[b3 90 2.3NG LPG] Dławienie po nagrzaniu
[b3 90 2.3NG LPG] Dławienie po nagrzaniu
Witam. Problem dotyczy 90-tki z silnikiem NG 2.3 z lpg. Auto jak jest zimne do około 60-70stopni śmiga bardzo dobrze. Gdy się nagrzeje to zaczyna się dusić najbardziej na niższych biegach. Czym wyższy bieg tym mniej się dusi. Przykładowo na 3 biegu zaczyna ładnie ciągnąć, około 3500-4000obr/min. zaczyna się dławić jak by kończył się gaz i po chwili dalej ciągnie (jak bardziej nagrzany to nie ciągnie dalej i muszę wbić wyższy). Efekt ten pojawia się gdy otwiera się druga przepustnica - chwilę po.
Auto ostygnie i jest ok.
Wymienione zostały: przewody WN, świece, kopułka, zestaw naprawczy lpg, czujnik spalania stukowego.
Auto nie chodzi na benzynie. Kupione po strzale ale na podmienionej przepływce jeździło kiedyś ok. Teraz nie mam możliwości sprawdzenia.
Auto ostygnie i jest ok.
Wymienione zostały: przewody WN, świece, kopułka, zestaw naprawczy lpg, czujnik spalania stukowego.
Auto nie chodzi na benzynie. Kupione po strzale ale na podmienionej przepływce jeździło kiedyś ok. Teraz nie mam możliwości sprawdzenia.
no to :
1. Zrób tak, żeby auto chodziło na benzynie.
2. po tym rozwiąż problemy z lpg
Piszę to z pełną świadomością że nie jest to coś, co chciałbyś przeczytać. Jeżeli auto masz po strzale gazu, to może być wiele usterek - jak choćby przycinająca się klapa spiętrzająca w przepływomierzu. Zwykle też dochodzi do tego jakaś nieszczelność w układzie dolotowym - jest kilkanaście miejsc gdzie może się pojawić...Gdyby nie było LPG to ilość możliwych usterek nie jest aż taka duża - niewydolna pompa paliwa, przycinająca się przepustnica, albo niedrożne wtryski, przy założeniu że cala instalacja WN chodzi dobrze. Przy LPG ilość kombinacji - co może być nie tak - rośnie w nieskończoność. Ale życzę ci powodzenia w naprawach - na tym forum są ludzie, którzy potrafili opanować NG i LPG pod jedną maską. <ok>
A jak działa 2-pinowy czujnik temperatury? jakie ma wartości oporów i co mówi test kodów błyskowych?
1. Zrób tak, żeby auto chodziło na benzynie.
2. po tym rozwiąż problemy z lpg
Piszę to z pełną świadomością że nie jest to coś, co chciałbyś przeczytać. Jeżeli auto masz po strzale gazu, to może być wiele usterek - jak choćby przycinająca się klapa spiętrzająca w przepływomierzu. Zwykle też dochodzi do tego jakaś nieszczelność w układzie dolotowym - jest kilkanaście miejsc gdzie może się pojawić...Gdyby nie było LPG to ilość możliwych usterek nie jest aż taka duża - niewydolna pompa paliwa, przycinająca się przepustnica, albo niedrożne wtryski, przy założeniu że cala instalacja WN chodzi dobrze. Przy LPG ilość kombinacji - co może być nie tak - rośnie w nieskończoność. Ale życzę ci powodzenia w naprawach - na tym forum są ludzie, którzy potrafili opanować NG i LPG pod jedną maską. <ok>
A jak działa 2-pinowy czujnik temperatury? jakie ma wartości oporów i co mówi test kodów błyskowych?
Jest to instalacja gazowa II generacji, ale ma nie podłączony silniczek krowowy. Dawka gazu regulowana jest zwykłym registrem. Więc nie wiem czy ma tu coś do tego sonda. Gazownicy nic nie mówią żeby podłączyć silniczek krokowy.
Przepływomierz zamieżam kupić. Tylko w moich okolicach ciężko o to i w rozsądnej cenie.
Przepływomierz zamieżam kupić. Tylko w moich okolicach ciężko o to i w rozsądnej cenie.
witam.
mam bardzo podobny problem z tym że nie mam lpg.moja audi dobrze pracuje do momentu aż silnik nagrzeje sie do 90 stopni.wtedy jazda nią jest niemożliwa.samochód się zaczyna dusić na 1 i 2 biegu.gdy ruszam zaczyna jęczeć pompka paliwa.nawet nie rozpędze auta do takiej prędkości żeby wrzucic 2 bieg ale muszę.samochód buczy ale jedzie.gdy dojdę do 2500obr. znowu odzywa się pompka.i sytuacja się powtarza.jak nie wysprzęgle i nie wrzucę nastepnego biegu auto zacznie szarpać i zgaśnie.na zimnym silniku nie mam takich problemów. co może być przyczyną takiej sytuacji?proszę o pomoc.jestem nowym forumowiczem więc nie jestem pewny czy pod dobry temat się podpiąłem.
b3,1.8 sd,113km
[ Dodano: 2009-04-15, 14:19 ]
dodam jeszcze że auto było już u mechanika.wyglądało na to że fachowiec się sprawdził.samochód odebrałem i nie było duszenia.wiem ze powymieniał jakieś przewody podciśnienia i wyregulował zapłon.jednak po 3tygodniach znowu ledwo zjechałem ze skrzyżowania.
mam bardzo podobny problem z tym że nie mam lpg.moja audi dobrze pracuje do momentu aż silnik nagrzeje sie do 90 stopni.wtedy jazda nią jest niemożliwa.samochód się zaczyna dusić na 1 i 2 biegu.gdy ruszam zaczyna jęczeć pompka paliwa.nawet nie rozpędze auta do takiej prędkości żeby wrzucic 2 bieg ale muszę.samochód buczy ale jedzie.gdy dojdę do 2500obr. znowu odzywa się pompka.i sytuacja się powtarza.jak nie wysprzęgle i nie wrzucę nastepnego biegu auto zacznie szarpać i zgaśnie.na zimnym silniku nie mam takich problemów. co może być przyczyną takiej sytuacji?proszę o pomoc.jestem nowym forumowiczem więc nie jestem pewny czy pod dobry temat się podpiąłem.
b3,1.8 sd,113km
[ Dodano: 2009-04-15, 14:19 ]
dodam jeszcze że auto było już u mechanika.wyglądało na to że fachowiec się sprawdził.samochód odebrałem i nie było duszenia.wiem ze powymieniał jakieś przewody podciśnienia i wyregulował zapłon.jednak po 3tygodniach znowu ledwo zjechałem ze skrzyżowania.