[b3 1,8s 90km] zawory, uszczelniacze
- Łukaszek KSZO
- Forum Audi 80
- Posty: 505
- Rejestracja: 07 maja 2008, 22:27
- Lokalizacja: O-c
[b3 1,8s 90km] zawory, uszczelniacze
Witam chcialem zapytac o koszt wymiany: uszczelniaczy , zaworów , itd(wszytsko co pomoże mi zapobiec spalaniu oleju) . Myślałem też nad pierścieniami tłokowymi. Proszę o propozycje i sugestje. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 04 paź 2008, 22:10 przez Łukaszek KSZO, łącznie zmieniany 1 raz.
Napisz jaki masz przebieg i sprawdź ciśnienie sprężania. Najprawdopodobniej wystarczy wymiana uszczelniaczy zaworów, a to koszt nieduży. Uszczelniacze ok 2,50-3 zł szt, robocizna (bez zdejmowania głowicy) ok 150pln. Rozbiórka silnika do wymiany pierścieni i zaworów to już ładnych kilka stów więcej....
Pierścienie zużywają się po duuużym przebiegu (400? 500? tys km...), na " ekstrazłym" oleju, ewentualnie przy codziennym katowaniu silnika na zimno.
Stan prowadnic zaworów da się ocenić po zdjęciu wałka rozrządu i hydroregulatorów, jeszcze przed zdjęciem głowicy.
Pierścienie zużywają się po duuużym przebiegu (400? 500? tys km...), na " ekstrazłym" oleju, ewentualnie przy codziennym katowaniu silnika na zimno.
Stan prowadnic zaworów da się ocenić po zdjęciu wałka rozrządu i hydroregulatorów, jeszcze przed zdjęciem głowicy.
uszczelniacze ok 1,1-1,5/szt, [wymiana zaworów nie pomoże w spalaniu oleju], remont głowicy (planowanie, sprawdzenie zaworów, wymiana uszczelniaczy około 60-80zł),uszczelka pod głowicę -40-60zł. z pierścieniowaniem (wymieniając od razu to, co pasowało by wymienić w 1500zł powinieneś się zmieścić....
- Łukaszek KSZO
- Forum Audi 80
- Posty: 505
- Rejestracja: 07 maja 2008, 22:27
- Lokalizacja: O-c
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
a właśnie że nie, niestety pierścienie olejowe oryginalne fabryczne to porażka, kończą się już zazwyczaj między 150 -200tyś przebiegu pomimo że kompresyjne jeszcze dobrze trzymają. Jeśli umiesz sam zdjąć głowicę to pierścienie też sobie sam zmienisz. Jest trochę rozbierania od dołu ale wszystko da się zrobić, koszt kpl pierścieni ok 200zł. koszt naprawy głowicy ok 150zł ( planowanie, wymiana prowadnic, uszczelniaczy, docieranie zaworów). Jeśli umiesz sam zdjąć głowicę, zdemontować kołyskę zawieszenia, zdemontować miskę olejową , wyjąć tłoki , zmienić pierścienie, poskładać dół i zakręcić głowicę spowrotem to koszt zamknie się w 400zł.Pierścienie zużywają się po duuużym przebiegu (400? 500? tys km...)
co mechanik, to inne kwoty i inne teorie...
mi ABT wciąga ok. 0,5L oleju na 1000 km (z tym, że czasem gonię go po obrotach). niestety, żaden mechanik w mojej okolicy nie chce słyszać o wymianie uszczelniaczy bez wyjmowania głowicy. pytając ich dlaczego usłyszałem, że to "chore" :shock:
wszyscy koniecznie chcą od razu wyjmować głowicę. za samą robociznę (wyjęcie głowicy, dotarcie zaworów, wymiana uszczelniaczy) wołają 300 zł + jeśli będzie potrzeba to 60 zł za planowanie głowicy. czyli razem ze wszystkimi uszczelkami i robocizną koszt takiej zabawy, to ok. 500 zł (oczywiście jeśli po drodze nie ujawnią się inne niespodzianki)
co do mierzenia kompresji... za to badanie mechanicy wołaja ok. 20 zł
ale jak pytając o wymianę uszczelniaczy zaworów spytałem od razu mechanika czy by mi na miejscu kompresję zmierzył teraz skoro już jestem, to najpierw mi ściemniał, że to się mierzy na zimnym i żebym auto zostawił. na pytanie po co mam auto zostawiać dowiedziałem się, że silnik musi ostygnąć i świece trzeba wykręcać :mrgreen:
(wg książki o Audi kompresję sprawdza się na ciepłym silniku) jak powiedziałem mechanikowi, że na zimnym, to sobie można mierzyć jak auto słabo odpala, a tak to mierzy się na ciepłym żeby zmierzyć maksymalny stopień sprężania więc wolę żeby mi na ciepłym zmierzył. to zaczęli sie na siebie gapić tam w warsztacie i usłyszałem, że "szukam"
podejrzewam niestety, że wiedza większości mechaników kończy się na wymianie oleju i dokręcaniu głowicy na siłę... (jednemu gościowi kiedyś tak dokręcili)
więc sorry Chłopaki i Dziewczęta ale ja z usług mechaników wolę nie korzystać. i jeżdzę do nich najrzadziej jak się da. wolę czasem czegoś nie naprawiać niż ktoś ma mi zepsuć to + coś jeszcze
więc jak się od Was dowiedziałem, że te pierścienie wytrzymują 150-200 tys. km to mi się trochę słabo zrobiło ns samą myśl, że chyba jednak mędę musiał jakiegoś mechaniora znaleźć Moja b4 ma 184 tys. km
mi ABT wciąga ok. 0,5L oleju na 1000 km (z tym, że czasem gonię go po obrotach). niestety, żaden mechanik w mojej okolicy nie chce słyszać o wymianie uszczelniaczy bez wyjmowania głowicy. pytając ich dlaczego usłyszałem, że to "chore" :shock:
wszyscy koniecznie chcą od razu wyjmować głowicę. za samą robociznę (wyjęcie głowicy, dotarcie zaworów, wymiana uszczelniaczy) wołają 300 zł + jeśli będzie potrzeba to 60 zł za planowanie głowicy. czyli razem ze wszystkimi uszczelkami i robocizną koszt takiej zabawy, to ok. 500 zł (oczywiście jeśli po drodze nie ujawnią się inne niespodzianki)
co do mierzenia kompresji... za to badanie mechanicy wołaja ok. 20 zł
ale jak pytając o wymianę uszczelniaczy zaworów spytałem od razu mechanika czy by mi na miejscu kompresję zmierzył teraz skoro już jestem, to najpierw mi ściemniał, że to się mierzy na zimnym i żebym auto zostawił. na pytanie po co mam auto zostawiać dowiedziałem się, że silnik musi ostygnąć i świece trzeba wykręcać :mrgreen:
(wg książki o Audi kompresję sprawdza się na ciepłym silniku) jak powiedziałem mechanikowi, że na zimnym, to sobie można mierzyć jak auto słabo odpala, a tak to mierzy się na ciepłym żeby zmierzyć maksymalny stopień sprężania więc wolę żeby mi na ciepłym zmierzył. to zaczęli sie na siebie gapić tam w warsztacie i usłyszałem, że "szukam"
podejrzewam niestety, że wiedza większości mechaników kończy się na wymianie oleju i dokręcaniu głowicy na siłę... (jednemu gościowi kiedyś tak dokręcili)
więc sorry Chłopaki i Dziewczęta ale ja z usług mechaników wolę nie korzystać. i jeżdzę do nich najrzadziej jak się da. wolę czasem czegoś nie naprawiać niż ktoś ma mi zepsuć to + coś jeszcze
więc jak się od Was dowiedziałem, że te pierścienie wytrzymują 150-200 tys. km to mi się trochę słabo zrobiło ns samą myśl, że chyba jednak mędę musiał jakiegoś mechaniora znaleźć Moja b4 ma 184 tys. km
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
grze, faktycznie chore ale podejście mechaników do sprawy. Powtórzę się któryś raz sam wymieniałem uszczelniacze bez zdejmowania głowicy Przez dorobiony ze starej świecy adapter żeby podłączyć sprężone powietrze do cylindra i dawaj demontaż.
Wiadomo jak są mocno wyrobine prowadniece to na długo się to nie zda ale zawsze warto zaryzykować mnie to kosztowało 16zeta uszczelniacze koło 25 zeta uszczelka pokrywy zaworów robocizna 0 a na oleju już zaoszczędziłem nie mało.
Łukaszek KSZO, zacznij od wyeliminowania wycieków i wymiany samych uszczelniaczy i zobaczysz co i jak.
