[80 b3] jak sie jezdzi nim bez wspom...?
[80 b3] jak sie jezdzi nim bez wspom...?
Mam okazje zdobyc fajniutka audiczke b3 na dieslua le z tego co wiem to jest bez wspom, kumpel mi mowil ze jezdzi sie jak ciagnikiem, czy to prawda, jesli tak to czy mozna jakos na to poradzic aby to zmiejszyc?
Ostatnio zmieniony 08 mar 2007, 20:17 przez alabaster9, łącznie zmieniany 1 raz.
- M@rcus
- Forum Audi 80
- Posty: 1037
- Rejestracja: 18 sty 2007, 11:22
- Lokalizacja: Lublin-Zakrzówek
- Kontakt:
Ja wceśniej dużo jeździłęm golfem rodziców który miał wspomaganie przesiadłem się na b3 właśnie w dieslu i nie mam wspomy, powiem Ci zę wcale mi to nie przeszkadza napewno to nie jest to, ale jak się dowiedizałęm ile mnie będzie kosztowało dołożenie wspomagania, to sobie dałęm sianka, można się przyzwyczaić i wcale ciężko nie jest, na parkingu możę ciut gorzej ale luzik, bierz b3 nie martw sie o wspomagania 8-)
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jeśli listwa ukłądu kierowniczego jest oki, czyli dobrze przesmarowana to nie powinno być tak źle. Oczywiście różnica między wspomaganiem a bez jest, ale idzie sie przyzwyczaić. Wcześniej jeździłem Golfem II, potem passatem ojca i też wszystko bez wspomagania i jakoś mi to nie przeszkadzało. Jedynie teraz gdy wsiadam do pasiaka starszego to cieżko mi to kręcenie idzie bo przyzwyczaiłem się juz do wspomagania w Audi. Ale tak po za tym to kwestia przyzwyczajenia.
Jeździłem B4 przez dłuższy czas bez wspomagania (zepsuło się), przy większej prędkości prowadzi się dobrze, ale jak gdzieś zaparkować, to jest wielki problem, manewrowanie takim kolosem jest strasznie ciężkie, jak są jeszcze szerokie opony to trzeba się ostro namęczyć, a podczas jazdy jak są koleiny to łatwiej się prowadzi jeśli jest wspomaganie.
- Daniello85
- Audi 80 Klub
- Posty: 793
- Rejestracja: 06 mar 2007, 10:27
- Lokalizacja: Zgorzelec
- krzysiek11
- Forum Audi 80
- Posty: 256
- Rejestracja: 13 cze 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wejherowo/Kartuzy
artet pisze:Jeździłem B4 przez dłuższy czas bez wspomagania (zepsuło się), przy większej prędkości prowadzi się dobrze, ale jak gdzieś zaparkować, to jest wielki problem, manewrowanie takim kolosem jest strasznie ciężkie, jak są jeszcze szerokie opony to trzeba się ostro namęczyć, a podczas jazdy jak są koleiny to łatwiej się prowadzi jeśli jest wspomaganie.
Kolego jazda samochodem bez wspomagania, a samochodem z zepsutym wspomaganiem to dwie różne rzeczy. Z zepsutym wspomaganiem to nawet pudzian by się spocił. A tak swoją drogą to strasznie wygodne towarzystwo się zrobiło. Niektórzy piszą nawet, że autkiem bez wspomagania by nie jeździli. To rozumię, że w czasach polonezów i maluchów koledzy korzystali z komunikacji publicznej