[B4 1Z] Osuszacz klimatyzacji
[B4 1Z] Osuszacz klimatyzacji
Witam
Mam pytanie do znajacych tematyke klimatyzacji - czy jestem w stanie samodzielnie wymienic u siebie osuszacz klimatyzacji? Zbiera sie w nim woda i co kilka lat wskazana jest wymiana. Osuszacz kosztuje niewiele, tylko nie wiem czy przez to nie umknie mi czynnik chłodzący?? Prosze o porade. Pozdrawiam!! <ok>
Mam pytanie do znajacych tematyke klimatyzacji - czy jestem w stanie samodzielnie wymienic u siebie osuszacz klimatyzacji? Zbiera sie w nim woda i co kilka lat wskazana jest wymiana. Osuszacz kosztuje niewiele, tylko nie wiem czy przez to nie umknie mi czynnik chłodzący?? Prosze o porade. Pozdrawiam!! <ok>
Zeby zmienić osuszacz trzeba odciągać/spuszczać czynnik.
Wymienić możesz sam, ale na uzupełnienie czynnika musisz podjechać do stacji.
Gdzie widziałeś osuszacz, który kosztuje niewiele? Trzeba zapłacić od 120 do 180 złotych w zależności od wersji. To najdroższy filtr w tym aucie.
Ja mam swój od oryginału i nie zamierzam zmieniać pomimo zaleceń. Masz jakąś instrukcję w której byłyby szczegółowe zalecenia co do okresu wymiany?
Wymienić możesz sam, ale na uzupełnienie czynnika musisz podjechać do stacji.
Gdzie widziałeś osuszacz, który kosztuje niewiele? Trzeba zapłacić od 120 do 180 złotych w zależności od wersji. To najdroższy filtr w tym aucie.
Ja mam swój od oryginału i nie zamierzam zmieniać pomimo zaleceń. Masz jakąś instrukcję w której byłyby szczegółowe zalecenia co do okresu wymiany?
- Grzegorzbielsko
- Forum Audi 80
- Posty: 647
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:18
- Lokalizacja: bielsko-biała
Dla nowych posiadaczy klimy którzy zerkną na ten temat osuszacza jako
ciekawostkę podam iż przy jakiś naprawach klimy w serwisach warto odkaźić klimę, przyczyna są specyficzne bakterie.
Osiem osób zmarło w Norwegii na chorobę legionistów na przełomie maja i czerwca. To choroba, którą między innymi rozprzestrzenia... klimatyzacja. Choroba legionistów przypomina objawami grypę albo zapalenie płuc. Lekarze dowiedzieli się, że w ogóle istnieje dopiero w 1976 roku. Do Filadelfii w USA zjechali się wtedy weterani legionu amerykańskiego. Niestety, ich przyjemne, wspomnieniowe spotkanie zamieniło się w koszmar: na 186 gości i pracowników hotelu rzuciła się jakaś nieznana choroba. Wkrótce zmarło 29 weteranów i 5 osób z personelu.
Lekarze zaczęli gorączkowo szukać przyczyny umierania gości hotelowych. I znaleźli winowajcę: bakterię, której przedtem nie znali. Bardzo często mieszka sobie ona w stojących wodach, zarośniętych glonami. Okazało się, że ta bakteria równie chętnie mnoży się też w instalacji klimatyzacyjnej. A zimny powiew z tego urządzenia roznosi ją po całym budynku... Wynalezienie klimatyzacji znacznie ułatwiło jej mordowanie. Naukowcy nazwali ją legionellą, a chorobę, którą wywołuje, legionellozą albo chorobą legionistów.
Osobiście moi znajomi po kupnie auta z klimą(starsze używane)
po pół roku mieli poważne problemy z ich małą córką(chyba miała z 4lata), lekarz nie wiedzieli co powoduje jej stan(kaszel nudności złe samopoczucie). Dopiero wtedy ktoś mu podpowiedział o czyszczeniu klimy, po tym zabiegu po kilku dniach jak rekom odjoł.
Stąd to wiem i się tym zainteresowałem, ja osobiście nie mam klimy ale co rok kupuje taki preparat na na allegro chyba z 30,00 (ja mam od znajomego za 10)do odgrzybiania klimy-miły czysty orzeźwiający zapach. Niby profesjonalne zakłady a tez podobno robią to takimi spreyami.
Mój post miał inna treść!! Pomyliłem pojęcia i po przeczytaniu odpowiedzi Czarekj pod spodem (zaś miał racje) poprawił diametralnie zmieniając jego charakter.
