Witam,
mam mały problem z bezpiecznikiem numer 12. Dzisiaj po dłuższym postoju postanowiłem pojechać wymienić opony na zimowe za miasto. Odpaliłem autko i zauważyłem, że liczniki od temp, paliwa, obrotomierz i prędkościomierz nie działają. Ale nic sobie nie rozbiłem z tego bo myślałem, ze po ostatnich naprawach (udanych zresztą) wskaźnika paliwa i licznika kilometrów znów coś się skiepściło mimo iż sprawdzałem je po naprawie i działały.Po przejechaniu kilku kilometrów silnik nagle przestał pracować, zupełna cisza. Więc zacząłem od sprawdzenia bezpieczników. Był spalony bezpiecznik numer 12. Wymieniłem i nic. Zaczekałem na pomoc i odpaliłem auto od kolegi akumulatora. Zapaliło. Zgasiłem i zapaliłem, ale znów nie działały wskaźniki na desce. Więc wymieniłem kolejny przepalony bezpiecznik 12 i już nie gasiłem auta. Doszedłem do wniosku, że po pierwszym przepaleniu bezpiecznika auto jechało dopóki akumulator się nie rozładował, czyli w czasie jak jechałem przez tę parę kilometrów, zanim mi samochód odmówił posłuszeństwa, ładowanie akumulatora nie działało. Niestety nie mogłem tego stwierdzić poprzez kontrolkę gdyż nie działały. Jedyne co działało na tablicy to podświetlenie. Przeszukałem forum i znalazłem około dwa posty, w których były podobne problemy jak mój:komuś nie działał obrotomierze i padło stwierdzenie, że nie ma ładowania. I moje pytanie brzmi czy jest jakieś powiązanie bezpiecznika numer 12 z wyładowaniem/ładowaniem akumulatora. Bo w opisie bezpiecznika nie ma nic co byłoby związane (przynajmniej na mój zasób wiedzy) z ładowanie akumulatora. Mam nadzieję, że ktoś mądrzejszy ode mnie będzie wiedział o co tu chodzi.
[80 B3]Bezpiecznik 12, ładowanie akumulatora.
Problem polega na tym że bezpieka nr 12 doprowadza prąd do zestawu wskaźników (licznika), w liczniku jest kontrolka od ładowania poprzez, którą wzbudzany jest alternator do ładowania. Jeżeli nie będzie prądu w liczniku, nie będzie ładowania.demian pisze:czy jest jakieś powiązanie bezpiecznika numer 12 z wyładowaniem/ładowaniem akumulatora.
Ok dzięki. To teraz mam prawie 100% pewności, że zwarcie mogło powstać gdzieś w licznikach (biorąc pod uwagę, że przy nich grzebałem przed dzisiejszą awarią). Resztę "przyczyn" zwarcia też będę musiał posprawdzać. To teraz kolejne pytanie: czy w chwili włączenia tylko zapłonu wszystkie elementy wskaźników dostają napięcie, przez co robi się zwarcie. Czy dopiero po przekręceniu kluczyka na rozruch wszystko jest zasilone. Pytam się dlatego, że przepalenie bezpiecznika następowało w chwili jak rozrusznik odpalałem.
Wskaźniki dostają napięcie w chwili włączenia stacyjki w pozycję zapłon, a jeżeli pali bezpiekę w czasie rozruchu to może wskazywać na zwarcie w instalacji przekaźnika styku roboczego (odłącza zbędne odbiorniki prądu podczas rozruchu). przekaźnik znajdziesz pod kierownicą jego numer to w zależności 213 lub 214.demian pisze:czy w chwili włączenia tylko zapłonu wszystkie elementy wskaźników dostają napięcie, przez co robi się zwarcie. Czy dopiero po przekręceniu kluczyka na rozruch wszystko jest zasilone. Pytam się dlatego, że przepalenie bezpiecznika następowało w chwili jak rozrusznik odpalałem.