[Audi 80 B4 1.9 TDI] łożysko amortyzatora przedniego
-
- Forum Audi 80
- Posty: 169
- Rejestracja: 09 cze 2008, 14:40
Jeśli możesz w jakiś sposób założyć ściągacze (ściskacze} bez zdejmowania koła,to bardzo dobrze-suuper! Ominie Cię kręcenie kluczem i patrzenie czy równo ściskasz.Bowiem sprężyna będzie już ściśnięta ciężarem opuszczonego auta,a Ty tylko założysz przyrząd,palcami go dokręcisz i na podnośniku bu"da do góry i już sprężynę masz ściśniętą za friko{za darmo-bez wysiłku).
Wydaje mi się jednak,że musisz zdjąć koło i dopiero założyć ściskacz na rozciągniętą(uwolnioną) sprężynę i ściskać aż ustąpią naprężenia.
Możesz też podłożyc pod WAHACZ jakiś klocek,opuścić z podnośnika bu"dę auta aż sprężyna ściśnie się sama pod jego ciężarem i już wygodnie załozyć ściągadło.
Następnie jak wyżej-podnośnikiem do góry,a sprężynka zostaje zablokowana i DZIAłASZ NA CO TYLKO MASZ OCHOTę.
I to by było na tyle w WIELKIEM skrócie.
PS.Chcę CI TU POWIEDZIEć,że te czynności wymagają rozwagi,zastanowienia i działania z w y o b r a ż nią.Zwłaszcza jak będziesz to robił pierwszy raz.
Wydaje mi się jednak,że musisz zdjąć koło i dopiero założyć ściskacz na rozciągniętą(uwolnioną) sprężynę i ściskać aż ustąpią naprężenia.
Możesz też podłożyc pod WAHACZ jakiś klocek,opuścić z podnośnika bu"dę auta aż sprężyna ściśnie się sama pod jego ciężarem i już wygodnie załozyć ściągadło.
Następnie jak wyżej-podnośnikiem do góry,a sprężynka zostaje zablokowana i DZIAłASZ NA CO TYLKO MASZ OCHOTę.
I to by było na tyle w WIELKIEM skrócie.
PS.Chcę CI TU POWIEDZIEć,że te czynności wymagają rozwagi,zastanowienia i działania z w y o b r a ż nią.Zwłaszcza jak będziesz to robił pierwszy raz.
antoni pisze:Tak się złożyło,że cały przod mam rozebrany,więc wścibiam Ci fotkę z częściami składowymi górnej części amora.Zrobiłem toto na prędce i wyszło tak jak wyszło.Może coś będzie widać.
czy czasem element 5 i 6 nie powinien byc na odwrót??
Wg ETKA przynajmniej tak powinno byc. ale nie jestem pewnien. Czy łożysko trzeba wymieniać czy wystarczy przesmarowac??
juz 3 dzien robie zawieszenie (amory, odboje, tulejki na wachaczu, sworzen, geometria i zaczeło coś tluc ale raczej to wina nie wymienionej poduszki lub coś źle zrobiłem wiec po raz 3 to rozbieram:/ )
Co sadzicie o firmie MEYLA?
Tak Michał,dokładnie.Najpierw idzie podkładka talerzowa nr.5 i opiera się ona wklęsłą stroną na cylindrycznej części tłoczyska,czyli w miejscu gdzie przechodzi ono w część gwintowaną.A dalej jak na fotce:profilowana blacha,na nią poduszka z łożyskiem i te elementy skręcone są miniaturową śrubką (tulejka rowkowa) siłą 50Nm.
Niby proste,wszystko nowe,wymienione (czy właściwie?),a skrzypi i trzeszczy pieroństwo że się jazdy odechciewa.
Trzeba to Panowie należycie zdiagnozować,bo szkoda kasy jaką mechaniory łupią z naszych kieszeni,a być może jest to jakaś duperelka w postaci np.złego dokręcenia różnych śrub.
W moim rzęchu,strona którą wymieniłem gorzej kwiczy od tej jeszcze nierobionej.
Czasem zdaje mi się,że to przegub wahacza,ALE NIE W GAŁCE,TYLKO TU GDZIE JEST ŚCISKANY ŚRUBĄ-czyli w ZWROTNICY.--JAJOWATY OTWÓR!!??
Dopóki się nie dowiemy w czym rzecz,dopóty będzie:wymień,kup,sprawdż,febi.polecam,ina,brembo i tak Fkołomacieju a my z jęzorem po sklepach,oczywiście polecanych.
Niby proste,wszystko nowe,wymienione (czy właściwie?),a skrzypi i trzeszczy pieroństwo że się jazdy odechciewa.
Trzeba to Panowie należycie zdiagnozować,bo szkoda kasy jaką mechaniory łupią z naszych kieszeni,a być może jest to jakaś duperelka w postaci np.złego dokręcenia różnych śrub.
W moim rzęchu,strona którą wymieniłem gorzej kwiczy od tej jeszcze nierobionej.
Czasem zdaje mi się,że to przegub wahacza,ALE NIE W GAŁCE,TYLKO TU GDZIE JEST ŚCISKANY ŚRUBĄ-czyli w ZWROTNICY.--JAJOWATY OTWÓR!!??
Dopóki się nie dowiemy w czym rzecz,dopóty będzie:wymień,kup,sprawdż,febi.polecam,ina,brembo i tak Fkołomacieju a my z jęzorem po sklepach,oczywiście polecanych.