[B4 ABT + lpg] obroty wariują, rozładowuje aku, ubywa płynu
[B4 ABT + lpg] obroty wariują, rozładowuje aku, ubywa płynu
Witam wszystkich.
Długo szukałem, czytałem, ale niewiele się dowiedziałem - mój problem wydaje się być dużo bardziej złożony od opisywanych na forum.
Jak wspomniałem w temacie - na początek wariujące obroty: zaraz po odpaleniu obroty wskakują na 2200-2400, auto od razu przełącza się na gaz i tak pracuje. Jedzie normalnie, szybko się nagrzewa, ale temp. nie dochodzi do 100. Niestety nadal po nagrzaniu obroty "na luzie" utrzymują się na poziomie 2000, bardzo rzadko spadją do normalnej wartości. 800-1000. Czytałem, że to jakiś czujnik może być, tylko nie wiem który i gdzie jest.
Drugi problem to padające aku - zostawiam na noc i rano zima, nie odpala. Nic nie bierze prądu - cb odłączyłem, radio tak samo, lampka w bagażniku nie świeci, więc raczej nie ma co wciągać prądu. Sprawa się powtarza na innym akumulatorze (sprawdzonym). Muszę nadmienić, że podczas jazdy słychać pod półką z lewej strony jakieś "skrzenie" - moze to jakiś przekaźnik robi zwarcie, powoduje wyładowanie aku i wariowanie obrotów...proszę o porady, bo nie wiem co robić.
Trzecia sprawa to ubywający płym chłodniczy. Auto nie dymi jakoś szalenie na biało, ale płynu ubywa. Zauważyłem rdzewienie bloku poniżej misjca gdzie wchodzą rury od obiegu wody, te w których jest niebieski czujnik. Z pod czujnika nie leci. Pytanie czy to uszczelka pod głowicą padła (rok temu wymieniana) czy może jakaś inna? Ludzie pomocy, bo już nie mam siły...
Długo szukałem, czytałem, ale niewiele się dowiedziałem - mój problem wydaje się być dużo bardziej złożony od opisywanych na forum.
Jak wspomniałem w temacie - na początek wariujące obroty: zaraz po odpaleniu obroty wskakują na 2200-2400, auto od razu przełącza się na gaz i tak pracuje. Jedzie normalnie, szybko się nagrzewa, ale temp. nie dochodzi do 100. Niestety nadal po nagrzaniu obroty "na luzie" utrzymują się na poziomie 2000, bardzo rzadko spadją do normalnej wartości. 800-1000. Czytałem, że to jakiś czujnik może być, tylko nie wiem który i gdzie jest.
Drugi problem to padające aku - zostawiam na noc i rano zima, nie odpala. Nic nie bierze prądu - cb odłączyłem, radio tak samo, lampka w bagażniku nie świeci, więc raczej nie ma co wciągać prądu. Sprawa się powtarza na innym akumulatorze (sprawdzonym). Muszę nadmienić, że podczas jazdy słychać pod półką z lewej strony jakieś "skrzenie" - moze to jakiś przekaźnik robi zwarcie, powoduje wyładowanie aku i wariowanie obrotów...proszę o porady, bo nie wiem co robić.
Trzecia sprawa to ubywający płym chłodniczy. Auto nie dymi jakoś szalenie na biało, ale płynu ubywa. Zauważyłem rdzewienie bloku poniżej misjca gdzie wchodzą rury od obiegu wody, te w których jest niebieski czujnik. Z pod czujnika nie leci. Pytanie czy to uszczelka pod głowicą padła (rok temu wymieniana) czy może jakaś inna? Ludzie pomocy, bo już nie mam siły...
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Odnośnie wariowania obrotów to do sprawdzenia:
1. Szczelność układu dolotowego
2. Czujnik temperatury
3. Nastawnik przepustnicy
4. Rozrząd i zapłon
5. Potencjometr przepustnicy
6. Może i śmieszne ale zacięta linka gazu zapiczona oś przepustnicy
Proponuje odłączyć aku na zimnym silniku i odpalić silnik zobaczyć co się będzie działo. Jak będzie chodził dobrze to trzeba poszukać w elektronice gdzieś łapie błąd może to wina LPG choć niekoniecznie.
