[1.9TDI 1Z] Chwilowe szarpnięcia na 5-tce.
Witam, mam ten sam problem, o ile mozna to na razie nazwac problemem, poniewaz zdaza sie to 1 do 2-3 razy w miesiacu. A konkretnie 4 lub 5 bieg 2000obr i bez dodawania i ujmowania gazu, jak zacznie szarpac i dodam lub ujme gazu to odrazu przestaje. Nastawnik (podobno, ale sa slady rozbierania) czyscil poprzedni wlasciciel jakies 20000km wstecz. Wydaje mi sie ze jest to wlasnie wina nastawnika, delikatne jeszcze niegrozne zabrudzenie ale juz cos sie tam przycina. Podejrzewam ze gdyby byl to wtrysk sterujacy to dzialo by sie to w roznych zakresach obrotow, natomiast jesli cos sie dzieje z zaworem n75 to zazwyczaj powinien pojawic sie blad 00575 ktory u mnie naszczescie nie wystepuje. Jak bede mial troche czasu to zrobie porzadne logi dynamiczne i statyczne, to moze ktos cos wiecej bedzie mogl powiedziec, bo zrobic logi umiem ale dobrze je rozczytac to juz srednio Ale sie rozpisalem <ok>
Zaczek, ja też miałem problemy z nastawnikiem, ale to się zaczynało od falowania obrotów na biegu jałowym. Trzęsło mną jak stałem na światłach, nie zawsze, ale coraz częściej. Potem silnik zaczął szarpać podczas jazdy. Po wyczyszczeniu nastawnika wszystkie te objawy ustąpiły.
Natomiast to co opisuję w tym temacie jest inne. Tutaj silnik jakby się na moment wyłączał, a tam skakały obroty. Dodam, że to co jest tematem tego wątku pojawiało się sporadycznie przed czyszczeniem nastawnika i z podobną częstotliwością teraz, kiedy nastawnik jest sprawny.
Natomiast to co opisuję w tym temacie jest inne. Tutaj silnik jakby się na moment wyłączał, a tam skakały obroty. Dodam, że to co jest tematem tego wątku pojawiało się sporadycznie przed czyszczeniem nastawnika i z podobną częstotliwością teraz, kiedy nastawnik jest sprawny.
czesc, mam identyczny klopot.
przebieg ponad 260 tys, falowaly niskie obroty, i raz na 2 tygodnie w trasie po kilkudizesieciu kilometrach zaczelo czarpac powyzej 80km/h.
Nastawnik wyczyscil Adamm, falowanie stalo sie historia, ale te szarpniecia zostaly. Byly sporadyczne wiec sie nie przejmowalem nimi. Dzisiaj jechalem trase szczecin - poznan w obe strony. Do poznania bylo idealnie ale myslalem ze juz nie wroce. 2/3 trasy co chwile szarpalo nie dalo sie jechac wiecej niz 80 km/h... trafila sie jedna dluzsza przerwa i przez pol godziny mialem spokoj ale poziej znowu.
Zalamka, to moze byc tyle potencjalnych usterek... Nie chce wymieniac polowy osprzetu silnika na chybil trafil... :cry:
przebieg ponad 260 tys, falowaly niskie obroty, i raz na 2 tygodnie w trasie po kilkudizesieciu kilometrach zaczelo czarpac powyzej 80km/h.
Nastawnik wyczyscil Adamm, falowanie stalo sie historia, ale te szarpniecia zostaly. Byly sporadyczne wiec sie nie przejmowalem nimi. Dzisiaj jechalem trase szczecin - poznan w obe strony. Do poznania bylo idealnie ale myslalem ze juz nie wroce. 2/3 trasy co chwile szarpalo nie dalo sie jechac wiecej niz 80 km/h... trafila sie jedna dluzsza przerwa i przez pol godziny mialem spokoj ale poziej znowu.
Zalamka, to moze byc tyle potencjalnych usterek... Nie chce wymieniac polowy osprzetu silnika na chybil trafil... :cry: