[90 B3 2.3 NG] słabnie i wolno wkręca się na obroty
[90 B3 2.3 NG] słabnie i wolno wkręca się na obroty
Witam, mam problemy z moim autkiem. Chodzi o to, że jakiś czas temu auto zaczęło zachowywać się jak by kończył się gaz (jeżdżę tylko na LPG). Było tak około 2 dni i minęło. Po kilku dniach problem powrócił i z dnia na dzień jest coraz gorzej. Wolno wchodzi na obroty, minimalnie falują obroty na wolnych, jak mocniej dodam gazu to przy około 3 tyś. obr/min jak by zalewało gazem. Auto jest bardzo słabe i wolne (więcej jak 110km/h nie chce jechać i problem jest je do tylu rozbujać).
Wymieniłem już kopułkę aparatu zapłonowego, świece i przewody i filterek LPG. Lewego powietrza na 99% nie bierze.
Może ktoś podpowie mi co jeszcze może być przyczyną?
Zastanawiam się jeszcze nad parownikiem ale jest "dosyć" nowy i nie chce mi się wierzyć że to on.
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam.
Wymieniłem już kopułkę aparatu zapłonowego, świece i przewody i filterek LPG. Lewego powietrza na 99% nie bierze.
Może ktoś podpowie mi co jeszcze może być przyczyną?
Zastanawiam się jeszcze nad parownikiem ale jest "dosyć" nowy i nie chce mi się wierzyć że to on.
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam.
Dotychczas jeździłem tylko na LPG, na PB nie chodził (uszkodzony przepływomierz-tak już było od kiedy kupiłem - nie ma tej "klapki", wymontowana ).
Na lpg auto jeździło bardzo dobrze. Trzymał równo obroty, ładnie wchodził na obroty i nie był słaby. Dobrze odpalał. Auto jest naprawdę zadbane pod względem mechanicznym i oryginału. Niczego nie brakuje, nawet wszystkie osłony są.
Cały dolot itd. jest szczelny. Przy mikserze dodatkowo uszczelnione jest "czerwonym" silikonem.
Teraz wolno wchodzi na obroty, a podczas jazdy problem jest "wycisnąć" więcej niż lekko ponad 3000 obr/min. Po czym auto zaczyna lekko przerywać i szarpać jak by się zalewał albo gubił iskrę.
Na lpg auto jeździło bardzo dobrze. Trzymał równo obroty, ładnie wchodził na obroty i nie był słaby. Dobrze odpalał. Auto jest naprawdę zadbane pod względem mechanicznym i oryginału. Niczego nie brakuje, nawet wszystkie osłony są.
Cały dolot itd. jest szczelny. Przy mikserze dodatkowo uszczelnione jest "czerwonym" silikonem.
Teraz wolno wchodzi na obroty, a podczas jazdy problem jest "wycisnąć" więcej niż lekko ponad 3000 obr/min. Po czym auto zaczyna lekko przerywać i szarpać jak by się zalewał albo gubił iskrę.
Piszesz, że jest w bardzo dobrym stanie mechanicznym ale brakuje klapki przepływki, coś jest uszczelnione syliconem, nie chodzi na PB. Coś mi tu nie gra z tym dobrym stanem
Skoro mówisz, że dobrze się zbierało na LPG zapewne na mikserze, to nie jeździłeś na PB. Moja wcześniejsza coupe 2.3 na LPG z blosem jechała tak:
Ale do rzeczy, sprawdź ten czujnik stukowy, kody błędów, czujnik halla, może jakaś nieszczelność mała w dolocie albo przy kompensacji, możliwe także uszkodzenie samego parownika.
Czujnik stukowy jeżeli nie wywali ci błędów to najlepiej sprawdzić oscyloskopem, masz dojście do czegoś takiego?
Skoro mówisz, że dobrze się zbierało na LPG zapewne na mikserze, to nie jeździłeś na PB. Moja wcześniejsza coupe 2.3 na LPG z blosem jechała tak:
Ale do rzeczy, sprawdź ten czujnik stukowy, kody błędów, czujnik halla, może jakaś nieszczelność mała w dolocie albo przy kompensacji, możliwe także uszkodzenie samego parownika.
Czujnik stukowy jeżeli nie wywali ci błędów to najlepiej sprawdzić oscyloskopem, masz dojście do czegoś takiego?
Stan bardzo dobry poza przepływomierzem, a co za tym idzie jazdą na pb.
Chyba zepsuta jedna część nie świadczy o całej reszcie.
