Witam
Proszę o pomoc w rozpoznaniu i diagnozie problemu. Na początku powiem, że przeglądnąłem prawie całą historię i podobnego problemu nie znalazłem.
W tym momencie samochód nie chce zapalić, ale jak do tego doszło to poczytajcie dalej.
Na początku zauważyłem czarne kopcenie z rury i nierówne wolne obroty - oczywiście mechanior stwierdził pompa do wymiany. Kupiłem używaną, wymienił, powiedział że bedzie chulać, i rzeczywiście jeździło tydzień. (Aha na odchodne powiedział, że komputer wskazał mu jakiś problem z czujnikiem wzniosu iglicy). Jak odbierałem samochód od niego pracował równo i jakby większego kopa miał (moze przez tą nową/używaną pompę). Ale po tygodniu znów to samo, kopcenie + nierówne obroty. Przejechałem 300 metrów, troszkę przygazowałem, silnik padł i już nie wstał.
Rozkręciłęm i wyczyściłem 4 wtryskiwacze, ale nic. Koła rozrządu są na swoich znakach. Sprawdziłem filtr paliwa i też nic. Pozluzowałem rurki od wtryskiwaczy na pompie i paliwko stoi, przy kręceniu. Wczoraj podpiąłęm się pod niego przy pomocy programu "Deltascan 1Z", tyle że działał tylko przy kręceniu rozrusznikiem (Vag Com w ogóle się nie połączył) zczytałem 2 błędy:
00541 ----- - czujnik (G99); zbyt niska wartość sygnału;
00532 ----- - nieprawidłowe napięcie zasilania; zbyt niska wartość
sygnału, usterka sporadyczna;
Dodam jeszcze że sprawdzałem oporności czujników: wzniosu iglicy(wtrysk sterujący), prędkości obrotowej wału (G28), zaworu odcinającego paliwo na pompie wtryskowej, zawór N 146, i wszystko wyglada OK.
Jakbyście mieli jakieś pomysły dajcie znać, bo nie uśmiecha mi sie kupować jeszcze raz pompe wtryskową.
Pozdrawiam
[1.9TDI 1Z] Nie odpala - Wtrysk sterujący?
[1.9TDI 1Z] Nie odpala - Wtrysk sterujący?
Ostatnio zmieniony 02 sty 2009, 09:30 przez Center, łącznie zmieniany 1 raz.
jak dla mnie to problem z zasilaniem, lub zasilaniem nastawnika lub padl sam nastawnik
[ Dodano: 2008-08-19, 10:36 ]
to nie wtrysk a nastawnik potencjometryczny00541 ----- - czujnik (G99); zbyt niska wartość sygnału;
[ Dodano: 2008-08-19, 10:38 ]
nie ma czegos takiegoCenter pisze:zawór N 146
N146 to jest nastawnik dawki paliwa, ciekaw jestem jak to sprawdzales
Hej
Jeśli chodzi o wtryskiwacze to rozebrałem i wyczyściłem głowice razem z igłami, i włożyłem nowe pierścienie (w necie jest fajnie napisana instrukcja wg Davin Swanson).
Jeśli chodzi o ten zawór N 146 miałem na myśli czujnik w nastawniku, odpowiedzialny za dawkę paliwa - jak się domyślam (znalazłem to w serwisówce do tego silnika). Sprawdziłem go tylko pobierzenie przez zmierzenie oporności we wtyczce od pompy pomiędzy odpowiednimi pinami. I wg tej serwisówki jest ok.
A jeśli chodzi o ten błąd G99 to możecie coś więcej powiedzieć ?
Jeśli chodzi o wtryskiwacze to rozebrałem i wyczyściłem głowice razem z igłami, i włożyłem nowe pierścienie (w necie jest fajnie napisana instrukcja wg Davin Swanson).
