wracając z roboty tak mi coś nie grało jak potrzeba.Głośnik pierdzi tak jakby coś sie oberwało,ma to miejsce przy tym jak gra cicho gdy się odkręci na radiu to ten dzwięk albo się gubi albo poprostu ustaje.Czy jest mozliwość żeby odlutował się kabel od cewki?? Jak przycisne delikatnie membrane to też ustępuje (oderwała się membrana od cewki?) Głośnik jest w skrzyni zamkniętej napędzany carpowerem HPB-602 który niebył odkręcony na maxa od czerwca jak kupiłem wswzystko grało ładnie do dzisiaj.
Glosniki - Hertz DS 300 - naprawa gwarancyjna
Glosniki - Hertz DS 300 - naprawa gwarancyjna
No właśnie chyba się skończył głośnik wracając z roboty tak mi coś nie grało jak potrzeba.Głośnik pierdzi tak jakby coś sie oberwało,ma to miejsce przy tym jak gra cicho gdy się odkręci na radiu to ten dzwięk albo się gubi albo poprostu ustaje.Czy jest mozliwość żeby odlutował się kabel od cewki?? Jak przycisne delikatnie membrane to też ustępuje (oderwała się membrana od cewki?) Głośnik jest w skrzyni zamkniętej napędzany carpowerem HPB-602 który niebył odkręcony na maxa od czerwca jak kupiłem wswzystko grało ładnie do dzisiaj.
wracając z roboty tak mi coś nie grało jak potrzeba.Głośnik pierdzi tak jakby coś sie oberwało,ma to miejsce przy tym jak gra cicho gdy się odkręci na radiu to ten dzwięk albo się gubi albo poprostu ustaje.Czy jest mozliwość żeby odlutował się kabel od cewki?? Jak przycisne delikatnie membrane to też ustępuje (oderwała się membrana od cewki?) Głośnik jest w skrzyni zamkniętej napędzany carpowerem HPB-602 który niebył odkręcony na maxa od czerwca jak kupiłem wswzystko grało ładnie do dzisiaj.
Ostatnio zmieniony 21 gru 2011, 16:51 przez GSF, łącznie zmieniany 2 razy.
Głośnik jest na gwranacji,napisałem maila do gościa od którego kupiłem i kazał mi odesłać na adres z karty gwarancyjnej tam jednak jest pole nr seryjny które jest puste a z tyłu jest napisane że musi być podany (no chyba że to się nie tyczy głośników) Dzisiaj zaobserwowałem że nie gra już w ogóle, dopiero jak się dociśnie membrane to gra i to tak jak powinien bez żadnych innych dzwięków.
Ostatnio zmieniony 21 gru 2011, 16:48 przez GSF, łącznie zmieniany 1 raz.
nie bardzo rozumiem kolego, co znaczy docisnąłem membranę? w ogóle nie powinno się obmacywać membrany, a zwłaszcza zawieszenia głośnika. z tego co teraz napisałeś to mi nic nie przychodzi do głowy, a numer do karty to chyba sam możesz wpisać bo na pewno jest gdzieś podany, tylko pytanie czy masz podstemplowaną tą kartę?
-
Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Do Tonsilów chińszczyzna!?!?! Bez problemu kupisz Tonsila albo STX'a za kilka zł! Sam niedawno kupowałem STX'a ale niestety się rozmiar nie zgadzał z moją podwójną...
Cewkę nawinąć to nie jest problem - większy polega na tym żeby uzwojenie przykleić takim klejem co by trzymał mocno i przy temperaturze!
Cewkę nawinąć to nie jest problem - większy polega na tym żeby uzwojenie przykleić takim klejem co by trzymał mocno i przy temperaturze!
widzę mały off top, ale trudno, Tonsile, które teraz sprzedają potrafią juz nie trzymać parametrów, STX praktycznie w ogóle ich nie trzyma (jest to podróba, a ich zestawy kolumnowe są stylizowane na tonsila), facet jest byłym pracownikiem Tonsila z Wrześni i ma maszynę i zna proces technologiczny, więc jak już zakupiłem ori membrany papierowe z zawieszeniem piankowym, ten facet nawinął mi cewkę, potem już tylko musiałem nacentrować ją odpowiednio, skleić do niej dolne zawieszenie, następnie górne, i na koniec po próbach kopółke przeciwpyłową. A Tobie pewnie STX nie pasowal ze wzgledu na dziwne wymiary zarowno ukladow magnetycznych jak i srednice.
Mowa była o Hertzu a skończyło się na Tonsilach 
Z tego co zaobserwowałem po wyjęciu ze skrzyni to jeden z przewodów które wchodzą w membrane jest przyklejony czymś całkiem na szywno a drugi ma luz na samym początku,niejest ewidentnie odklejony ale nie jest też tak na sztywno jak ten drugi.
Jutro wysyłam do dystrybutora zobaczymy co będzie.Swoją drogą czy jest jakaś szansa na to że on wróci sprawny?? ja jakoś się winny nie czuje wszystko było podłączone dobrze,grało też tak jak powinno i nagle coś się skończyło.
Z tego co zaobserwowałem po wyjęciu ze skrzyni to jeden z przewodów które wchodzą w membrane jest przyklejony czymś całkiem na szywno a drugi ma luz na samym początku,niejest ewidentnie odklejony ale nie jest też tak na sztywno jak ten drugi.
Jutro wysyłam do dystrybutora zobaczymy co będzie.Swoją drogą czy jest jakaś szansa na to że on wróci sprawny?? ja jakoś się winny nie czuje wszystko było podłączone dobrze,grało też tak jak powinno i nagle coś się skończyło.