Poprzedni właściciel ze swoim znajomym mechanikiem chciał naprawić przepływkę (pewnie po strzale) i nie skończył
Silikonem mam uszczelnione łączenie gumy z mikserem (tak zrobili jak zakładali gaz-poprzedni właściciel). Jak piszę to wygląda to strasznie, w rzeczywistości nie ma śladu że coś tam jest. Chyba lepiej mieć pozadnie i pewnie uszczelnione niż później pisać na forum że głupieją obroty itp.?
Jak moja na lpg dała rade takiej samej 90 na pb i młodszemu rocznikowi z mniejszym przebiegiem to chyba nie jest/było tak źle?
Poza tym mam porównanie, bo w rodzinie mam jeszcze 90 coupe z takim samym silnikiem.
Zastanawiam się nad parownikiem i regulacją. Hmm.. może podjechać do gazowników.
Co do szczelności dolotu jestem pewien że jest ok. Wyczulony jestem na to.
Zobaczę może podjadę do serwisu rtv gdzie kiedyś pracowałem na oscyloskop.
Ewentualnie podmienię na sprawdzenie z coupe.
Przepływkę miałem w planach wymienić w przyszłym miesiącu, a tu teraz coś innego chyba padło.
Co do Twojego filmiku:
Ładnie audiiczka ciągnie Ale z reguły jestem szczery i powiem, że niezbyt widzę różnicę przy mojej. Może tak przy 140km/h. Ciężko ocenić. Mimo wszystko widać że auto zdrowe.
Dzięki za zainteresowanie się tematem.
P.S. Jak wywołać wkońcu te kody?
Chyba zepsuta jedna część nie świadczy o całej reszcie.
Poprzedni właściciel ze swoim znajomym mechanikiem chciał naprawić przepływkę (pewnie po strzale) i nie skończył
Silikonem mam uszczelnione łączenie gumy z mikserem (tak zrobili jak zakładali gaz-poprzedni właściciel). Jak piszę to wygląda to strasznie, w rzeczywistości nie ma śladu że coś tam jest. Chyba lepiej mieć pozadnie i pewnie uszczelnione niż później pisać na forum że głupieją obroty itp.?
Jak moja na lpg dała rade takiej samej 90 na pb i młodszemu rocznikowi z mniejszym przebiegiem to chyba nie jest/było tak źle?
Poza tym mam porównanie, bo w rodzinie mam jeszcze 90 coupe z takim samym silnikiem.
Zastanawiam się nad parownikiem i regulacją. Hmm.. może podjechać do gazowników.
Co do szczelności dolotu jestem pewien że jest ok. Wyczulony jestem na to.
Zobaczę może podjadę do serwisu rtv gdzie kiedyś pracowałem na oscyloskop.
Ewentualnie podmienię na sprawdzenie z coupe.
Przepływkę miałem w planach wymienić w przyszłym miesiącu, a tu teraz coś innego chyba padło.
Co do Twojego filmiku:
Ładnie audiiczka ciągnie Ale z reguły jestem szczery i powiem, że niezbyt widzę różnicę przy mojej. Może tak przy 140km/h. Ciężko ocenić. Mimo wszystko widać że auto zdrowe.
Dzięki za zainteresowanie się tematem.
P.S. Jak wywołać wkońcu te kody?
Nie wiem jaka masz generacje gazu, dlatego moja rada nie bedzie pewnie pewna.
Jesli nie masz klapki w przeplywomierzu, to nie dziala Ci rownież potencjometr. Co prawda na pracę na LPG ten potencjometr nie ma wplywu (raczej), ale na regulację wyprzedzenia zapłonu już ma. Jeśli komputer złapał błąd potencjometra przepływomierza, a dodatkowo sonda lambda jest już nie pierwszej nowości, na gazie mogą wystąpić problemy.
Czujnik spalania stukowego sprawdzisz bardzo dokładnym miernikiem (ważne żeby był analogowy i naprawdę dobrej klasy), ale lepiej sprawdzać go oscyloskopem.
Tak jak napisał @KorNoLio, sprawdź również czujnik halla (też oscyloskopem, podczas pracy, chyba czerwono-czarny o ile dobrze pamietam).
Jesli nie masz klapki w przeplywomierzu, to nie dziala Ci rownież potencjometr. Co prawda na pracę na LPG ten potencjometr nie ma wplywu (raczej), ale na regulację wyprzedzenia zapłonu już ma. Jeśli komputer złapał błąd potencjometra przepływomierza, a dodatkowo sonda lambda jest już nie pierwszej nowości, na gazie mogą wystąpić problemy.