Jeśli chodzi o ten zawór N 146 miałem na myśli czujnik w nastawniku, odpowiedzialny za dawkę paliwa - jak się domyślam (znalazłem to w serwisówce do tego silnika). Sprawdziłem go tylko pobierzenie przez zmierzenie oporności we wtyczce od pompy pomiędzy odpowiednimi pinami. I wg tej serwisówki jest ok.
A jeśli chodzi o ten błąd G99 to możecie coś więcej powiedzieć ?
Raczej stawiam na przerwe w przewodach, ale nurtują mnie takie pytania
1. Dlaczego jeździłem tylko niecały tydzień po wymianie pompy i problem się powtórzył?
2. Czy ten błąd wzniosu iglicy 3 wtrysku, o którym mówił mechanik moze być przyczyną nie zapalenia, mimo że teraz nie zczytałem tego błędu, a oporność jest ok ?
3. Faktem jest że w baku nie mam najleprzego paliwa, ale czy od razu zepsula by się druga pompa ?
4. Przyznam się też, że zmieniałem nieznacznie kąt wtrysku po tej awarii (poprzez obrót pompy - byłem wk*wiony i nie wiedziałem gdzie ręce wsadzić) i niestety teraz nie wiem jaki jest.
1. Dlaczego jeździłem tylko niecały tydzień po wymianie pompy i problem się powtórzył?
2. Czy ten błąd wzniosu iglicy 3 wtrysku, o którym mówił mechanik moze być przyczyną nie zapalenia, mimo że teraz nie zczytałem tego błędu, a oporność jest ok ?
3. Faktem jest że w baku nie mam najleprzego paliwa, ale czy od razu zepsula by się druga pompa ?
4. Przyznam się też, że zmieniałem nieznacznie kąt wtrysku po tej awarii (poprzez obrót pompy - byłem wk*wiony i nie wiedziałem gdzie ręce wsadzić) i niestety teraz nie wiem jaki jest.
Center pisze:2. Czy ten błąd wzniosu iglicy 3 wtrysku, o którym mówił mechanik moze być przyczyną nie zapalenia, mimo że teraz nie zczytałem tego błędu, a oporność jest ok ?
moze mechanikowi sie poptysilo zamiast nastawnika powiedzial ze to wtryski
z odlaczonym wtryskiem auto powinno palic normalnie
pompe z calym nastawnikiem zmieniles?Center pisze:1. Dlaczego jeździłem tylko niecały tydzień po wymianie pompy i problem się powtórzył?
Tak pompe wymieniłem razem z nastawnikiem - używana, gość wykręcał przy mnie z silnika który przywiózł z Niemiec, wg jego opowieści silnik miał jakieś 200 tys przebiegu.Adamm pisze:pompe z calym nastawnikiem zmieniles?
Zaraz po wymianie różnica była bardzo duża w moim samochodzie, zbierał się o wiele szybciej niż na starej, więc na bank była, lub też jest dalej dobra.
A co do mechanika to nie dam sobie ręki odciąć czy mu się pomylił nastawnik z wtryskiem. Moim zdaniem był pewny tego co mówił. Ale faktem jest że jak go wyjąłęm to wyglądał tragicznie, nie dosć ze poprzedni właściciel zapomniał włożyć pierścienia uszczelniającego, to jescze musiałem go podważyć i młotkiem pukać żeby wyszedł (oczywiście nie we wtrysk). no i na koniec sama głowica była troche przepalona w u nasady (coś jakby zardzewiała). No ale wyczysciłem i wpakowałem z powrotem.
Witam
Tak więc panowie wziąłem się za czyszczenie nastawnika. Na początek zacząłem od pompy wymontowanej (którą mechanior kazał wymienić). No i po oddzieleniu nastawnika od pompy wylałem połowe wody !! i połowe paliwa. No i pytanie czy woda zawarta w pompie/nastawniku doprowadziła do błędnych wskazań do ECU ?
