nie może być komercyjny i się nie sprzeda?
Jak produkt jest dobry to się sprzeda. A jak jest badziewny, to...też się sprzeda - tylko trzeba wyłożyć więcej kasy na marketing :lol:

A tak poważnie - świetna robota <ok> Nie zagłębiałem się we wzory, ale opisy teoretyczne mi wystarczyły. Muszę zmienić swoje złe przyzwyczajenia jeżdżenia na luzie - a to nie będzie proste. Ale jestem uparty... 8-)

Pozdrawiam, Michał

Post autor: **ziemor** » 08 kwie 2008, 14:39

Skuciok pisze:(nie zużywasz wtedy ani kropli paliwa) bo wtryski zostają odcięte, a na "luzie" silnik zużywa paliwo na podtrzymanie swojego ruchu

Właśnie , ile silnik pali paliwa na minutę jak idzie na luzie czy Ktoś może powiedzieć ???

[ Dodano: 2008-04-08, 14:44 ]

Skuciok pisze:twoja technika jest zła z punktu widzenia ekonomii, lepiej "doturlać" się na biegu ponieważ wtedy nie zużywasz ani grama benzyny

Ale na biegu nie doturlasz się tak daleko jak na luzie bo silnik chamuje
Podam przykład :
1-Jedziemy powiedzmy 100 km/h i zbliżamy się do skrzyrzowania i chamujemy silnikem aż do skrętu (nie używając chamulca tylko biegami i pod warunkiem że nikt za nami nie jedzie bo można być zepchniętym do rowu przez spieszących się ) chamowanie rozpoczynamy powiedzmy ok 400 m przed skrzyżowaniem
2- jedziemy 100 km/h i do skrzyżowania dotaczamy się na luzie , wtedy na luz trzeba dać o wiele wcześniej ok powiedzmy 800 m przed krzyżówką lub wcześniej
Ciekawe która wersja jest bardziej ekonomiczna
Pierwsza - auto wcale nie pali przez 400 m
Druga - auto minimalnie pali na luzie ale przez 800 m - czy przez te 800 m spali tyle paliwa co auto 1 na dystansie 400 m nim zacznie chamować silnikem ?!?!?
Stawiam że druga wersja spali mniej
Co Wy na to ??????

Nie zachęcam do takiej jazdy na luzie jak jedzie ktoś za nami bo gwarantuję że wywołacie u niego atak wściekłości

Skuciok · Post autor: **Skuciok** » 08 kwie 2008, 15:16

to by trzeba było zmierzyć ale zakładam że na ostatnim biegu hamowanie silnikiem nie jest aż tak duże, tj jeśli na luzie przejedziesz ze setki do zera powiedzmy 1 km to na 5 tce pewnie przejechałbyś coś koło 700-800 m... ale to jest gdybanie, można z przełożeń policzyć moment hamujący na kołach

jeszcze ziemor weź sobie pod uwagę hamulce których nie używasz w przypadku hamowania biegami, to też jest oszczędność spora

typowe auto osobowe pali na biegu jałowym od 0,5 do 2 litrów na godzinę z tym że diesle palą znacznie więcej :!: a to choćby z tego względu że muszą pokonać większe opory wewnętrzne

Post autor: **ziemor** » 08 kwie 2008, 15:46

Więc średnio ok 1 litr na godzinę
Czyli możemy spokojnie grzać zimne auto po wyjeździe z garażu na jałowym biegu przez np 6 minut bo to kosztuje tylko 43 gr a silnik się nam odwdzieńczy większą trwałością no i nagrzany silnik mniej pali
Ktoś powie gdzie tu ekologia ale nagrzany silnior też mniej "kopci"

Skuciok pisze:jeszcze ziemor weź sobie pod uwagę hamulce których nie używasz w przypadku hamowania biegami, to też jest oszczędność spora

Masz rację ale silnik jak wolniej się kręci czyli jak jedzie na luzie to się mniej zużywa

więc znowu oszczędność co prawda mikroskopijna ale przyznasz że jest
Ale nie ma co gdybać jazda na biegu zawsze jest bezpieczniejsza bo można od razu przyspieszyć jak się coś dzieje

Pozdro dla Wszystkich grzejących

Żo · Post autor: Żo » 08 kwie 2008, 16:33

Opinie fachowców jakie znam z telewizji czy prasy mówią, że lepiej jest hamować biegami - jest oszczędniej. Wychodzę z założenia, że jakoś ktoś to sprawdził w profesjonalny sposób, ale tłumaczą to łopatologicznie dla zwykłych zjadaczy chleba, dla których samochód to tylko środek lokomocji. Jest jeszcze jedna oszczędność o której chyba nikt nie wspomniał - hamulce. Hamując silnikiem nie zużywamy klocków i tarcz.

Skuciok · Post autor: **Skuciok** » 08 kwie 2008, 17:46

z grzaniem nie do końca jest tak jak mówisz, po pierwsze auto pali wtedy sporo więcej bo pracuje na bogatej mieszance, a po drugie wolniej sie nagrzeje niż przy jeździe bo silnik pracuje pokonując tylko opory wewnętrzne
najekonomiczniej jest jechać od razu po odpaleniu ale nie kręcić po obrotach,

ja tak nie robie jednak, zawsze sobie tam pochodzi moment rano właśnie z te 5 minut to się mu chociaż olej zmiesza i dotrze w każdy zakamarek...

jak silnik wolniej się kręci to ma gorzej bo zauważ że np. ma niższe ciśnienie oleju, musi ciągnąć za sobą alternator żeby świecić drugiemu w zderzak i lusterka, czy klimę, czy pompę wody, a one wolnych obrotów też za bardzo nie lubią lepiej jak chodzą ze średnią prędkością...