Czujnik spalania stukowego sprawdzisz bardzo dokładnym miernikiem (ważne żeby był analogowy i naprawdę dobrej klasy), ale lepiej sprawdzać go oscyloskopem.
Tak jak napisał @KorNoLio, sprawdź również czujnik halla (też oscyloskopem, podczas pracy, chyba czerwono-czarny o ile dobrze pamietam).
Wymieniłem jeszcze (pożyczony do sprawdzenia) przepływomierz i czujnik spalania stukowego. Okazało się że po wymianie samego czujnika jest minimalnie lepiej. Sam przepływomierz nic nie zmienił. Jeszcze dwa dni przed wymianą tycz części auto zaczęło troszke lepiej jeździć. Jak by przechodziło.
Wywołałem kody błędów i kontrolka migała: 2-2-3-3. Wg. książki to "brak napięcia odniesienia dla sygnału obciążenia i wysokości od urządzenia sterującego KE-III", "Przerwa na przewodzie między stykiem 21 urządzenia sterującego elektronicznego zapłonu a stykiem 26 urządzenia sterującego KE", "Skontrolować przewody".
Mam teraz pytanie. Gdzie się znajdują te urządzenia? Które to wtyczki? I czy to może być wina złego styku itp. przewodów?
Wywołałem kody błędów i kontrolka migała: 2-2-3-3. Wg. książki to "brak napięcia odniesienia dla sygnału obciążenia i wysokości od urządzenia sterującego KE-III", "Przerwa na przewodzie między stykiem 21 urządzenia sterującego elektronicznego zapłonu a stykiem 26 urządzenia sterującego KE", "Skontrolować przewody".
Mam teraz pytanie. Gdzie się znajdują te urządzenia? Które to wtyczki? I czy to może być wina złego styku itp. przewodów?
Panowie mam sprzeczne informacje! prawdopodobnie padł mi przepływomierz..... (jeżeli ktoś jest ciekaw przedstawie mój problem w stosownym dziale jeżeli nie dam rady) i krótko mówiąc zdania usłyszałem podzielone:
- jeżeli chodzi na gazie to przepływka nie bierze udziału w procesie
- nie ma znaczenia, zawsze bierze udział
co teraz? co polega na prawdzie?
- jeżeli chodzi na gazie to przepływka nie bierze udziału w procesie
- nie ma znaczenia, zawsze bierze udział
co teraz? co polega na prawdzie?
Jak sam napisałeś są to przewody od urządzenia sterującego głównego ECU pin 26, które to urządzenie znajduje się pod nogami pasażera, pod wykładziną, między ścianą grodziową a kanałem wentylacyjnym, przyczepione do tego kanału.Leszek pisze:Wymieniłem jeszcze (pożyczony do sprawdzenia) przepływomierz i czujnik spalania stukowego. Okazało się że po wymianie samego czujnika jest minimalnie lepiej. Sam przepływomierz nic nie zmienił. Jeszcze dwa dni przed wymianą tycz części auto zaczęło troszke lepiej jeździć. Jak by przechodziło.
Wywołałem kody błędów i kontrolka migała: 2-2-3-3. Wg. książki to "brak napięcia odniesienia dla sygnału obciążenia i wysokości od urządzenia sterującego KE-III", "Przerwa na przewodzie między stykiem 21 urządzenia sterującego elektronicznego zapłonu a stykiem 26 urządzenia sterującego KE", "Skontrolować przewody".
Mam teraz pytanie. Gdzie się znajdują te urządzenia? Które to wtyczki? I czy to może być wina złego styku itp. przewodów?
Oraz przewód od urządzenia sterującego zapłonem VEZ pin 21 które to urządzenie znajduje się na słupku przy noga pasażera pod osłona plastikową. Skontroluj te przewody, zapewne biegną one do potencjometru przepływomierza, możliwe, że wtyczka jest nie podłączona, kable urwane albo coś w tym stylu. Pewnie nawet nie zauważyłeś tego zmieniając przepływkę. Owy czujnik pewnie nie działa wcale i nie wysyła info do sterowników.
Możesz go sprawdzić czy działa poprawnie.
Przepływka bierze udział w pracy na gazie, ale nie znaczny. I nie w tym stopni co na benzynie.Klamek pisze: jeżeli chodzi na gazie to przepływka nie bierze udziału w procesie
- nie ma znaczenia, zawsze bierze udział
co teraz? co polega na prawdzie?
Najlepiej opisz swój problem w nowym temacie jeżeli nie znalazłeś odpowiedzi na forum.