Czarek sorki że zwątpiłem w twoja wiedzę<piwo> [/b]
ciekawostkę podam iż przy jakiś naprawach klimy w serwisach warto odkaźić klimę, przyczyna są specyficzne bakterie.
Osiem osób zmarło w Norwegii na chorobę legionistów na przełomie maja i czerwca. To choroba, którą między innymi rozprzestrzenia... klimatyzacja. Choroba legionistów przypomina objawami grypę albo zapalenie płuc. Lekarze dowiedzieli się, że w ogóle istnieje dopiero w 1976 roku. Do Filadelfii w USA zjechali się wtedy weterani legionu amerykańskiego. Niestety, ich przyjemne, wspomnieniowe spotkanie zamieniło się w koszmar: na 186 gości i pracowników hotelu rzuciła się jakaś nieznana choroba. Wkrótce zmarło 29 weteranów i 5 osób z personelu.
Lekarze zaczęli gorączkowo szukać przyczyny umierania gości hotelowych. I znaleźli winowajcę: bakterię, której przedtem nie znali. Bardzo często mieszka sobie ona w stojących wodach, zarośniętych glonami. Okazało się, że ta bakteria równie chętnie mnoży się też w instalacji klimatyzacyjnej. A zimny powiew z tego urządzenia roznosi ją po całym budynku... Wynalezienie klimatyzacji znacznie ułatwiło jej mordowanie. Naukowcy nazwali ją legionellą, a chorobę, którą wywołuje, legionellozą albo chorobą legionistów.
Osobiście moi znajomi po kupnie auta z klimą(starsze używane)
po pół roku mieli poważne problemy z ich małą córką(chyba miała z 4lata), lekarz nie wiedzieli co powoduje jej stan(kaszel nudności złe samopoczucie). Dopiero wtedy ktoś mu podpowiedział o czyszczeniu klimy, po tym zabiegu po kilku dniach jak rekom odjoł.
Stąd to wiem i się tym zainteresowałem, ja osobiście nie mam klimy ale co rok kupuje taki preparat na na allegro chyba z 30,00 (ja mam od znajomego za 10)do odgrzybiania klimy-miły czysty orzeźwiający zapach. Niby profesjonalne zakłady a tez podobno robią to takimi spreyami.
Mój post miał inna treść!! Pomyliłem pojęcia i po przeczytaniu odpowiedzi Czarekj pod spodem (zaś miał racje) poprawił diametralnie zmieniając jego charakter.
Czarek sorki że zwątpiłem w twoja wiedzę<piwo> [/b]
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2008, 18:48 przez Grzegorzbielsko, łącznie zmieniany 2 razy.
Kolega ma zamiar mnie umoralniać? Sam wiem, co mam w swojej klimie robić a czego nie.Grzegorzbielsko pisze:czarekj <-- czego takiego po tobie sie nie spodziewałem.
Panowie podstawowa sprawa w klimie to czyszczenie odgrzybianie i odkażanie.
Proponuje przeczytać dokładnie o czym dyskutujemu. Ni z gruszki, ni z pietruszki napisałeś wypracowanie o bakteriach, grzybach itp. znajdujących się na parowniku. Co to ma wspólnego z osuszaczem czynnika? Doceniam Twoją wiedzę, ale nie o to nam chodzi.
Kolego rozmawiamy o osuszaczu klimatyzacji a nie o parowniku, do którego tyczą się Twoje uwagi.
Jakbyś nie wiedział jak wyglada osuszacz to tu masz linka.
http://www.climateam.com.pl/product_inf ... cts_id/138
Te Twoje "grzybki" umiejscawiają się na czymś co nazywa się parownik i wygląda tak.
http://www.climateam.com.pl/product_inf ... cts_id/153
Jak zapewne zauważyłeś jest różnica pomiędzy elementami o nazwie parownik i osuszacz.
Rozmowa schodzi na całkiem inne tory...co do osuszacza to jedyne zagrożenie jakie moze nieśc za sobą to wilgoć w układzie klimatyzacji co w najgorszym przypadku może doprowadzić do rdzy w układzie. Myślę o wymianie osuszacza bo mam auto rok a obecny wyglada jeszcze na fabryczny. Poza tym wydaje mi się po ubieglym lecie ze klima nie dziala do konca tak jak powinna - chodzi o wydajnosc. W gorace dni zimne powietrze lecialo tylko ze srodkowych kratek, boczne dawaly wyraznie cieplejsze powietrze. Nadmienie ze ilosc czynika byla sprawdzana i jest pelno i szczelna!