Ubywający płyn <hmm> Posprawdzaj dokładnie te krućce i wszystkie łączenia przewodów wodnych szczególnie tych co podgrzewają parownik tam często się poci a nie widać że kapie.
Z tym aku to poprostu zmierz przy wyłączonych wszystkich odbiornikach jaki jest pobór prądu może "budzik" :mrgreen: za dużo prądu "żre"
Pozdrawiam
1. Szczelność układu dolotowego
2. Czujnik temperatury
3. Nastawnik przepustnicy
4. Rozrząd i zapłon
5. Potencjometr przepustnicy
6. Może i śmieszne ale zacięta linka gazu zapiczona oś przepustnicy
Proponuje odłączyć aku na zimnym silniku i odpalić silnik zobaczyć co się będzie działo. Jak będzie chodził dobrze to trzeba poszukać w elektronice gdzieś łapie błąd może to wina LPG choć niekoniecznie.
Ubywający płyn <hmm> Posprawdzaj dokładnie te krućce i wszystkie łączenia przewodów wodnych szczególnie tych co podgrzewają parownik tam często się poci a nie widać że kapie.
Z tym aku to poprostu zmierz przy wyłączonych wszystkich odbiornikach jaki jest pobór prądu może "budzik" :mrgreen: za dużo prądu "żre"
Pozdrawiam
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Odłącz aku na początek i obadaj czy się poprawi tylko na benzynie. Jak będzie dobrze to pobujaj się bryką na benie ze dwa dni i jak będzie nadal dobrze to zacznij jazdę na gazie jak się coś poknoci to wina gazu.
Natomiast jak odrazu będzie źle to jak sam pisałeś będziesz musiał skorzystać z fachowej pomocy.
Natomiast jak odrazu będzie źle to jak sam pisałeś będziesz musiał skorzystać z fachowej pomocy.
- krzysiek11
- Forum Audi 80
- Posty: 256
- Rejestracja: 13 cze 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wejherowo/Kartuzy
- goldi j51
- Forum Audi 80
- Posty: 3625
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 19:01
- Imię: Robert
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
tomo co do ubywającego płynu zobacz z tyłu głowicy od strony komory silnika a pudą tam jest krućiec plastykowy miałem problem też ubywało płynu okazało się że był pęknięty ale na rozgrzanym silniku nie było widać żeby coś kapało bo od razu wszystko wyparowywało dopiero jak był zimny silnik zauważyłem krople płynu krućiec wygląda tak http://www.allegro.pl/item433167418_kru ... _golf.html
ten po prawej stronie
ten po prawej stronie
Byłem dziś popołudniu u mechanika i on podejrzewa jeża - twierdzi, że ten element po prostu lubi pękać (stąd ubytki płyny i pojawiający się rudy nalot pod spodem na bloku). Co to szalejących obrotów podejrzenie pada na silnik krokowy - to podobno on steruje pracą wtrysku i mieszanką. Poradził mi też udać się gdzieś i podpiąć pod komputer - będzie więcej wiadomo...sęk w tym gdzie ja tu w okolicy kogoś takiego znajdę, żeby nie kosztował mnie górę pieniędzy...goldi znasz kogoś?
a ten czujnik temperatury niebieski, to w każdej wersji silnikowej jest inny, czy są generalnie te same? mam jeszcze jeden z audi 90 nie wiem jaki silnik i nie wiem czy do ABT bedzie dobry ten czujnik
z tego, co się dowiadywałem, to taki czujnik kosztuje ok. 50 zł.
mógłby ktoś poleciś jakiegoś producenta?
ps. dzisiaj wyjąłem ten niebieski czujnik i wyczyściłem (był cały w jakimś nalocie od płynu), też mi obroty na biegu jałowym warują. niby trzyma na 1000 obr/min ale co chwilę sam sobie gazu dodaje. po wyczyszczeniu czujnika auto ma ssanie, a wcześniej nie miało ale obroty dalej wariują
z tego, co się dowiadywałem, to taki czujnik kosztuje ok. 50 zł.
