Witam.
Mam pewien problem z autem(z nie moim). Jest to Audi Coupe z silnikiem NG+(niestety)LPG.
Autko miało robioną głowicę. Po założeniu głowicy kilka razy odpaliła(długo trzeba było kręcić), miała równe obroty ale nie można było dodać gazu powyżej 2000 obr/min ponieważ strzelało w przepływkę (jest ok, nie pogięta i chodzi prawidłowo) i się dusiła.
Na następny dzień auto przestało odpalać. Jak postoi ok.5min. próbuje odpalić oraz strzela i po kilku podejściach nie odzywa się wogóle.
Wymienione zostały świece, przewody WN, kopułka, palec, czujnik Halla, czujnik temp. (ten większy od spodu), filtr pow. Dodatkowo zest. naprawczy do parownika LPG. Rozrząd jest na 100% dobrze ustawiony. Sprawdzany kilka razy. Jest identycznie jak przy mojej 90-ce. Wszystko jest uszczelnione żeby nie łapał lewego powietrza.
Co może być przyczyną?
[b3 coupe NG 2.3] Problem z odpaleniem po założeniu głowicy
czujnika położenia wału nie ma. Ale jeżeli mówisz o strzałach w przepływkę, i że mimo to dobrze ta przepływka chodzi, to ja jednak tego nie byłbym taki pewien... a czy wybłyskanie kodów testerem dało jakieś rezultaty? i jakie napięcia podaje potencjometr klapy spiętrzającej przepływomierza?
I z tego co rozumiem to wymieniono czujnik temperatury od wskaźnika na desce rozdzielczej a nie od układu sterowania silnikiem (to ten mały 2-pinowy przy głowicy)
I z tego co rozumiem to wymieniono czujnik temperatury od wskaźnika na desce rozdzielczej a nie od układu sterowania silnikiem (to ten mały 2-pinowy przy głowicy)