Forum Audi 80 Klub Polska

Witam, niestety dziś rano zostałem skazany na autobus... Silnik mi cały czas gasł, tuż po pierwszym odpaleniu było w miarę ok, ale po jakiejś minucie jazdy musiałem stanąć w korku, żeby wyjechać z osiedla i zaczęły się problemy - nie trzymał obrotów, cały czas schodził do ok. 400 i później gasł, po wciśnięciu gazu brak reakcji, w zasadzie obroty schodziły jeszcze niżej i niestety byłem zmuszony zepchnąć auto na parking.
Dodam jeszcze, że taką sytuację mam za każdym razem po deszczu i ogólnie jak jest bardzo wilgotne powietrze, ale wcześniej się tym za bardzo nie przejmowałem, bo nie było aż tak tragicznie - po wejściu na ponad 2000 obrotów silnik sprawował się dobrze, a po paru minutach, jak się już rozgrzał, problem znikał całkowicie.
Czym to może być powodowane?

Obstawiał bym ukł. zapłonowy.Świece,kable,kopułka.Wygląda(po wcześniejszych obiawach kiedy silnik się rozgrzał i wilgoć odparowała-porzechodziło).To tak na pierwszy ogień,od tego bym rozpoczoł <ok>

Dokładnie. Albo czujnik halla. Sprawdź kody błyskowe, wyeliminuj generalnie układ zapłonowy (powymieniaj swiece, przewody, palec, kopułkę), jeśli to nie pomoże zajmiemy się układem paliwowym.
Masz gaz?

Nie, nie mam gazu. Też podejrzewam układ zapłonowy - wymienię elementy i zobaczymy czy się poprawi.