Witam mam pewny problem mianowicie kiedy jade samochodem traci on na mocy, zwalnia a pózniej szarpnie i jedzie juz normalnie dzieje sie tak na wszystkich biegach czasami pare razy na jednym. Wymieniłem juz filtr paliwowy, sprawdziłem cisnienie paliwa
rorząd czy nie przeszkoczył, zapłon jest dobrze ustawiony bo tez sprawdzałem, na komputerz żadnych błedów nie wykrywa prosze o radę. moje audi to b4 z 93 silnik 2.0 abt
[80 B4 2.0 ABT] brak mocy i dziwne szarpanie podczas jazdy
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W kolektorze wydechowym pod obudową filtra na dole masz wkręcony taki czujnik z terzema kablami to jest właśnie sonda. Idź po przewodach i dojdziesz do kostki i złączki (tak między obudową filtra a akumulatorem weź to rozłącz ten pojedyńczy (czarny) to jest przewód sygnałowy. Ja dla pewności rozłączam jeszcze te białe.zubik22 pisze:a jak odłączyć tą sonde lambde
Witam
Przeglądając ten temat chciałbym przedstawić swój problem z samochodem. Otóż mój problem polega na tym, że gdy z rana w chłodne dni odpalam silnik wszystko wydaje się w porządku, jest ssanie i jak jadę nic nie przerywa ale do pewnego momentu. Gdy silnik się już nieco rozgrzeje, przy dodaniu gazu zaczyna coś przerywać a nawet szarpać. Po pewnym czasie dopiero znów wszystko wraca do normy. Gdy natomiast zostawię samochód na parkingu i po kilku minutach przyjdę, to objaw powraca spadają obroty i przez chwile podczas jazdy przerywa po czym można już normalnie jechać. Mam pytanie czy możliwe, że zaczyna nieprawidłowo funkcjonować sonda lambda? Nadmienię że wymieniłem czujnik temp niebieski i szary, ustawiony jest zapłon za pomocą lampy oscyloskopowej.
pozdrawiam
Przeglądając ten temat chciałbym przedstawić swój problem z samochodem. Otóż mój problem polega na tym, że gdy z rana w chłodne dni odpalam silnik wszystko wydaje się w porządku, jest ssanie i jak jadę nic nie przerywa ale do pewnego momentu. Gdy silnik się już nieco rozgrzeje, przy dodaniu gazu zaczyna coś przerywać a nawet szarpać. Po pewnym czasie dopiero znów wszystko wraca do normy. Gdy natomiast zostawię samochód na parkingu i po kilku minutach przyjdę, to objaw powraca spadają obroty i przez chwile podczas jazdy przerywa po czym można już normalnie jechać. Mam pytanie czy możliwe, że zaczyna nieprawidłowo funkcjonować sonda lambda? Nadmienię że wymieniłem czujnik temp niebieski i szary, ustawiony jest zapłon za pomocą lampy oscyloskopowej.
pozdrawiam