Wiadomo jak są mocno wyrobine prowadniece to na długo się to nie zda ale zawsze warto zaryzykować mnie to kosztowało 16zeta uszczelniacze koło 25 zeta uszczelka pokrywy zaworów robocizna 0 a na oleju już zaoszczędziłem nie mało.
Łukaszek KSZO, zacznij od wyeliminowania wycieków i wymiany samych uszczelniaczy i zobaczysz co i jak.
kokolino1 wiem, ale niestety sam sobie uszczelniaczy nie wymienię bo troche zasłaby w te klocki jestem
poszukam jeszcze. może uda mi się znaleźć jakiegoś mechaniora, który podejmie się wymiany bez wyjmowania głowicy. a nie chcę żeby jej wyjmowali, bo silnik chodzi jak pszczółka. równiutko i odpala na dotyk. chętnie wkręca się na obroty i równomiernie przyspiesza, a jak mechaniory się do niego dobiorą, to na pewno już tak nie będzie chodził :roll:
skoro już podpiąłem się do tego tematu, to mam pytanie:
czy spalanie oleju niszczy katalizator i/lub sondę lambda?
poszukam jeszcze. może uda mi się znaleźć jakiegoś mechaniora, który podejmie się wymiany bez wyjmowania głowicy. a nie chcę żeby jej wyjmowali, bo silnik chodzi jak pszczółka. równiutko i odpala na dotyk. chętnie wkręca się na obroty i równomiernie przyspiesza, a jak mechaniory się do niego dobiorą, to na pewno już tak nie będzie chodził :roll:
skoro już podpiąłem się do tego tematu, to mam pytanie:
czy spalanie oleju niszczy katalizator i/lub sondę lambda?
- Łukaszek KSZO
- Forum Audi 80
- Posty: 505
- Rejestracja: 07 maja 2008, 22:27
- Lokalizacja: O-c
Panowie mam identyczny silnik w swoim AUDI przebieg na dzień dzisiejszy 250000 , w chwili jego nabycia miał 190000 ,jak go kupiłem wtryniał jakieś 0,6-0,7 l. na 100km.
Możecie wierzyć lub nie ale zdemontowałem głowice została ona splanowana ,dotarcie zaworów,wymiana uszczelniaczy zaworowych (polecam ELRING,RAINZ) .
Od tej chwili na 10000km różnicy na bagnecie praktycznie niewidze (odpukać w niemalowane ).A swoją drogą ile moja ma przejechane to nawet te najstarsze gorole z najwyższych taterek niewiedzą ,pomimo tego że sprawuje się wyśmienicie
Możecie wierzyć lub nie ale zdemontowałem głowice została ona splanowana ,dotarcie zaworów,wymiana uszczelniaczy zaworowych (polecam ELRING,RAINZ) .
Od tej chwili na 10000km różnicy na bagnecie praktycznie niewidze (odpukać w niemalowane ).A swoją drogą ile moja ma przejechane to nawet te najstarsze gorole z najwyższych taterek niewiedzą ,pomimo tego że sprawuje się wyśmienicie
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Owszem, spalany olej tworzy na powierzchni sondy taką cienką ceramiczną powłokę, która nie dopuszcza spalin do elementu pomiarowego oraz utrudnia jej ogrzanie. Katalizator natomiast jest stopniowo zatykany tą substancją.grze pisze:skoro już podpiąłem się do tego tematu, to mam pytanie:
czy spalanie oleju niszczy katalizator i/lub sondę lambda?
Ostatnio zmieniony 04 paź 2008, 23:08 przez Danek, łącznie zmieniany 1 raz.
Danek, a czy spalanie oleju 0,5L/1000km jest już ilością bardzo groźną dla sondy i kata? (przy rocznych przebiegach nieprzekraczających 10 tys. km) pytam, bo kupuję nową sondę NGK i nie wiem czy montować ją przed wymianą uszczelniaczy czy po - nie wiem kiedy uda mi się wymienić uszczelniacze, bo nie mogę znaleźć mechanika, który wymieni je bez wyjmowania głowicy
Wojtek *, a jak praca silnika po tej naprawie? odczułeś jakieś różnice? moc jest ta sama?
Wojtek *, a jak praca silnika po tej naprawie? odczułeś jakieś różnice? moc jest ta sama?