Dziś o 2 w nocy wracając z dyskoteki napotkałem na przemiły patrol panów policjantów, których chciałbym pozdrowić .. chłopaki chcieli zatrzymać mi dowód, ale po 5min rozmowie zapisali aby dane w magicznym zeszyciku powiedzieli, że jedynie zatrzymaja dokumenty, a ja mam zmienić rano koła i pokazać sie na posterunku to mi je oddadzą spowrotem. Chcąc nie chcąc zgodziłem się na taku układ, jednak usmiechnęli się, oddali papierki i powiedzieli, że następnym razem mi zatrzymają dowód .. za koła rzecz jasna
pochwalili auto, a ja na koniec zwróciłem Panom uwagę iż przyciemnione szyby w przednich drzwiach ich radiowozu również kwalifikują się na zabranie dowodu .. kazali mi "zjeżdzać" :mrgreen:
tak czy tak było sympatycznie tym razem, noi UFF dowód w kieszeni ... a koła na wozie - czyli śmigam dalej znów licząc na farta<mikolaj>
przyszedłmi do głowy rym okazjonalny :
cztery razy dziewięć cali i byle znów dowodu nie zabrali