Po drugie wziąłem się od razu za pompe w samochodzie, po wcześniejszym zaglądnięciu do baku skąd wylałem również trochę wody... Oddzieliłem nastawnik od pompy, wypłukałem pompe i nastawnik z wodo-ropy. Włożyłem spowrotem do samochodu stary jak i nowy zalane ropą, ale dalej nie startuje.
Jutro zabieram się za przeczyszczenie zaworu odcinającego paliwo i początku wtrysku, może pomoże.
Ale generalne pytanie ... teraz oporności na pinach nastawnika są takie same w obydwu, czyli oba są ok? Jak mogę sprawdzić miernikiem czy nastawnik jest ok ?
Chciałem tez sprawdzić czy do ECU docierają wskazania czujników, ale kto mi powie gdzie on w ogóle jest ?
Na zakończenie mała rada. Nie lajcie gnoju do baku bo to co zaoszczędziłem już dawno poszło na nową pompę i nerwy.
Tak więc panowie wziąłem się za czyszczenie nastawnika. Na początek zacząłem od pompy wymontowanej (którą mechanior kazał wymienić). No i po oddzieleniu nastawnika od pompy wylałem połowe wody !! i połowe paliwa. No i pytanie czy woda zawarta w pompie/nastawniku doprowadziła do błędnych wskazań do ECU ?
Po drugie wziąłem się od razu za pompe w samochodzie, po wcześniejszym zaglądnięciu do baku skąd wylałem również trochę wody... Oddzieliłem nastawnik od pompy, wypłukałem pompe i nastawnik z wodo-ropy. Włożyłem spowrotem do samochodu stary jak i nowy zalane ropą, ale dalej nie startuje.
Jutro zabieram się za przeczyszczenie zaworu odcinającego paliwo i początku wtrysku, może pomoże.
Ale generalne pytanie ... teraz oporności na pinach nastawnika są takie same w obydwu, czyli oba są ok? Jak mogę sprawdzić miernikiem czy nastawnik jest ok ?
Chciałem tez sprawdzić czy do ECU docierają wskazania czujników, ale kto mi powie gdzie on w ogóle jest ?
Na zakończenie mała rada. Nie lajcie gnoju do baku bo to co zaoszczędziłem już dawno poszło na nową pompę i nerwy.
Center, a po zalozeniu nastawnika ustawiales dawke paliwa czy go po prostu przykreciles , sprobowales pare razy odpalic i koniec?
przy tych nastawnikach ciezko jest ustawic dawke i odpalic jesli sie go zdejmie, musisz go zalac ropa do pelna (po zalozeniu na pompe) przykrecic i probowac odpalic, jesli nie odpali to przesunac troche w kierunku wyjscia na wtryski, i tak do skutku, powinien w koncu odpalic
przy tych nastawnikach ciezko jest ustawic dawke i odpalic jesli sie go zdejmie, musisz go zalac ropa do pelna (po zalozeniu na pompe) przykrecic i probowac odpalic, jesli nie odpali to przesunac troche w kierunku wyjscia na wtryski, i tak do skutku, powinien w koncu odpalic
sprawdz uzwojenie elektromagnesu nastawnika jego opornosc tak jak juz pisalem pin 7 i 4, na tych pinach powinno byc napiecie stale okolo 2.6V przy wlaczonym zaplonie jezeli nie bedzie dochodzic napiecie do elektromagnesu lub jego uzwojenie jest uszkodzone to nie zapalicz silnika
[ Dodano: 2008-08-24, 12:00 ]
a i jak przekrecisz kluczyk na zaplon to powinno byc slychac nastawnik tzn elektromagnes jak przystawisz ucho do nastawnika bedzie "buczał"
[ Dodano: 2008-08-24, 12:01 ]
a komp znajduje sie za schowkiem tam gdzie sa nogi pasazera,
[ Dodano: 2008-08-24, 12:00 ]
a i jak przekrecisz kluczyk na zaplon to powinno byc slychac nastawnik tzn elektromagnes jak przystawisz ucho do nastawnika bedzie "buczał"
[ Dodano: 2008-08-24, 12:01 ]
a komp znajduje sie za schowkiem tam gdzie sa nogi pasazera,
Witam
Nastawnik przesunąłem w stronę części wysokociśnieniowej i zapalił, ale chyba przesunąłęm za daleko bo wkręca się na wysokie, niekontrolowane obroty i bez zgaszenia pewnie by się rozleciał. Dzisiaj bedę dalej się bawił z nastawnianiem i jak sie uda spróbuje auto podpiąc jeszcze raz do kompa i sprawdzić kąt wtrysku jak i dawkę paliwa.
Napięcie na pinach 4 i 7 gniazda pompy jest 8,3 V i nie wiem jak to sie ma do tego co pisał karol121 , że powinno być 2,6V. Jeśli chodzi o "buczenie" to nic takiego nie wyczuwam. Ale wydaje mi sie że elektromagnes jest OK, bo przy włączaniu zapłonu (przy odłączonym nastawniku), widać jak na ułamek sekundy trzepień przekręca się i wraca do pierwotnej pozycji. Czy to ma tak wyglądać ?
Nastawnik przesunąłem w stronę części wysokociśnieniowej i zapalił, ale chyba przesunąłęm za daleko bo wkręca się na wysokie, niekontrolowane obroty i bez zgaszenia pewnie by się rozleciał. Dzisiaj bedę dalej się bawił z nastawnianiem i jak sie uda spróbuje auto podpiąc jeszcze raz do kompa i sprawdzić kąt wtrysku jak i dawkę paliwa.
Napięcie na pinach 4 i 7 gniazda pompy jest 8,3 V i nie wiem jak to sie ma do tego co pisał karol121 , że powinno być 2,6V. Jeśli chodzi o "buczenie" to nic takiego nie wyczuwam. Ale wydaje mi sie że elektromagnes jest OK, bo przy włączaniu zapłonu (przy odłączonym nastawniku), widać jak na ułamek sekundy trzepień przekręca się i wraca do pierwotnej pozycji. Czy to ma tak wyglądać ?
Witam
Problem chyba jest trochę głębszy. Przesunąłęm nastawnik, tak że zapala ale i tak wkręca się na wysokie obroty tyle że wolniej. Jak jeszcze przesunę to nie zapali. Dodatkowo jak wkręca się na obrotu to nie działa mi pedał gazu. Czy to możliwe ze zapala tylko dlatego że jest ustawniona wyskoka dawka paliwa, a nastawnik może nie działać ? Rozkręciłem zawór początku wtrysku, (tam gdzie jest sprężyna) i może się zapowietrzył ?
Jeśli macie jakieś sugestie jeszcze to z góry dzieki.
Ps.
Dysponuje ktoś schematem wtyku do ECU, który pin za co odpowiada? Mam jakieś instrukcję ale do VW i te piny się nie zgadzają.
Problem chyba jest trochę głębszy. Przesunąłęm nastawnik, tak że zapala ale i tak wkręca się na wysokie obroty tyle że wolniej. Jak jeszcze przesunę to nie zapali. Dodatkowo jak wkręca się na obrotu to nie działa mi pedał gazu. Czy to możliwe ze zapala tylko dlatego że jest ustawniona wyskoka dawka paliwa, a nastawnik może nie działać ? Rozkręciłem zawór początku wtrysku, (tam gdzie jest sprężyna) i może się zapowietrzył ?
Jeśli macie jakieś sugestie jeszcze to z góry dzieki.
Ps.
Dysponuje ktoś schematem wtyku do ECU, który pin za co odpowiada? Mam jakieś instrukcję ale do VW i te piny się nie zgadzają.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2008, 07:23 przez Center, łącznie zmieniany 1 raz.
