Witam,
Wymienilem czujnik w swoim aparacie zaplonowym a do tego musialem go rozebrac na czynniki pierwsze teraz po zlozeniu nie moge znalezsc miejsca jak byl ustawiony poprzednio, czy ktos moze mi opisac sposob jak doraznie ustawic aparat tak bym mogl odpalic auto i podjechac do mechanika na ustawienie z lampa ?
[b3 jn]Doraźne ustawienie zapłonu
-
- Forum Audi 80
- Posty: 58
- Rejestracja: 08 sty 2008, 23:44
- Lokalizacja: Bezwola\ lubelskie
Panowie nie wiem co mam zrobic
wymieilem hala, zlozylem aparat zalozylem nowa kopulke, palec.
Ustawilem tak kolo zamachowe ze patrzac od przodu silnika z góry zero jest przy krawedzi przekladni (krawedz nie jest przed zerem na zerze tylko za, widac je cale)
aparat ustawiam nacieciem wzgledem miedzianego styku na palcu.
Iskra jest napewno, naprawde duza.
I nie dziala nawet sie nie odzywa, jak by nie zasysal wiec mu troche napuscilem paliwa podnoszac wage i nic, zalewa sie, nawet nie chce zdetonowac
Krecąc kilku krotnie silnikiem, ustawiam kolo zamachowe na zero tak jak na poczatku zdejmuje kopulke a palec jest zamiast na pierwszym cylindrze to gdzies miedzy 3-4-2 czy tak ma byc ?
Wczesniej gby ustawialem kolo zamachowe znaczkiem "I" wzgledem przekladni to slychac bylo detonacje tylko nie w tym momencie bo silnik odbijal jak glupi tak samo jak ustawilem krawedz skrzyni nad zerem (pol na pol, polowa zera wystawala) wtedy tez detonowal i odbijal
Jakies pomysly ? Moze zle zlozony aparat ? tez sworzen ktory trzyma palec powinien byc ustawiony o 180' bo jest taka mozliwosc ? Moze walek posredni byl kiedys zle zgrany podczas skladania rozrzadu i aparat jakos inaczej byl zalozony
<buu>
wymieilem hala, zlozylem aparat zalozylem nowa kopulke, palec.
Ustawilem tak kolo zamachowe ze patrzac od przodu silnika z góry zero jest przy krawedzi przekladni (krawedz nie jest przed zerem na zerze tylko za, widac je cale)
aparat ustawiam nacieciem wzgledem miedzianego styku na palcu.
Iskra jest napewno, naprawde duza.
I nie dziala nawet sie nie odzywa, jak by nie zasysal wiec mu troche napuscilem paliwa podnoszac wage i nic, zalewa sie, nawet nie chce zdetonowac
Krecąc kilku krotnie silnikiem, ustawiam kolo zamachowe na zero tak jak na poczatku zdejmuje kopulke a palec jest zamiast na pierwszym cylindrze to gdzies miedzy 3-4-2 czy tak ma byc ?
Wczesniej gby ustawialem kolo zamachowe znaczkiem "I" wzgledem przekladni to slychac bylo detonacje tylko nie w tym momencie bo silnik odbijal jak glupi tak samo jak ustawilem krawedz skrzyni nad zerem (pol na pol, polowa zera wystawala) wtedy tez detonowal i odbijal
Jakies pomysly ? Moze zle zlozony aparat ? tez sworzen ktory trzyma palec powinien byc ustawiony o 180' bo jest taka mozliwosc ? Moze walek posredni byl kiedys zle zgrany podczas skladania rozrzadu i aparat jakos inaczej byl zalozony
<buu>
A rozrząd napewno dobrze ustawiony na znakach?Jeśli wszystko jest ok to jak ustawisz tłok w GMP i nacięcie aparatu zgrasz z palcem to musi zapalić-nie ma bata Jeśli nie to wina leży po stronie aparatu czyt.twojej
Po to masz regulację aparatem żeby to ewentualne "nie zgranie" niwelować.Andrew^ pisze:Moze walek posredni byl kiedys zle zgrany podczas skladania rozrzadu i aparat jakos inaczej byl zalozony
-
- Forum Audi 80
- Posty: 58
- Rejestracja: 08 sty 2008, 23:44
- Lokalizacja: Bezwola\ lubelskie