Czołem, nie widzę u Was ogólnych przyklejonych tematów, więc piszę nowy.
Czytałem kilka postów na ten temat i mam w związku z tym takie pytania.
Mam wahacze do wymiany w B3 (1.9D '90), a właściwie to tulejkę. Mechanik powiedział, że nie bawi się w tulejki i że mam kupić całe wahacze. OK, poszedłem do sklepu, a tam gość, że każdy bierze tulejki a nie wahacze, bo to nie Ford, że jest większy problem z ich wprasowaniem itp.
1. Więc, czy jeżeli mechanik nie ma prasy, ani nic podobnego, to czy bez problemu da z tym radę? (czy przy wciskaniu ich "przy użyciu pierwszych lepszych narzędzi" guma się nie "wyszczerbi" etc.)?
2. Jakiej firmy najlepiej kupić tuleje, żeby były one lepsze niż jakieś najtańsze wahacze za 100 zł. sztuka?
3. Auto ma 150 tys. przebiegu, czy jeżeli sworzeń się nie domaga, to nie ruszać go?
---------------------------------
I druga część tematu, mam jeszcze do wymiany tuleję tylnej belki, w Info-Techu i w innych źródłach tuleja wygląda inaczej (wygląda prawie tak jak ta od wahacza) niż którą dostałem w sklepie, czy dali mi inną, czy rys. są tylko schematyczne? :shock: (pytam tylko z ciekawości)
[B3] Wymiana wahaczy czy tylko tuleje | tuleje tylnej belki
- MARCIN 80B4
- Audi 80 Klub
- Posty: 895
- Rejestracja: 03 sie 2007, 10:12
- Lokalizacja: Busko
powinien sobie poradzić przy pomocy np imadłaAudiqs pisze:1. Więc, czy jeżeli mechanik nie ma prasy, ani nic podobnego, to czy bez problemu da z tym radę? (czy przy wciskaniu ich "przy użyciu pierwszych lepszych narzędzi" guma się nie "wyszczerbi" etc.)?
MEYLE HD ważne żeby były HDAudiqs pisze:2. Jakiej firmy najlepiej kupić tuleje, żeby były one lepsze niż jakieś najtańsze wahacze za 100 zł. sztuka?
TRV
LMI
i oczywiście org. BOGE
odradzam FEBI
tu trzeba będzie je sprawdzić dokładnie po wyciągnięciu wahaczyAudiqs pisze:3. Auto ma 150 tys. przebiegu, czy jeżeli sworzeń się nie domaga, to nie ruszać go?
co do tulei tylnej belki powinna spasować ale było dołożyć po 5 zeta i brać LMI
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Wymiana całych wahaczy to bzdura. Jeśli nie miałeś jakiejś kolizji i wahacze nie są uszkodzone - wygięte - to nie ma to zupełnego sensu... Ja wymieniałem u siebie i u kumpla wahacze przy pomocy imadła i odpowiednio dobranych tulejek i jakoś dało radę. Jeżdżę od prawie 50tys na tulejkach Febi i nic nie stuka i nie ma luzów. Polecam
A co do mechanika - zmień go bo tylko naciąga cię na wydatki...!!!
A co do mechanika - zmień go bo tylko naciąga cię na wydatki...!!!