Kolego nie wiem gdzie pracujesz w klimatyzacji ale wiem za tam nie pojade na serwis. Chyba nie bardzo wiesz w czym rzecz... Parownik a osuszacz to 2 rożne rzeczy. Parownik powoduje ochłodzenie powietrza wpadającego do wnętrza kabiny przy włączonej klimie. Dzieje się to dzieki zmianie stopnia sprężenia czynnika chłodzącego. A osuszacz (i tu sie zgodze z Toba) osusza układ z czynnikiem chłodzącym z wigloci. Jest jej snacznie mniej niż wilgoci(wody) na parowniku wiec nie ma on duzych rozmiarów, jednak wilgoć tam zgromadzona nie ma ujścia, gdyż układ jest szczelny, wiec wypada co jakis czas wymienic osuszacz.
jezeli prawidlowo zostal zrobioiny cały uklad czyli zrobiona byla proznia to te ilosci wilgoci powinny byc minimalne o ile w ogole jej nie ma i nie ma najmniejszego sensu wymieniac tego osuszacza czyli zwyklego filtra. poprawnosc jego dzialania mozna sprawdzic poprzez pomiar temperatury przed i za filtrem roznica nie moze byc wieksza niz 1 stopien a jedyna woda w ukladzie to ta wykraplajaca sie na PAROWNIKU! a nie w osuszaczu. a kolego Jelly najpierw przeczytaj dokladnie co napisalem a pozniej miej uwagi
- Krzysiek18/
- Forum Audi 80
- Posty: 122
- Rejestracja: 18 sty 2008, 14:13
- Lokalizacja: GDANSK
przeczytalem dokladnie. Sam napisales ze filtruje układ chłodzenia z wilgoci, czyli ta wilgoc jest...a w aucie ktore ma 14 lat nawet minimalne ilosci tej wilgoci, zsumowane co roku daja wieksza ilosc... ale skoro jestes fachowiec to moze mi powiesz skad moze brac sie to ze klima ma mala wydajnosc. Ze srodkowej kratki leci chlodne powietrze ale z bocznych lub z nawiewu na szybe wyraznie cieplajsze i praktycznie nie czuc dzialania klimy.Klima odkażana, szczelna i uzupełniona...na razie nikt mi nie umie powiedziec co jest powodem...
napisalem ze filtruje czynnik ale mniejsza o to. a takie pytanie mam czy wczesniej dzialala dobrze? bo moze jest to kwestia nie droznych przewodow wentylacyjnych np albo sa nie szczelne i dostaje sie tam lewe powietrze ja tak mialem. sprobuj wlaczyc tylko nawiew na szybe na max i pozamykaj reszte kratek
Sens jest, tylko dla jednych osób większy a dla innych mniejszy.gaav1000 pisze:jezeli prawidlowo zostal zrobioiny cały uklad czyli zrobiona byla proznia to te ilosci wilgoci powinny byc minimalne o ile w ogole jej nie ma i nie ma najmniejszego sensu wymieniac tego osuszacza
[/quote]
jedyna woda w ukladzie to ta wykraplajaca sie na PAROWNIKU! a nie w osuszaczu. a kolego Jelly najpierw przeczytaj dokladnie co napisalem a pozniej miej uwagi
[/quote]
Panowie zastanówcie się zanim coś napiszecie.
W osuszaczu (stąd jego taka nazwa) znajdują się kulki ze środkiem higroskopijnym, który wchłania wilgoć zawartą w czynniku chłodzacym. Są to znikome ilości, ale jednak są.
Przed napełnieniem klimy robi się próżnię w celu wyciągnięcia z układu powietrza i wilgoci jeżeli jest to dobrze zrobione to nie będzie w układzie wilgoci. Osuszacz stosuje się jako dodatkowe zabezpieczenie aby nie uszkodzić sprężarki owa wilgocią która może się dostać do układu tylko przy jego rozlaczaniu lub nie dokładnie zrobionej próżni. A jego uszkodzenie można zauważyć gdy rurką na wejściu i na wyjściu będzie miała różną temperaturę(z braku odpowiedniego przepływu wejściowa będzie się grzała). Więc skoro jest ok to nie ma sensu wymieniać dobrej części... Ale skoro ktoś jest mądrzejszy. A kolego Jelly skoro mówisz że ze środkowej kratki dmucha Ci zimnym to chłodniczo układ jest ok jedynie przewody wentylacyjne mozesz sprawdzić