mógłby ktoś poleciś jakiegoś producenta?
ps. dzisiaj wyjąłem ten niebieski czujnik i wyczyściłem (był cały w jakimś nalocie od płynu), też mi obroty na biegu jałowym warują. niby trzyma na 1000 obr/min ale co chwilę sam sobie gazu dodaje. po wyczyszczeniu czujnika auto ma ssanie, a wcześniej nie miało ale obroty dalej wariują
- krzysiek11
- Forum Audi 80
- Posty: 256
- Rejestracja: 13 cze 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wejherowo/Kartuzy
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
tomo, lepiej zmień mechanika. Coś mi się wydaje, że ten Twój nie bardzo wie co mówi. Krokowy - właściwie nastawnik przepustnicy - nie steruje wtryskiem tylko uchyleniem przepustnicy i w ten sposób reguluje wysokość obrotów biegu jałowego. Poszukaj na forum bo niedawno wyjaśniałem jak to działa.
"Jeż" w tym silniku to urządzenie elektryczne podgrzewające powietrze w kolektorze ssącym i nie ma nic wspólnego z płynem. Prawdopodobnie gościu miał na myśli króciec plastykowy w którym siedzą czujniki temperatury i dołączony jest wąż od chłodzenia silnika.
"Jeż" w tym silniku to urządzenie elektryczne podgrzewające powietrze w kolektorze ssącym i nie ma nic wspólnego z płynem. Prawdopodobnie gościu miał na myśli króciec plastykowy w którym siedzą czujniki temperatury i dołączony jest wąż od chłodzenia silnika.
Danek - zgadzam się, ale może ja coś pokręciłem w nazwach. Dziś zakupiłem ten krćiec, niebieski czujnik i dodatkową uszczelkę na drugi czujnik i zapłaciłem za to 57zł. Zobaczymy jaki efekt przyniesie wymiana, dziś rano auto odpaliło i zachowywało sie normalnie... Także "iskrzenie" pod półką z lewej ustało. Kiedyś kupiłem nową sondę lambda, więc też od razu wymienię. Najlepiej by chyba było udać się pod komputer i zobaczyć co tam wyjdzie, ale kompletnie nie wiem gdzie we Wrocku bądź okolicach coś takiego jest i ile bierze, bo nie chcę pójść z torbami...
krzysiek11 - obroty szaleją tylko na postoju bądź biegu jałowym
Wymienię, poobserwuję i napiszę jaki efekt, ale nadal proszę o porady.
Z innej beczki - wyrobiły się już poduchy pod silnikiem (te po bokach) i pan w sklepie krzyknął mi dziś 100zł/szt - troche dużo. Czy takie coś można kupić używane czy od razu lepiej zainewstować?
krzysiek11 - obroty szaleją tylko na postoju bądź biegu jałowym
Wymienię, poobserwuję i napiszę jaki efekt, ale nadal proszę o porady.
Z innej beczki - wyrobiły się już poduchy pod silnikiem (te po bokach) i pan w sklepie krzyknął mi dziś 100zł/szt - troche dużo. Czy takie coś można kupić używane czy od razu lepiej zainewstować?
Za jedna poduszke do audi 90 2.3 placilem 50zl, choc w innym sklepie zawolali 250zl za sprowadzenie, na tej czesci proponuje nie oszczedzac i kupic nowa jesli masz garaz z kanalem to nie powinienes miec problemu z wymiana, jak co to mam foty z przebiegu mojej wymiany, i chcialbym sie podpiac do tematu czujnikow, poniewaz silnik bardzo dlugo sie nagrzewa i w normalnej jezdzie pracuje na 70stopniach (wskazanie temp silnika na zegarach oraz wskazanie temp oleju w zegarach dodatkowych tunela srodkowego), chyba ze troche mu pocisne wtedy temp podejdzie do 80 czasem 90, no i czasem sobie zafaluje na zimnym ale nie jest to jeszcze uciazliwe zjawisko czy to tez kwestia jakiegos czujnika?